Mało, kto wie, że Tarnobrzeg ma reprezentantkę Polski w piłce nożnej. I to nie reprezentantkę drużyny juniorskiej czy "młodzieżowej”, tylko zawodniczkę grającą w pierwszej drużynie seniorek. Sofia Gonzales, bo o niej tu mowa, rozegrała już cztery mecze w reprezentacji Polski.

Sofia od najmłodszych lat była bardzo ruchliwym dzieckiem, lubiła pokopać piłkę, grała z chłopakami. Jak któryś miał do niej pretensje to dostawał w... nos. Dziewczyna była bez skrupułów, jak trzeba było się bić, to się biła, a bić się potrafiła, że ho, ho!

Tarnobrzeżanka (z lewej) należy do najlepszych i najbardziej bramkostrzelnych zawodniczek drużyny AZS AWF Wrocław.

MISTRZYNI W KIMONIE

Sofia była uczennicą Szkoły Podstawowej numer 3 w Tarnobrzegu, a to szkoła zwana w tym mieście sportową. Miała 8 lat kiedy po raz pierwszy trafiła na zajęcia Tarnobrzeskiego Klubu Oyama Karate. Polubiła walki i ćwiczenia w kimonie, a że była zdolna toteż zdobyła dwa brązowe medale mistrzostw Polski juniorek młodszych, a jako niespełna 19-letnia dziewczyna sięgnęła po złoty medal wśród seniorek! W tym czasie była już uczennicą tarnobrzeskiego Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika. I właśnie wtedy postanowiła spróbować swych sił w piłce nożnej. Wcześniej grała z chłopakami w Uczniowskim Klubie Sportowym Wspólnota Tarnobrzeg, ale prawdziwej kobiecej drużyny piłkarskiej w Tarnobrzegu nie ma. Jeździła więc na treningi do Kolbuszowej Dolnej, a kiedy trenerzy i działacze "Sokółek” zobaczyli co potrafi dziewczyna z Tarnobrzega od razu wyrobili jej kartę zawodniczą i tak została zawodniczką drużyny UKS Sokół Kolbuszowa Dolna. Postępy czyniła w mgnieniu oka. Z karate zrezygnowała, postawiła na piłkę.

POWOŁANIE DO KADRY

Z meczu na mecz spisywała się coraz lepiej. O jej talencie dowiedzieli się działacze mistrzyń Polski AZS AWF Wrocław i zaproponowali jej grę w ich klubie. Perspektywa gry w najlepszej drużynie kraju i możliwość studiowania na wrocławskiej Akademii Wychowania Fizycznego były wystarczającą zachętą do przeprowadzki na Dolny Śląsk. Na dziewczynę o śniadej cerze zwrócili uwagę ludzie z piłkarskiej reprezentacji Polski kobiet, przyszły powołania na kadrę, debiut w niej, a w minionym roku udział z akademicką reprezentacja Polski na Uniersjadzie w Belgradzie. Dziewiąte miejsce nie było jednak rewelacyjne. Sofia jednak zobaczyła, że w piłce nożnej może zajść bardzo daleko.

MARZENIA O HISZPANII

- Nie muszę grać w jakimś nadzwyczajnie sławnym klubie, mogę grać na przykład w trzeciej lidze, ale koniecznie w Hiszpanii. Ten kraj bardzo mi się podoba i chciałbym kiedyś zamieszkać na stałe w Hiszpanii. Czy się uda? Czas pokaże, teraz mam na głowie treningi i naukę. Sofia nie kryje, że lubi dobrą zabawę, ale wszystko w odpowiednich proporcjach. Tańczyć uwielbia, śpiewać również, ale czasami musi pokazać także swoją siłę, szczególnie w stosunku do tych, którzy zajdą jej za skórę.