Sanepid objął koronawirusową kwarantanną rodziny 36 uczniów z Liceum Ogólnokształcącego imienia Mikołaja Kopernika w Tarnobrzegu. - Czy to ma sens? - pyta jeden rodziców i wskazuje na absurdalność sytuacji.

Wczoraj informowaliśmy, że drugoklasista (chodzi o profil matematyczno-fizyczny) tarnobrzeskiego "Kopernika" otrzymał w poniedziałek pozytywny wynik testu na COVID-19. Wcześniej, w minionym tygodniu, koronawirusa potwierdzono u jego rodzica. Zakażenia były powiązane z ogniskiem w Nowej Dębie.

W poniedziałek 2 października dyrektor liceum w porozumieniu z sanepidem objął klasę chorego ucznia nauczaniem zdalnym. Młodzież dowiedziała się o tym już w szkole. Pracownicy sanepidu mieli wczoraj kontaktować się z rodzicami 36 licealistów.

Ku zaskoczeniu rodziców okazało się, że nie tylko uczniowie, ale także oni zostali objęci kwarantanną. Jak donoszą, chodzi o co najmniej sto osób, które nagle musiały przeorganizować życie. Do 17 października nie mogą opuszczać swoich mieszkań.

- Do soboty nie możemy wychodzić z domu. Mamy wieczorem wysyłać esemesy do sanepidu. Informować, czy nie mamy niepokojących objawów, a gdyby takie się pojawiły dzwonić do lekarza rodzinnego... - mówi rodzic nastolatka.

Jak dowiedzieliśmy się, niektórzy dorośli próbowali negocjować z sanepidem, ale bez skutku.

- Usłyszeliśmy, że skoro syn kontaktował się z chorym kolegą my też powinniśmy zostać w kwarantannie. Czujemy się dobrze, nie mamy żadnych objawów. Wątpliwości rozwiałby test, ale nie możemy na niego liczyć, bo - odpukać - nic nam nie dolega - mówi mama jednego z licealistów, którą mąż powiadomił o decyzji sanepidu, kiedy była jeszcze w pracy.

- Absurdalna sytuacja. Nie słyszałam, żeby nauczyciele, którzy uczyli nasze dzieci zostali skierowani na kwarantannę. Obserwowani są tylko rówieśnicy kolegi i ich rodziny. Czy takie chaotyczne działania mają jakikolwiek sens? Co z osobami, które sami spotkaliśmy przez ostatnie dni w pracy, kościele, sklepie, na ulicy? Przecież wszystko należałoby zamknąć... - denerwuje się jedna z matek.

We wtorek przed południem w Tarnobrzegu i powiecie tarnobrzeskim w kwarantannie przebywało 286 osób. Kilka dni wcześniej ponad 150.