Rekrutacja RODO

Ocalić od zapomnienia


Zdzisław Zioło


Panie Profesorze, Drogi nasz Wychowawco z lat 1968-1972


W uroczystości pogrzebowej z wiadomych powodów nie możemy być tutaj wszyscy. Zapewniamy Cię jednak, że zawsze miałeś w naszej klasie liczne grono oddanych Ci przyjaciół.

Pomimo rozproszenia po Polsce i świecie, jako jedna z niewielu społeczności "Kopernika", licznie spotykaliśmy się przez dziesięciolecia na uroczystościach rocznicowych, jubileuszach szkoły i klasy. Jako nasz wychowawca zawsze przynosiłeś historyczny dziennik IVa, odczytywałeś obecność. Była okazja do wspomnień, żartów. /pliki/zdjecia/Zioło11.jpg Mało mówiłeś o sobie, nie ukrywałeś radości z możliwości spotkania, porozmawiania. Wysłuchiwałeś cierpliwie naszych opowieści i przeżyć z czasów ”ogólniaka”, niejednokrotnie uzupełniałeś je ciekawostkami, o których tylko Ty wiedziałeś. Dopytywałeś jak nam się powodzi?!

My cieszyliśmy się z Twoich sukcesów jako Dyrektora, z rozbudowy szkoły i pięknych pracowni, z umiejętności pozyskiwania dla niej najlepszych pedagogów, z efektów uczniów startujących w olimpiadach i konkursach. Byliśmy dumni z Ciebie, choć razem utyskiwaliśmy z powodu utraty historycznego gmachu naszego LO z fundacji Tarnowskich. Zawsze miałeś czas na wspólną fotografię na stopniach tego budynku. Mamy je w swoich albumach.

Zwyczajowo wspominając kogoś, mówi się o jego dokonaniach, działalności, a także, jakim był Człowiekiem? Nie łatwo to w tym miejscu…. nadrobić.

Profesorze!

Byłeś skromnym człowiekiem, mało mówiłeś o sobie, o rodzinie, którą bardzo kochałeś. W kontaktach zarówno z naszymi rodzicami jak i z nami budziłeś zaufanie, bez uczucia niechęci czy dystansu. Z troską rozwiązywałeś sprawy trudne, pomagałeś w sytuacjach losowych. Z pełnym poświęceniem pomagałeś uczniom w ich trudnych życiowych sytuacjach, i to dzięki Twej pomocy wielu zdało maturę, ukończyło studia i zyskało życiową stabilizację.

Dziś już wiemy, że zależało Ci nie tylko na dobrym efekcie nauczania, ale także na wychowaniu nas w wartościach, które sam wyniosłeś z domu, do zasad w miłości do Ojczyzny. Pamiętamy, że w tamtym okresie nie o wszystkim można było otwarcie mówić, a w życiu spotykało Cię wiele przykrości z tego powodu. Dopiero rok temu, na klasowym spotkaniu z okazji 110. rocznicy założenia „Kopernika” wspominałeś o epizodzie konieczności wyboru pomiędzy karierą polityczną w Oficerskiej Szkole lub służbą w dalekiej jednostce na krańcach Polski. Zachowałeś wolność, wybrałeś los zwykłego żołnierza. Potem wielokrotnie miałeś nieprzyjemności jako pedagog. Polityczne, partyjne wieloletnie naciski ustały, gdy spotkałeś swego ciemiężyciela w Katedrze Sandomierskiej na Mszy świętej. Takie to były czasy… Przeżyłeś je godnie, nigdy nie narzekając na swoją ojczyznę, na ludzi. Po roku 1989, już w Polsce suwerennej, w dalszy ciągu pełniłeś zaszczytną funkcję Dyrektora. W tym czasie od nowych elit słyszałeś docinki; pan jeszcze jest dyrektorem, przecież pan jest dyrektorem z innej epoki?! To musiało być dla Ciebie bardzo przykre. Za te postawy ówczesnych polityków i samorządowców dzisiaj możemy tylko przeprosić.

Na emeryturze dalej spotykałeś się z ludźmi, wspomagałeś rodzinę, wspierałeś ich modlitwą, będąc często widywanym przed cudownym obrazem Matki Boskiej Dzikowskiej u tarnobrzeskich dominikanów.

Jako wybitny pedagog i wychowawca na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci i codziennej modlitwie.

Żegnaj Profesorze!

Stanisław Kumon

Kraków


Zdzisław Zioło został pochowany na cmentarzu parafialnym w Tarnobrzegu

Do góry

Witaj!

Aktualna wersja naszej strony posiada wiele nowych, niezwykle przydatnych każdemu uczniowi funkcji. Jeśli chcesz, aby np. w menu wyświetlane były informacje dotyczące twojego planu lekcji i zastępstw dla twojej klasy na każdy kolejny dzień, to wypełnij poniższy formularz i naciśnij przycisk Zapisz. Jeżeli nie jesteś zainteresowany korzystaniem z tych funkcji, to naciśnij przycisk Anuluj.

Anuluj