Już po strachu

Strach w oczach, pot na czole i lekki uśmiech na twarzy. We wtorek tegoroczni maturzyści odebrali wyniki matury pisemnej. Niestety co piąty maturzysta oblał egzamin dojrzałości. Szkoły wydawanie dokumentów rozpoczęły o 10, ale już przed wyznaczoną godziną przed sekretariatami stały tłumy wystraszonych i zestresowanych maturzystów. - Myślę, że zdałam, ale boję się, że zabraknie mi punktów, żeby dostać się na wymarzoną uczelnię – mówi jedna z uczennic „Kopernika”, która marzy o Akademii Pedagogicznej.

Ponad krajową poprzeczkę

Ostatnie minuty przed ogłoszeniem wyników matur w „Koperniku”.

W Liceum ogólnokształcącym im. Mikołaja Kopernika w Tarnobrzegu do matury przystąpiło 358 uczniów. Dodatkowo szesnastu poprawiało zeszłoroczny wynik maturalny. Części pisemnej nie zdało 7 osób, a jedna części ustnej. Tzw. zdawalność matury w tej szkole wyniosła ponad 98 procent, to jest o 9 procent więcej niż średnia krajowa. W „Koperniku” najlepiej wypadły języki obce, WOS, geografia i fizyka. Ośmiu uczniów jako dodatkowy przedmiot wybrało historię sztuki. Matematykę wybrało 130 osób. Średnio uczniowie zdobyli z tego przedmiotu 38 punktów na 50 możliwych w części podstawowej i 24 w rozszerzonej.

Dariusz Bożek, dyrektor „Kopernika” jest zadowolony ze swoich uczniów. - Matura była trudna, ale uczniowie dobrze się spisali. Nie zawiedli mnie – mówi Bożek. – Trzymałem za nich kciuki i się opłaciło.

Dramatu nie było

W Zespole Szkół im. S. Staszica (dawny Górnik) na 120 piszących w ogólniaku nie zdało tylko dwóch uczniów. W liceum profilowanym, ten najważniejszy egzamin zdało niecałe trzy czwarte uczniów. Nieco gorzej było w technikum, gdzie na czterdziestu zdających, dziewięć osób nie zaliczyło części pisemnej. W popularnym „Górniku” najlepiej wypadł język polski i matematyka, której nie zdała tylko jedna osoba. Podobnie jak w roku poprzednim najsłabszy wynik osiągnęli uczniowie z j. angielskiego.

- Bałam się o swojego syna – mówi mama maturzysty z „Górnika”. – Kilka lat temu maturę oblało kilkudziesięciu uczniów i to był prawdziwy dramat. Cała ta matura, to taki ośli mostek.

Wszystko przez biologię

W tarnobrzeskim Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 (dawny Rolnik) maturę zdało 77 proc. uczniów. W liceum profilowanym na 58 absolwentów, ośmiu oblało egzamin. Zdecydowanie gorzej było w technikum, gdzie z 69 uczniów, aż 31 nie zdało tegorocznej matury. Największy problem był z biologią, której w całej szkole nie zdało aż 20 uczniów.

- Nie martwię się, że tylko mnie nie wyszło – mówi maturzystka z Rolnika. – Takie problemy z biologią mieli w tym roku maturzyści w całej Polsce.

W Zespole Szkół nr 3 (dawna Budowlanka) w liceum ogólnokształcącym z 24 osób, 5 nie zdało. Gorzej było w liceum profilowanym, gdzie z 75 przystępujących, aż 24 oblało egzamin. W technikum z 22, nie zdało 13 uczniów.

Najlepsi wychowankowie Potasza

Podobnie wygląda sytuacja w stalowowolskich szkołach ponadgimnazjalnych. W Zespole Szkół nr 2 matury nie zdało 7 procent uczniów technikum i około 10 procent licealistów. W Liceum im. Komisji Edukacji Narodowej maturę zdało 99,2 procent. Taki wynik bardzo cieszy dyrektora szkoły, Mariusza Potasza. Najlepiej w tym roku wypadł j. angielski, z którego sporo uczniów zdobyło maksymalną liczbę punktów. Dobrze też wyglądają wyniki z fizyki, którą zdawało 70 osób. Średnio uczniowie uzyskiwali 70 – 80 procent.

W Liceum Samorządowym na 175 uczniów matury nie zdały 4 osoby. Absolwenci najlepiej zdali matematykę, trochę słabiej wypadł język polski.