poezja

Prometejski bunt
Ognisko już rozpalone,
Prometeusza widzę blask,
choć jego ciało zranione,
to ciągle jest wśród nas.

Lipcowe noce
Jest coś w lipcowych nocach,
szczególnie gdy śpi się przy otwartym oknie.
Wiatr pachnący lipami i wilgotną ziemią
oplata skórę wstęgami nocnego chłodu.
Księżyc zaś oświetla mi drogę,
gdy kroczę ścieżką mego życia.

Spójrz więc na mnie…
Siedziałam i płakałam,
A ciebie to nie wzruszyło.
Tylko stałeś i patrzyłeś.
I chociaż próbuję zapomnieć, nie potrafię.
Brakowało mi wszystkiego.
Twego dotyku, oddechu…
To nie byłam już ja,...

Wczoraj, Dzisiaj, Jutro...
Dzisiaj miłość.
Jutro zapomnienie.
Dzisiaj przeżycie.
Jutro wspomnienie.

Dzień i noc
Jak jasno i głośno,
Pięknie.
Zewsząd szum słychać, wszędzie
Hałas.
Każdy najmniejszy szczegół
Widać.