Uczennica klasy biologiczno-chemiczno-angielskiej. Lekkoatletka. Zawodniczka...
Czytaj więcejTrwa debata na temat szkoły przyszłości
- Jeśli nie będziemy mówili o potrzebie zmian systemu edukacji w naszych szkołach, to polska młodzież nie będzie miała niebawem czasu na realizację pasji i zainteresowań - ostrzega Adam Stępiński, nauczyciel z Liceum Ogólnokształcącego imienia Mikołaja Kopernika w Tarnobrzegu, koordynator programu "Szkoła Przyszłości”.
Środowa debata na temat szkoły przyszłości z udziałem nauczycieli i uczniów była podsumowanie rocznej pracy młodzieży z tarnobrzeskiego liceum.
Kopernik jest jedną z czterech szkół w Polsce, które zakwalifikowały się do tego projektu. Przez cały rok uczniowie z 48 szkół z całej Europy dzielili się swoimi pomysłami na zmianę sytemu oświaty i funkcjonowania samych szkół, tak, by placówki edukacyjne były przez nich lepiej postrzegane. Końcowe wnioski delegaci z poszczególnych krajów przedstawili w ubiegłym miesiącu na spotkaniu w Budapeszcie. - Szkoła może być lepsza - zapewnia Adam Stępiński. - Powinna tak uczyć, by uczeń miał w przyszłości zasady moralne i by nabył umiejętności, które pozwolą mu się odnaleźć i zaadoptować w dorosłym życiu. Tradycyjna szkoła może zostać w tyle, a uczniowie, którzy ją opuszczą nie będą przygotowani do życia.
Jedna z sugestii uczniów uczestniczących w programie mówi o tym, że program nauczania w polskiej szkole jest przeładowany. - Europejczycy są zaskoczeni, że w ciągu trzech lat nauki polski uczeń musi przerobić wiedzę z 13 przedmiotów - dodaje Adam Stępiński. - Dlatego nasze propozycje idą w kierunku ograniczenia liczby przedmiotów do tych, które będą zdawane na maturze i kontynuowane na studiach wyższych.