Kotwica w górę, żagle na maszt!
Nadeszła wiosna, tradycyjny moment zmian w życiu każdego z nas. Jedni napawają oczy pięknem odradzającej się przyrody, inni planują najbliższe wakacyjne podróże, a jeszcze inni intensyfikują swoje przygotowania do czekającego ich już wkrótce egzaminu dojrzałości. Można zaryzykować twierdzenie, że wiosna w naszej części świata to czas prawdziwie burzliwy. Sytuacja ta nie omija oczywiście i redakcji naszego "Lessera". Każdego roku, w okresie Świąt Wielkanocnych, dziennikarze naszego szkolnego pisma, mając na uwadze zbliżającą się ku końcowi kadencję swego redaktora naczelnego, muszą dokonać wyboru jego następcy. W tym roku to ja - Szinoszi - otrzymałem kredyt zaufania od dotychczasowej redaktor naczelnej Kiry i opiekuna naszej redakcji, prof. Zbigniewa Ryby.
Było to dla mnie naprawdę wielkie wyróżnienie, ale już po chwili dotarło też do mnie, jak wielka odpowiedzialność spoczęła teraz na moich barkach. Mam świadomość, że przed sobą mam trudne wyzwanie, ale jestem zdeterminowany i zamierzam dać z siebie wszystko, by nasza gazeta nie tylko przetrwała wszelkie burze, ale nadal pozostawała atrakcyjnym medium, które będzie przyciągało rzesze kolejnych czytelników, a dziennikarze będą mogli się rozwijać. Jestem podekscytowany możliwością kierowania tym wspaniałym zespołem dziennikarzy i dumny z racji kontynuowania tradycji SGI Lesser. Nie wiem, czy uda mi się sprostać oczekiwaniom wszystkich, ale wierzę, że dzięki determinacji i poświęceniu uda mi się bezpiecznie poprowadzić ten nasz okręt flagowy przez kolejne miesiące, omijając wszelkie rafy i mielizny.
Na początku chciałbym wyrazić swoją wdzięczność mojej poprzedniczce, Kirze, za jej nieoceniony wkład w rozwój naszej gazety i nas, dziennikarzy. Muszę przyznać, że nasza redaktor naczelna doskonale kierowała zespołem redakcyjnym i naprawdę świetnie radziła sobie z nami, nieco niesfornymi dziennikarzami. Od początku dbała też o atmosferę w redakcji, regularne publikowanie naszych tekstów oraz ich poziom, dzięki czemu udało jej się pozyskać wielu nowych czytelników, nie tracąc przy tym tych, którzy nam już zaufali, co wyraźnie potwierdzają nasze statystyki. Zdecydowanie zamierzam kontynuować jej dzieło, gdyż była ona moim wzorem, kiedy debiutowałem w "Lesserze". Doceniam również jej ogromny dorobek publicystyczny, który pozostanie w naszym archiwum. W imieniu całej redakcji SGI Lesser chciałbym teraz złożyć jej podziękowania za wszystko, co zrobiła i życzyć jej powodzenia zarówno podczas czekającej ją matury jak i w kolejnych etapach życia. Kira, spełniaj swoje marzenia i ciesz się nimi! Osobiście jestem przekonany, że Kira w przyszłości jeszcze nie raz nie dwa, z sentymentem będzie wspominać ten czas, a my będziemy wspominać ją, jej teksty i to, jak wiele serca wkładała w to, by cała nasza szkolna społeczność mogła się cieszyć własną gazetą.
Przejmując stery przepięknego okrętu flagowego, jakim jest SGI Lesser, chciałbym też przedstawić wam swoją wizję gazety oraz moje plany z nią związane. Obiecuję, że będę dążył do tego, aby nasz "Lesser" nadal był gazetą, która aktywizuje czytelników i przyciąga ich uwagę. Będziemy starali się pisać i publikować teksty, która pozwolą wam odkrywać różne oblicza świata, w którym przyszło nam żyć, zachęcać was felietonami do podejmowania dyskusji na bardzo ważne dla nas wszystkich tematy, przedstawiać wam naszym zdaniem interesujących, nietuzinkowych ludzi, informować was o różnych ciekawych wydarzeniach sportowych i kulturalnych i je oceniać, wzruszać was naszą poezją i zachęcać was do sięganie po książki z grupy "must read" i filmy, które zaliczane są do grupy "must see". Mam nadzieję, że nadal obok tych naszych "lesserowych" tekstów nie będziecie mogli przejść obojętnie. Dołożę również starań, aby nasz „Lesser” zachował swój prestiż i pozostał ulubionym pismem uczniów i nauczycieli tarnobrzeskiego "Kopernika".
Jako nowy redaktor naczelny obiecuję, wzorem wszystkich moich poprzedników, nadal dbać o dobre imię naszej gazety i podejmować rozsądne inicjatywy na rzecz jej rozwoju. Jestem głęboko przekonany, że moi koledze dziennikarze i moje koleżanki dziennikarki, którym dziękuję za dotychczasowe zaangażowanie, nadal będą chętnie poszerzać swoją wiedzę, podnosić swoje umiejętności publicystyczne i rozwijać swoją kreatywności, dbając przy tym o jak najwyższy poziom swoich publikacji. Wierzę, że was nie zawiedziemy, będziemy kontynuować chlubną ponad dwudziestoletnią tradycję "Lessera", dzięki czemu uda nam się poszerzyć grono stałych czytelników. Będziemy dążyć do tego, aby nasza gazeta was inspirowała, ale była też miejscem, w którym będziecie mogli wyrazić swoje opinie bądź podzielić się z nami swoimi przemyśleniami.
Na koniec chciałbym także podziękować naszym czytelnikom za dotychczasowe zainteresowanie naszym pismem. Kochani, zawsze byliście dla nas najważniejsi i chcę Was zapewnić, że to się za mojej kadencji także nie zmieni. Zachęcam więc Was do systematycznego odwiedzania strony naszej gazety, czytania, oceniania i komentowania naszych tekstów. Przypominam również, że drzwi naszej redakcji są zawsze otwarte dla tych, którzy lubią pisać, mają zawsze coś ciekawego do powiedzenia i nie boją się wyzwań. To naprawdę świetne miejsce, by pokazać światu swój publicystyczny lub literacki talent. Zainteresowanych podjęciem współpracy z SGI Lesser serdecznie zapraszam (kontakt przez fanpage na facebook’u, bezpośrednio na mój adres e-mail, który znajdziecie pod tym tekstem lub w naszym pokoju redakcyjnym – zaplecze sali 301).