Uczennica klasy humanistycznej. Rozszerza język polski, biologię oraz język...
Czytaj więcej- « Sukces uczniów i nauczycieli tarnobrzeskiego liceum imienia Kopernika
- Dariusz Bożek - niegdyś uczeń "Kopernika”, dziś dyrektor tej szkoły »
Mistrzowie sportu wrócili do "Kopernika”
Byli i obecni sportowcy przyjechali na jubileusz swojej szkoły Liceum Ogólnokształcącego w Tarnobrzegu, któremu "stuknęło” 100 lat.
Tarnobrzeski "Kopernik” przez 100 lat swego istnienia opuściło kilkadziesiąt tysięcy absolwentów. W tym gronie byli także sportowcy, których część przyjechała na Światowy Zjazd Absolwentów tej szkoły.
Okazja była niecodzienna, bo stulecie szkoły, do której się uczęszczało nie zdarza się zbyt często. Dlatego niektórzy przemierzali setki, a nawet tysiące kilometrów by spotkać się z koleżankami i koleżankami ze szkolnej ławy.
ZAPUSZCZALI "PIÓRA”
- Dla niego ta szkoła była wszystkim. Pamiętam jak dbał nie tylko o wygląd budynku, ale i nasz wygląd. Nie pozwalał nosić długich włosów, więc często chodziliśmy do fryzjera, ale i tak byli wśród nas odważni, którzy starali się zapuścić "pióra” - wspominał Andrzej, którego, co nie dziwne, porwały do dyskusji koleżanki z klasy.
MULTIMEDALISTKA
Mistrzynią sportową uczęszczającą do "Kopernika” była Ewa Olek-Poźniak, która podczas swojej kariery sportowej, była tenisistką stołową, zdobyła 30 medali, wiele tytułów mistrzyni Polski, zajęła też piąte miejsce w mistrzostwach Europy w Dusseldorfie. Do niedawna mieszkająca w Szkocji, wróciła do swego rodzinnego miasta i oczywiście przyszła na zjazd.
- Nauka nigdy mi nie przeszkadzała w uprawianiu sportu, wręcz przeciwnie. Ten zjazd to cudowna sprawa, ale dla mnie spotkanie z kolegami i koleżankami to prawie codzienność. Od dnia matury regularnie spotykamy się, co rok. Ale fajnie było też zobaczyć kolegów i koleżanki z innych klas.
RODZINA Z "KOPERNIKA”
Na zjeździe nie mogło zabraknąć byłego piłkarza i trenera tarnobrzeskiej Siarki Jacka Zielińskiego. On ma szczególny powód do komplementowania tarnobrzeskiego "ogólniaka”. Tę szkołę skończył jego tata, siostra Iwona, synowie Tomek i Maciek, a żona Maria jest teraz w niej nauczycielką wychowania fizycznego. Dzień przed zjazdem popularny "Zielak” podpisywał umowę na prowadzenie drużyny Lecha Poznań, a po całonocnej jeździe do Tarnobrzega zjawił się na sobotnich uroczystościach.
- Nie mogło mnie tu nie być. Koledzy ze szkolnych lat czekają, trzeba będzie trochę powspominać - tryskał humorem.