Rekrutacja RODO

Taneczne szaleństwo na gali sportowej

Najpopularniejsi sportowcy naszego regionu bawili się na finałowej gali naszego plebiscytu do białego rana.

Najpierw odebrali nagrody, później pozowali do zdjęć, a po nich zaczęli szaleć na tanecznym parkiecie. Kto? Ci, których nasi czytelnicy wybrali na najpopularniejszych sportowców w regionie.

Piłkarz Siarki Tarnobrzeg, talent roku 2008, Grzegorz Oladele, bawił się, jak widać, wspaniale.

Finałowa gala odbyła się w restauracji Roma w Stalowej Woli. Już przed godziną 20 parking pełen był różnego rodzaju samochodów, a do sali co rusz wkraczali panowie w nienagannie skrojonych garniturach i panie w pięknych wieczorowych kreacjach.

Finałowa piękność

Oczy wielu osób zwrócone były w stronę siatkarki drużyny Anser-Siarki Tarnobrzeg Honoraty Jabłońskiej-Żak, która była prawdziwą miss balu, potwierdzając swoją urodę i wdzięk. Na galę przybyła w towarzystwie męża Tomasza i razem szaleli na tanecznym parkiecie, a inni z zazdrością zerkali w ich stronę. - Bardzo dobrze się bawię, jest fajna atmosfera - mówiła Honorata. Na tanecznym parkiecie szaleli też piłkarz Siarki Janusz Hynowski ze swoją małżonką Marzeną oraz koszykarz tarnobrzeskiego klubu Michał Szczytyński, który na bal przybył ze swoją sympatią Martą.

Z kolei uznany za największy talent roku, piłkarz Siarki Grzegorz Oladele bawił się z koleżanką Moniką. - Było super, ale szkoda, że tak krótko. O drugiej w nocy musieliśmy już wracać do domu, bo rano graliśmy sparing z Izolatorem Boguchwała - mówił Grzegorz.

Typ niepokorny

Grzegorz ze swoją partnerką wzięli udział w specjalnym tanecznym konkursie, w którym do wygrania było zaproszenie dla najlepszej pary na walentynkowy bal na zamku w Baranowie Sandomierskim. I pokazał niemałe umiejętności. Wygrać konkursu im się nie udało, ale wszyscy byli pod wrażeniem ich tańca.

Na tanecznym parkiecie dorównywał mu koszykarz "Stalówki” Paweł Pydych, który, gdy tylko zagrała muzyka, nie marnował czasu na siedzenie przy stole. Poszaleć nie mogli natomiast za bardzo piłkarze pierwszoligowej Stali Stalowa Wola Tomasz Wietecha i Krystian Lebioda, bo pierwszy grał następnego dnia w sparingu z Koroną w Kielcach, a drugi jest przeziębiony. Ale popularny "Krystek” mocno się ożywiał, gdy przygrywający do tańca zespół grał piosenki jego ulubionego wokalisty Jacka Stachurskiego. - Stachurski jest najlepszy - uśmiechał się obrońca Stali. - Lubię jego muzykę, byłem też na jego koncercie. A najbardziej podoba mi się utwór "Typ niepokorny”.

Kłopoty z garniturem

Zdecydowanie odmiennego zdania był Tomasz Wietecha, który od Stachurskiego woli Agnieszkę Chylińską. Znakomity bramkarz ma jednak ważniejsze sprawy na głowie. Jego żona Małgorzata spodziewa się dziecka, poród czeka ją w sierpniu. Córeczce państwa Wietechów, Alicji, przybędzie rodzeństwo. - Nieważne, czy to będzie chłopak, czy dziewczynka. Najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe - mówił Tomek.

Nie wszyscy, których nasi czytelnicy wybrali do "10” mogli być obecni na gali. Tenisistka stołowa Forbetu Li Qian wraz z najpopularniejszym trenerem Zbigniewem Nęckiem przebywali na turnieju TOP 12 w Dusseldorfie, nie mógł też przybyć koszykarz Siarki Michał Marciniak, który był podziębiony, a poza tym miał kłopoty ze znalezieniem… garnituru. Popularnego "Motyla” na finałowej gali zastąpił szkoleniowiec koszykarzy Siarki Zbigniew Pyszniak, który przybył ze swoją małżonką, znakomitą przed laty siatkarką Siarki Bogumiłą i świetnie się bawili, a trenera tarnobrzeskich koszykarzy można było zobaczyć, jak na tanecznym parkiecie robił wraz z innymi uczestnikami "węża”. Zabrakło też lekkoatletki Victorii Stalowa Wola Danusi Urbanik, która przebywa na obozie kadry biegaczek w Szklarskiej Porębie, a puchar odebrał za nią jej chłopak Dawid.

dnia: 2009-02-09, autor: Arkadiusz KIELAR, Piotr SZPAK, źródło: Echo Dnia
Do góry

Witaj!

Aktualna wersja naszej strony posiada wiele nowych, niezwykle przydatnych każdemu uczniowi funkcji. Jeśli chcesz, aby np. w menu wyświetlane były informacje dotyczące twojego planu lekcji i zastępstw dla twojej klasy na każdy kolejny dzień, to wypełnij poniższy formularz i naciśnij przycisk Zapisz. Jeżeli nie jesteś zainteresowany korzystaniem z tych funkcji, to naciśnij przycisk Anuluj.

Anuluj