Uczennica klasy humanistycznej, dziennikarka Szkolnej Gazety Internetowej...
Czytaj więcejRozśpiewani kibice Siarki
Tarnobrzeski zespół De Facto zagrał hip-hoppową piosenkę o piłkarzach Siarki Tarnobrzeg.
Paweł Ziółkowski (z lewej) i Tomek Zieliński nagrali piosenkę o piłkarskiej drużynie Siarki Tarnobrzeg, która robi furorę w Tarnobrzegu.
Od kilku dni w kawiarniach, restauracjach, szkołach i na ulicach Tarnobrzega rozbrzmiewają słowa piosenki o.... piłkarskiej drużynie Siarki Tarnobrzeg. Wszystko za sprawą trafnego, jak się okazało, pomysłu członków zespołu De Facto.
"Pamiętacie czy już zapomnieliście?” - ostatnio, ta fraza jest na ustach wielu kibiców piłkarskiej drużyny Siarki Tarnobrzeg. Wszystko za sprawą utworu grupy De Facto Crew i Votca, który opowiada o najświetniejszych momentach klubu z "siarkowego” grodu.
ODDALI HOŁD
- Chcieliśmy oddać swoisty hołd wszystkim ludziom, którzy przyczynili się do rozwoju piłki w Tarnobrzegu. Chociaż wielu ze wspaniałych chwil nie było nam dane zobaczyć, my pamiętamy, tak jak w tytule - mówią Paweł Ziółkowski (ksywka "Pezu”) i Tomek Zieliński ("ZLK”), członkowie zespołu.
Chłopaki znają się już od jakiegoś czasu, zrobili razem parę kawałków, obaj wydali swoje solowe płyty (obieg internetowy). Już od roku chodziło im po głowach stworzenie kawałka o Siarce. W planach mieli skończenie utworu na obchody 50-lecia tarnobrzeskiego klubu, niestety, brakło czasu, pomysłu i chęci. W końcu w styczniu tego roku postanowili działać. Chęć uczestniczenia w tym przedsięwzięciu zgłosił także Votec, raper z Kolbuszowej, który jak się okazało, także mocno kibicuje "siarkowcom”.
- Wzięliśmy muzykę Artema, producenta z Gryfic, i zaczęliśmy pisać tekst. Szło gładziej niż myśleliśmy - mówi "Pezu”, prywatnie studiujący w Warszawie. - Niekiedy trzeba było przejrzeć stare zapiski, fotografie, poszukać w pamięci wydarzeń i dat. Wszystko musiało być zapięte na ostatni guzik, był to dla nas ważny kawałek - dodaje "ZLK”.
POZYTYWNY ODZEW
Po nagraniu wszystkiego Artem zaczął pracować nad brzmieniem całego kawałka. Ze względu na naukę i inne obowiązki, trwało to prawie dwa miesiące. W końcu w ubiegły poniedziałek kawałek pojawił się na serwisie www.siarka-tarnobrzeg.eu.
- Od razu zaskoczył nas bardzo pozytywny odzew. Wszyscy, od ludzi, którzy lubią hip-hop, po takich, którzy na co dzień omijają taką muzykę szerokim łukiem, gratulowali nam i zachwalali to, co zrobiliśmy - mówią członkowie De Facto Crew. Rzeczywiście, w Internecie aż huczy od pozytywnych komentarzy. Internauci podsyłają także pomysły, jak taką piosenkę można by wykorzystać. Jedni na przykład uważają, że kawałek należy puszczać przed każdym meczem Siarki, drudzy chcą, żeby jej dźwięki towarzyszyły piłkarzom przy wyjściu na murawę, inni natomiast podrzucają pomysły zrobienia teledysku.
- Pomysł teledysku jest, rozmawiałem już z dziennikarzami Telewizji Tarnobrzeg, którzy piosenkę chcą "ozdobić” zdjęciami, starymi filmami czy wycinkami z gazet. Miejmy nadzieję, że wszystko wypali - mówi "ZLK”.
KOCHAJĄ PIŁKĘ
Dla obu członków De Facto Siarka wiele znaczy. Paweł studiuje i mieszka w Warszawie, z tego względu rzadko pojawia się na meczach, jednak kiedyś starał się być na każdym spotkaniu. Pojawiał się na nich wraz ze swoim ojcem, także kibicem "żółto-zielono-czarnych”. Pamięta czasy, kiedy Siarka grała w pierwszej, a następnie w drugiej lidze. Pamięta, jak na stadionie przy alei Niepodległości gościły największe sławy polskiej piłki. Tomek natomiast jest uczniem klasy 2h tarnobrzeskiego Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika. Mieszka w Tarnobrzegu, więc pojawia się na każdym spotkaniu Siarki. Stara się jeździć także na mecze wyjazdowe. Gra w drużynie juniorów Siarki. Jego tata i dziadek również grali w Siarce. Miłość do Siarki przejął także od taty, tu jednak nie było mocy, aby stało się inaczej. Jego ojciec to Jacek Zieliński, kiedyś piłkarz i trener Siarki, obecnie szkoleniowiec Groclinu Grodzisk Wielkopolski.
- Siarka to klub, od którego zaczęliśmy kochać piłkę. Cieszymy się, że przyczyniliśmy się do rozsławienia tarnobrzeskiego klubu. Może niektórzy po przesłuchaniu tej piosenki z jeszcze większą chęcią wybiorą się na mecz? - zastanawia się "Pezu”.
- Jak najlepiej opisać ten kawałek? Myślę, że jeden z wersów piosenki - "ten hołd, to słowa o tych, co byli najlepsi” - najlepiej to streszcza - kończy Tomek.