Uczeń klasy matematyczno–fizyczno-angielskiej. Entuzjasta działań...
Czytaj więcejZ młodzieżą o kibolach
Gwiazdor rzeszowskiej Stali mówił jak dopingować sportowców.
Dawid Lampart (stoi), 17-letni żużlowiec, członek kadry narodowej, aby uatrakcyjnić spotkanie, przywiózł na nie swój motor. Na zdjęciu razem z Waldemarem Bednarskim, osobistym mechanikiem.
Dawid Lampart, żużlowiec rzeszowskiej Stali, spotkał się wczoraj z uczniami Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika. Mówił im o sporciei o tym, jak dopingować swoich sportowych idoli. Tarnobrzeska komenda policji zaprosiła żużlowców Stali Rzeszów na spotkanie z młodzieżą, bowiem żużel jest sportem, gdzie notuje się najmniej bijatyk wśród pseudokibiców. Rzeszowscy zawodnicy z chęcią przyjechali do Tarnobrzega. Szkoda, że takiego entuzjazmu nie wykazują tarnobrzescy sportowcy.
Kibole są wśród uczniów
- To smutne, ale i wśród moich uczniów są kibole, którzy chodzą na mecze, żeby porozrabiać – mówi Dariusz Bożek, dyrektor „Kopernika”. – Młodzież musi zrozumieć na czym polega sport. To jest współzawodnictwo, to walka o zwycięstwo, o satysfakcję. Myślę, że kibiców powinno zadowolić zwycięstwo, a nie to, że się podbije oczy większej ilości kibiców drużyny przeciwnej – dodaje dyrektor. Jak mówił podczas spotkania Dawid Lampart, żużlowiec Stali Rzeszów, gdyby nie było kibiców, nie chciałoby się jeździć. - Doping jest bardzo ważny, bo daje zawodnikom siłę. Im kibice bardziej się starają, tym zawodnicy lepiej się prezentują – dodaje Lampart.
Walka z pseudokibicami
- Realizujemy program „Pseudokibic”, który jest adresowany do wszystkich fanów sportu – wyjaśnia aspirant sztabowy Andrzej Barnaś z Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu. – Są dyscypliny sportu, które są praktycznie wolne od agresji, jak np. żużel, gdzie na zawody przychodzi kilka tysięcy osób i wszyscy świetnie się bawią. Ale niestety piłka nożna rodzi jakieś negatywne emocje, wyzwala w kibicach agresję. Dla nich nie jest ważne kto z kim gra ani jaki jest wynik. Liczy się tylko to, żeby zrobić „dym”, zamieszanie – dodaje aspirant Barnaś.
W Tarnobrzegu grupa kiboli nie jest bardzo liczna. Według danych policji jest to około 60 – 70 osób, działających z różną aktywnością.