Od godziny 9 rano maturzyści pisali dziś próbny egzamin maturalny z matematyki. Nastroje wśród uczniów, szczególnie tych, którzy planują studia na kierunkach humanistycznych, były bardzo złe. Egzamin trwał 170 minut, a uczniowie łamali sobie głowę nad arkuszem na poziomie podstawowym, który składał się z 34 zadań (zamkniętych i otwartych). Dla jednych była to z pewnością bułka z masłem, dla innych czarna magia.

Ania Zasadnia z klasy IIIi tarnobrzeskiego Kopernika czekając na rozpoczęcie próbnej matury z matematyki nie kryła zdenerwowania.

Do egzaminu przystąpiło ponad 25778 podkarpackich uczniów. Egzamin odbył się w 338 szkołach, co daje 76 procent wszystkich szkół ponadgimnazjalnych, w których w maju odbędą się egzaminy maturalne. Z przeprowadzenia egzaminu zrezygnowały szkoły kształcące w systemie zaocznym, gdzie nauka odbywa się w weekendy.

Egzaminu bali się zarówno uczniowie jak i dyrektorzy szkół. W gronie tych pierwszych najwięcej jest humanistów, którzy podkreślają, że zgłębianie wiedzy z matematyki i pisanie z niej egzaminu dojrzałości, w sytuacji, kiedy przy wyborze kierunków studiów, ocena z tego przedmiotu, nie będzie brana od uwagę, jest absolutnie bezzasadne.

W Liceum Ogólnokształcącym imienia Mikołaja Kopernika w Tarnobrzegu do egzaminu przystąpiło dziś 303 uczniów. Wśród nich była Ania Zasadnia z klasy IIIi o profilu ogólnym. Czekając na rozpoczęcie egzaminu nie kryła zdenerwowania. – Co ma być, to będzie - powiedziała nam na chwilę przed rozpoczęcie egzaminu.