relacje - Archiwum
Miasto – Feniks
W połowie marca moja klasa (2d) wybrała się na wycieczkę. Naszym celem była Warszawa, które okazała się fascynująca. Tuż po powrocie do domu postanowiłam podzielić się z wami moimi odczuciami z tego naszego wspólnego wypadu.
Czytać, to bardziej żyć!
Kilka dni temu miałam ogromną przyjemność uczestniczyć w 23. Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie, zorganizowanych w halach EXPO, które zamieniono w prawdziwy raj dla miłośników literatury. Była to moja pierwsza wizyta na tego typu wydarzeniu, ale wrażeń zgromadziłam tyle, że postanowiłam się nimi z wami podzielić. Tegoroczne Targi Książki odbyły się pod koniec października (tym razem w dniach 24-27), a hale wystawowe dostępne były dla odwiedzających w godz. 10:00-19:00. Według organizatorów Targi...
Sezon plenerowych festiwali rozpoczęty!
Chyba wszyscy zgodzimy się z tym, że majówki są idealnym przedsmakiem wakacji, którymi już za niedługo będzie nam dane się cieszyć. W tym roku tak się szczęśliwie złożyło, że zarówno ja, jak i inne osoby z klas pierwszych i drugich, z racji egzaminów maturalnych, mieliśmy w maju ponad tydzień wolnego od zajęć w szkole. Pogoda dopisywała, a los obsypał nas najróżniejszymi wydarzeniami kulturalnymi, w których można było wziąć udział. Ja wybrałam się do Wrocławia. Dlaczego? Jako osoba kochająca muzykę i z ogromną...
Wielkie święto popkultury
Pod koniec kwietnia miało miejsce w Polsce niezwykłe wydarzenie. Prawdziwe święto dla wszystkich fanów popkultury! W tym to czasie, w Warszawie, a dokładnie w Ptak Warsaw Expo, czyli w Międzynarodowym Centrum Targowo – Kongresowym w Nadarzynie, odbyła się III już edycja festiwalu Comic Con Warsaw, wspierana przez dwie nie mniej interesujące imprezy towarzyszące: Roko Good Game (Warszawskie Targi Gier) oraz Warsaw Book Shaw (festiwal czytelnictwa). Wydarzenie to zgromadziło około 50 tysięcy fanów seriali,...
Dziennik z podróży: Niemcy
W pewne zimne, sobotnie, wrześniowe popołudnie grupa uczniów z naszej szkoły (w tym również i my) czekała na tarnobrzeskim dworcu PKS na autobus, w którym mieli spędzić ponad 20 najbliższych godzin. Wszyscy byli mocno podekscytowani, niektórzy zapewne odrobinę zestresowani, a w głowie tworzyli sobie listę rzeczy, które zapomnieli spakować... i czekali spokojnie na pożegnalne buziaki rodziców, wręczenie im biletów oraz zapakowanie walizek. Po kilkutygodniowych przygotowaniach do wyjazdu byli raczej gotowi na wyjazd...
Wiara, siła, męstwo…
Rok po Światowych Dniach Młodzieży, młodzi katolicy z diecezji sandomierskiej przybyli 15 września do Nowej Dębie i Huty Komorowskiej, by wziąć udział w przepełnionych żarliwą modlitwą, formacją, zabawą i śpiewem tradycyjnych, trzydniowych Spotkaniach Młodych, które tego roku odbyły się pod hasłem „Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny”. Ja również się tam pojawiłem, a trzeba wam wiedzieć, że nie był to mój pierwszy raz.
Średniowieczni rycerze w “Koperniku”
Gdzie się podziali dziś ci dzielni rycerze w błyszczących zbrojach, którzy zawsze byli gotowi ratować damy z najgorszych nawet opresji i bronić ich honoru? Czy dziewczyny nie marzą już o księciu na białym rumaku, który wyrywałby je z ponurej rzeczywistości i obronił przed złem? Okazuje się, że nie jest tak źle. Ostatnio odwiedzili naszą szkołę dwaj tacy rycerze. Jeden w czarnym jak noc płaszczu z wyszytym na lewej piersi białym krzyżem, a drugi w białym habicie z czerwonym krzyżem.
Dziennik z podróży: Holandia
Wyrabianie paszportu, zakupy, wymiana pieniędzy, pakowanie i próby osiągnięcia konsensusu w tej kwestii z rodzicami… Te czynności towarzyszą chyba każdemu przed wyjazdem, zwłaszcza za granicę i nie należą raczej do najprzyjemniejszych. Dotyczyły też nas. Jednak trud zdecydowanie się opłacił. Dlaczego? Przekonajcie się sami! Zapraszam do lektury relacji z naszego wyjazdu do Holandii, w ramach realizacji projektu Erasmus + „Witnesses of World War II / Świadkowie II wojny...” .
Nie taki diabeł straszny…
Niemcy kojarzą się nam, młodym Polakom, głównie z wojną, Oktoberfestem i bardzo silnymi reprezentacjami w prawie każdej dyscyplinie sportu. W zeszłym tygodniu mogliśmy się jednak na własnej skórze przekonać, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Mieliśmy oto przyjemność gościć w murach naszej szacownej szkoły (i we własnych domach również) uczniów z gimnazjum w Ottweiler (miasteczko w zachodnich Niemczech w kraju Saara), z którym współpracujemy od kilku lat, realizując różne projekty.
0 AmericanCzytelnik SGI Lesser 2016-10-13
Coś pośrodku niczego
Wakacje to czas relaksu. Każdy może zająć się wtedy tym, co naprawdę lubi. Jedni wyjeżdżają więc z rodzicami za granicę, inni na obozy lub do babci na wieś, a jeszcze inni zostają w domu i delektują się świętym spokojem, spoglądając jedynie od czasu do czasu na pokrywające się kurzem zeszyty od matematyki czy języka polskiego. Ja lubię spędzać wolny czas aktywnie, dlatego w czasie wakacji nie tylko odwiedziłem moją rodzinę w Londynie i wziąłem udział w Światowych Dniach Młodzieży,...
Zakochaj się w Stanicy!
Wycieczka nie musi być wyjątkowa, gdy śpi się w pięciogwiazdkowym hotelu w centrum miasta, do kolacji w restauracji hotelowej przygrywa nam kwartet muzyków klasycznych, a w hotelowym foyer spotyka się twarze znane z małego i dużego ekranu, ale może stać się niezapomnianym przeżyciem, gdy gospodarze zafundują nam szkołę przetrwania. Braliście kiedykolwiek udział w czymś takim? A może zdarzyło wam się chociaż zgubić w lesie? Jeśli tak, to wiecie, co mam na myśli,...
Dziennik z podróży: Indie
Podróży do Warszawy chyba nie warto opisywać, bo od wyjazdu z Tarnobrzega (około godz. 8.00), do przyjazdu na lotnisko, nic ciekawego się nie wydarzyło. Spora część z nas dosypiała zarwaną noc, a o zajęciach tych, którzy nie spali, wiem nie za wiele, bo sam należałem raczej do śpiochów. Na lotnisku Okęcie przeszliśmy wszystkie procedury i w końcu mogliśmy wsiąść do samolotu, którym mieliśmy się udać do Stambułu.
Śladami dawnej Jugosławii
6 sierpnia 2015 roku. Rozpoczynamy naszą wakacyjną podróż do Czarnogóry. Pełni energii i w radosnym nastroju pakujemy bagaże do samochodu, zabieramy prowiant na drogę, aparaty fotograficzne, przewodniki oraz mapy i wyruszamy. Jeszcze rzut oka na zegarek. Jest godzina czwarta nad ranem.
Tutaj biło serce monarchii
Wstawanie do szkoły na 7.10, to dla wielu z nas prawdziwa katorga, ale wstawanie w środku nocy, by wyruszyć na wycieczkę do Budapesztu (świetnie reklamowanego przez wycieczkowiczów z lat poprzednich), to już jakby zupełnie inna sprawa. Pogoda tego dnia sprzyjała wojażom, zapowiadał się więc nie tylko odpoczynek od szkolnych obowiązków, ale i miłe chwile spędzone ze znajomymi. Czy nasze kalkulacje się sprawdziły? Zacznijmy od początku.
Sen, który skończył się zbyt szybko
Ze studniówkami tak już jest, że poprzedzone miesiącami skrupulatnego planowania, godzinami spędzonymi na męczących próbach poloneza oraz nieustępliwych poszukiwaniach wymarzonej sukienki i idealnie dobranych szpilek, okazują się być na koniec warte tego całego szaleństwa! Bal studniówkowy dla większości ludzi może być tym najważniejszym w życiu, dlatego najzwyczajniej w świecie nie może się nie udać. A jeśli nawet nie wszystko będzie idealne, to wspomnienia z tej wyjątkowej nocy nie opuszczą jej uczestników już nigdy.
Sport jak każdy inny
Od 18 września do 19 października trwały w Korei Południowej Mistrzostwa Świata w League of Legends, w których wzięło udział 16 czołowych zespołów. Puchar i potężną nagrodę finansową zdobyła drużyna z Korei - Samsung Galaxy White. Wraz z moim kolegą, Jankiem Kubiereckim z 2b, którego nazwałbym ekspertem od e-sportu, postanowiliśmy zrelacjonować wam przebieg tego turnieju, a także przybliżyć wam nieco świat e-sportu.
Pogrom w Madrycie
W ostatnim swoim tekście napisałem, że El Clasico 2014 będzie dla kibiców na całym świecie niezapomnianym wydarzeniem. Teraz mam ochotę powiedzieć, a nie mówiłem? Ugryzę się jednak w język. Żeby nie było jednak aż tak różowo, to muszę przyznać, że nie trafiłem niestety w 100% ze składami. Ale dość już gadania o niczym, przejdźmy do meczu.
Zrób komuś dzień dobry
Historia ta zaczyna się zwyczajnie. Pewnego pięknego dnia zobaczyłam na mojej cudownej fejsbukowej tablicy post Loesje Polska. Tu klik, tam klik i w tym samym dniu zostałyśmy z Loesje internetowymi znajomymi. Część z Was wie zapewne, o czym tu piszę, ale zakładam, że większość niestety nie. Spieszę więc z informacją dla tych drugich. Loesje to grupa ludzi działających na całym świecie, a jednocześnie postać, poprzez którą inspirują innych. Idea tego ruchu narodziła się w 1983 roku w Arnhem w Holandii. A zaczęło się od pisania krótkich haseł na białych kartkach. Nic szczególnego, prawda?
Do 19 razy sztuka!
W minioną sobotę byliśmy świadkami historycznego wydarzenia. Polska reprezentacja w piłce nożnej pokonała na Stadionie Narodowym w Warszawie, w oficjalnym meczu eliminacji Euro 2016, reprezentację aktualnych mistrzów świata 2:0. Nic nie mogło chyba bardziej uszczęśliwić polskich kibiców, dlatego trudno się dziwić, że ich euforia trwa, a komentarze pomeczowe nie milkną. Wreszcie doczekaliśmy się znaczącego wyniku naszej drużyny.
Błogosławieni ubodzy w duchu…
Mogłoby się zdawać, że koniec wakacji to dla przeciętnego ucznia jeden z podstawowych powodów do narzekania. Rozczaruję Was. Po pierwsze nie praktykuję narzekania, choć zdaję sobie sprawę, że to nasz sport narodowy, a po drugie muszę wam powiedzieć, że początek września wywołuje u mnie zawsze szeroki (a jakże!) uśmiech! Ten miesiąc kojarzy mi się bowiem z Dniami Młodych, w których i tego roku miałam wielką przyjemność uczestniczyć. Był to niesamowity czas, a miniony weekend zapamiętam na długo. Jak było?