Uczeń klasy matematyczno-fizyczno-angielskiej, łączący przyjemność...
Czytaj więcejMożesz uratować czyjeś życie
Wielka akcja w tarnobrzeskim szpitalu. Ci, którzy po raz pierwszy oddali krew, mieli tremę.
- Dziś ja oddaję krew, bo jestem zdrowy, ale role mogą odwrócić się w każdej chwili - tłumaczył Bartek Komarnicki, licealista z Tarnobrzega.
Ziemowit Gardynik, uczeń tarnobrzeskiego Liceum im. Mikołaja Kopernika, ma nadzieję, że oddając krew dziś pomaga innym, w przyszłości ktoś pomoże jemu.
Kilkudziesięciu ochotników przyszło wczoraj do punktu krwiodawstwa, by oddać krew. Akcję zorganizowało stowarzyszenie na rzecz Wojewódzkiego Szpitala im. Zofii z Zamoyskich Tarnowskiej w Tarnobrzegu.
Pierwsi chętni zapukali do punktu krwiodawstwa kilka minut przed godziną ósmą. Był wśród nich Ziemowit Gardynik, uczeń kl. 3b tarnobrzeskiego Liceum im. Mikołaja Kopernika.
- Krew oddaję po raz pierwszy i mam tremę - zdradził młody mężczyzna. - Mimo to przyszedłem, bo jestem świadomy, że krew jest niezbędna przy operacjach. Niewykluczone, że w przyszłości ja lub ktoś z mojej rodziny będzie potrzebował krwi i wówczas ktoś inny przyjdzie nam z pomocą.
Młodych podtrzymywał na duchu jeden z liderów stowarzyszenia, Norbert Mastalerz. - Jestem krwiodawcą od niedawna, dlatego zachęcam młodych ludzi do oddawania krwi - tłumaczy Mastalerz. - To tylko chwila strachu. Ale ta chwila może uratować komuś życie i o tym należy pamiętać.
Jacek Maszkowski, kierownik tarnobrzeskiego oddziału rejonowego Wojewódzkiego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, widząc krwiodawców, nie krył zadowolenia.
- W szpitalu nie brakuje krwi, a wszystkie operacje wykonywane są planowo. Nie oznacza to jednak, że mamy nadmiar tego cennego daru - zastrzega kierownik. - Z jednej strony należy pamiętać, że jesteśmy tuż po wakacjach, podczas których część krwiodawców zawiesza działalność. Z drugiej zaś mamy na uwadze, że jej termin przydatności wynosi tylko 40 dni. Dlatego musimy nią racjonalnie gospodarować zarówno w naszym szpitalu, jak również w Nowej Dębie.
Kto może oddać krew
Krew mogą oddać ludzie w wieku 18-65 lat, o wadze powyżej 50 kilogramów, którzy nie cierpią na choroby przewlekłe (serca, skóry, WZW A, B, C), nie przyjmują leków (z wyjątkiem witamin, leków antykoncepcyjnych), kobiety trzy dni po miesiączce. Po wyjściu ze szpitala, przekłuciu uszu, wykonaniu tatuażu należy odczekać sześć miesięcy, po przebytych infekcjach - cztery miesiące, po wizycie u stomatologa - siedem dni.