Aktywni pokazali moc!
18 stycznia 2024 w Tarnobrzeskim Domu Kultury mieliśmy okazję obejrzeć nietuzinkowe wydarzenie artystyczne, którego głównymi bohaterami byli nasi koledzy i nasze koleżanki z „Kopernika”, wspierani przez naszych profesorów. Jego pomysłodawczynią była pani prof. Joanna Pelic, która wraz z naszym szkolnym zespołem muzycznym Strefa Jazz oraz Grupą Aktywni i wspierającymi ich nauczycielami, przygotowała magiczny koncert zatytułowany „We śnie budzą się marzenia”. Motywem przewodnim koncertu były najpiękniejsze piosenki z legendarnych produkcji animowanych The Walt Disney Studio, adresowanych do dzieci. Tu muszę dodać, że koncert miał charakter charytatywny, a jego celem było zebranie środków na dalsze leczenie i rehabilitację 5-letniej Marysi Wolskiej z Tarnobrzega, chorującej od kilku lat na SMA. Pani profesor Pelic, wspierana przez panią prof. Marzenę Gorzałę oraz kilku innych profesorów i profesorek z naszej szkoły, postanowiła także uczcić przy tej okazji obchodzoną w ubiegłym roku 100 rocznicę powstania tej kultowej wytwórni.
Dzięki ogromnemu zaangażowaniu i wysiłkowi wszystkich wyżej wymienionych udało się w końcu przygotować niesamowite wydarzenie artystyczne, które zapewne na długo pozostanie w pamięci całej naszej szkolnej społeczności. Dzięki naszym koleżankom, kolegom, a także profesorom, mogliśmy na chwilę wrócić w myślach do czasów beztroskiego dzieciństwa. Tu muszę dodać, że ta zacna inicjatywa spotkała się z dużym zainteresowaniem uczniów naszej szkoły, którzy znani są w lokalnym środowisku z tego, że zawsze chętnie spieszą z pomocą ludziom, którzy znaleźli się w potrzebie i nigdy nie odmawiają pomocy. Dzięki ich hojności udało się przed koncertem zebrać ostatecznie 6600 zł, które to pieniądze zostaną przekazane rodzicom Marysi.
Koncerty szkolnego zespołu Strefa Jazz to już w naszym „Koperniku” tradycja, Może jeszcze niezbyt długa, ale jednak. Starsi uczniowie naszej szkoły mieli już niejedną okazję obejrzeć najbardziej utalentowanych szkolnych artystów w różnych wcieleniach i doskonale wiedzą, że oni nigdy nie dają ciała. Ich koncerty zawsze mają wyjątkowy klimat, bardzo wysoki poziom artystyczny, a publiczność fantastycznie się podczas nich bawi. My, widzowie, byliśmy więc pewni, że nie inaczej będzie i tym razem, dlatego wyczekiwaliśmy dnia koncertu z ogromną niecierpliwością.
Koncert zagrano dwukrotnie, a sala widowiskowa Tarnobrzeskiego Domu Kultury za każdym razem była wypełniona do ostatniego miejsca (widziałem też ludzi siedzących na schodkach), a poza uczniami naszej szkoły oraz Marysią i jej najbliższymi na widowni pojawili się także zaproszeni goście, sponsorzy (to dzięki ich hojności wykonawcy mieli okazję występować w wypożyczonych lub zakupionych na tę okoliczność kostiumach) oraz rodzice i dziadkowie niektórych artystów, którzy chcieli ich zobaczyć w bardzo nietypowych, bajkowych rolach.
W klimat wydarzenia wprowadzili nas krasnoludek Mędrek i krasnoludek Gapcio, w których bardzo udanie wcielili się Klaudiusz Jurek oraz Giuseppe Donato Lemma (obaj z 2k). To oni z niezwykłą swadą poprowadzili ten koncert, zapowiadając kolejne pojawiające się na scenie bajkowe postaci. Na początku obaj odczuwali lekką tremę i było widać, że bardzo się spinają, ale już po chwili trema opadła i obaj nie tylko zaczęli sypać żartami jak z rękawa, ale i bardzo taktownie zachęcać widzów do zaangażowania się w przedstawienie. To dzięki ich scenicznej aktywności publiczność reagowała entuzjastycznie i śpiewała znane z bajek piosenki wraz z wykonawcami, współtworząc niezwykły klimat.
Jako pierwsze na scenie pojawiły się Olga Bzorek i Julia Galek (obie z 1d), które zaśpiewały utwór „We śnie budzą się marzenia” pochodzący z filmu „Kopciuszek”. Było klimatycznie i co ciekawe, dane nam było zobaczyć dwie wersje Kopciuszka, dziewczynki skromnie ubranej i pomiatanej przez macochę oraz księżniczki w pięknej sukni, w której to zakochał się książę. Śpiewając tę piękną piosenkę, przekonywały, jak ważne są w życiu człowieka marzenia. Nie wiem jak wy, ale ja byłem pod wrażeniem ich wykonania.
Po Kopciuszku ujrzeliśmy na scenie Julię Owoc (3d), która wcieliła się w rolę Pocahontas i przepięknie zaśpiewała legendarną piosenkę z tego filmu zatytułowaną „Kolorowy wiatr”. Wyglądała fantastycznie, a jej wykonanie po prostu mnie powaliło. Po jej występie na scenę weszli Mędrek i Gapcio. Po krótkiej wymianie zdań doszli do wniosku, że przydałaby się im pomoc, dlatego postanowili zadzwonić po swoją przyjaciółkę Królewnę Śnieżkę. Ta chętnie się zgodziła poprowadzić z nimi ten koncert i od razu wyruszyła w drogę. Niestety, pędząc karetą swojego księcia na pomoc krasnoludkom, nie wyhamowała na śliskiej nawierzchni i wpadła w poślizg. Karetę, jak słyszeliśmy, poważnie uszkodziła, ale na szczęście nic jej się nie stało i mogła zapowiedzieć z krasnoludkami kolejną piosenkę.
Na scenie pojawiła się tym razem Dominika Ciejka (2k) i znakomicie zaśpiewała piosenkę o żądzy przygód i chęci poznawania świata z filmu „Vaiana: skarb oceanu”, zatytułowaną „Pół kroku stąd”. Po niej na scenę wbiegły dwa małe, rozkoszne lwy, Simba i Nala (Zofia Piwowar z 2i i Paulina Moskal z 1c), którym towarzyszył bardzo nieznośny ptak Zazu (Oliwier Beduch z 2a). Cała trójka energicznie oraz z fantazją wykonała numer „Strasznie już być tym królem chcę”, pochodzący z filmu „Król Lew”. Gdy lwy zbiegły już ze sceny, krasnoludki zaprosiły nas nad morze, gdzie na tle wzburzonych morskich fal spotkaliśmy niezrozumianą przez ojca śliczną Małą Syrenkę (Natalia Ura z 4h), która nie tylko przecudnie wyglądała, ale i bardzo profesjonalnie wykonała piosenkę „Naprawdę chcę”. Nic dodać, nic ująć.
Po niej na scenę wkroczyła zachwycająco wyglądająca Roszpunka (prof. Luiza Majcher) w towarzystwie kilku, jak się mieliśmy za chwilę przekonać, niezwykle wrażliwych i pełnych marzeń drabów ( Maciej Pełka 3b, Karol Pruś i Maciej Ciuła z 3d, Oliwier Beduch 2a i Piotr Rudnicki 2b). Wspólnie znakomicie wykonali piosenkę „Marzenie mam”, chyba najbardziej znany numer z filmu „Zaplątani”. Następnie przenieśliśmy się na Daleki Wschód, gdzie dane nam było spotkać się z Mulan (Olga Bzorek 1d), którą do ślubu przygotowywała jej babcia (prof. Wiesława Krawczyńska-Rybacka) i kuzynki (Julia Galek 1d, Marta Mortka 1e, Emilia Gronek 2i oraz Emilia Wróbel 1h). Dziewczyny niezwykle wzruszająco zaśpiewały wspólnie kultową piosenkę z tego filmu „Zaszczyt nam przyniesie to”. Warto zauważyć, że na scenie sporo się działo, a uwagę widzów bezsprzecznie przykuła ilość rekwizytów.
Z Azji udaliśmy się do Afryki, by ponownie spotkać się z Królem Lwem. Piosenka „Miłość rośnie wokół nas” w wykonaniu Martyny Gregorczyk (2g), Piotrka Rudnickiego 2b, Maćka Ciuły 3d i Macieja Pełki 3b, poruszyła moim zdaniem wszystkich widzów. Było cudownie, fenomenalnie, nieziemsko. Ale prawdziwy szok mieliśmy przeżyć dopiero za chwilę, gdy na scenie pojawił się potężny Maui (prof. Bogusław Lubańskim), który nie tylko zaskoczył nas swoim niesamowitym, niezwykle autentycznym wyglądem, ale też razem z Dominiką Ciejką z 2k i Pauliną Moskal z 1c, genialnie wykonał piosenkę „Drobnostka”, czyli największy hit z filmu „Vaina: skarb ocenau”.
Jeszcze nie otrząsnęliśmy się z szoku, gdy na scenie znów pojawiła się Natalia Ura z 4h jako Elza z „Krainy Lodu”. To, że wyglądała jak autentyczna filmowa Elza to jedno, ale numer „Mam tę moc” w jej wykonaniu był obłędny. Myślę, że zachwyciła całą widownie, która nie tylko w refrenach towarzyszyła solistce. Doceniam także obecność na scenie Filipa Kucwaja z 2c w roli bałwanka Olafa, którego nasza Elza obudziła ze snu płatkami śniegu. Było pięknie, wzruszająco i szalenie klimatycznie.
Jako kolejny na scenie zameldował się żeński kwartet w składzie: pani prof. Kamila Ciba - Szwed, Zofia Piwowar 2i, Natalia Ura 4h i Paulina Moskal 1c. Dziewczyny wspólnie z panią profesor doskonale zaśpiewały piękną piosenkę „Masz w sobie wiarę” z disnejowskiego filmu „High school musical”. Tuż po nich mieliśmy okazję zobaczyć na scenie sporą grupę naszych wokalistek i wokalistów (Martyna Gregorczyk 2g, Maciej Pełka 3b, Emilia Wróbel 1h, Karol Pruś 3d, Olga Bzorek 1d i Julia Galek 1d), którzy absolutnie rewelacyjnie wykonali piosenkę „Nie mówimy o Brunie”, bez wątpienia jeden z najbardziej znanych hitów z kultowego dziś filmu „Nasze magiczne Encanto”.
Po nich na scenie po raz kolejny pojawiła się Julia Owoc 3d i Oliwia Czachor 3d, ale tym razem przeniosły nas w klimat bajki „Zwierzogród”, śpiewając numer „Nie bój się chcieć”. Mnie się naprawdę bardzo podobało. Jako przedostatnia wystąpiła Martyna Gregorczyk 2g, która fenomenalnie wykonała piosenkę „Prawie udało się” z filmu „Księżniczka i żaba”.
Oczywiście docenić należy również naszych szkolnych tancerzy. Na scenie zobaczyliśmy dwie pary taneczne (Filip Kucwaj 2c i Iwona Sulewska 2f oraz Maciej Cielecki 3e i Amelia Wareliś 2j) i grupę tańca nowoczesnego. W wykonaniu par tanecznych obejrzeliśmy pięknego walca oraz cha-chę. Profesjonalizm w każdym calu i elegancja. Cóż dodać więcej. Ja byłem pod wrażeniem ich niesamowitych umiejętności tanecznych. Natomiast dziewczęta z grupy tańca nowoczesnego przygotowały kilka bardzo dynamicznych układów, którymi również zachwyciły.
Na finał przygotowano natomiast piosenkę, której nie mogło w takim bajkowym programie zabraknąć, czyli „Hakuna Matata” z „Króla Lwa”, w której Oliwier Beduch 2a, Maciej Pełka 3b i Maciej Ciuła 3d, wspierani przez naszego pana dyrektora, namawiali nas do życiowego optymizmu.
Słowa uznania należą się także wszystkim tym, którzy nie pojawili się co prawda na scenie, ale których praca była nieodzowna. Mam tu na myśli zarówno Michał Burdzego 3e i Jakuba Ciasia 3c, odpowiedzialnych za obsługę sceny, Zuzannę Giec 2c, Oliwiera Wojdyło 2b oraz Huberta Kochanka 1a, którzy przygotowali fotorelację z tego wydarzenia oraz Piotra Kopcia 2k i Adama Buczka 2k, którzy zadbali o nagracie całego wydarzenia w wersji video. Dzięki nim nie tylko wszystko przebiegło bez zakłóceń, ale też zostało utrwalone, dzięki czemu my, widzowie, będziemy mogli w przyszłości do tego wracać, chcąc przypomnieć sobie i przeżyć te emocje raz jeszcze.
Koncert przeszedł już do historii, ale jestem pewien, że spełnił oczekiwania nawet najbardziej wybrednych uczniów. Przekonuje mnie o tym reakcja publiczności, która świetnie się bawiła od początku do końca imprezy, wykonując większość bardziej znanych utworów wspólnie z wokalistami. A wspólne odśpiewanie na bis piosenki „Mam tę moc” i głośne skandowanie przez publiczność na koniec gromkiego „dziękujemy!”, przekonało mnie, że nikt nie żałował tego, że pojawił się tego dnia w TDK na tym klimatycznym koncercie. Bajki zwykle kończą się morałem. Nie inaczej było i w tym przypadku. Większość piosenek namawiała do pogoni za marzeniami i nie rezygnowania z nich, bo to właśnie w ich realizowaniu można odnaleźć prawdziwe szczęście.
Koncert „We śnie budzą się marzenia” dowiódł moim zdaniem, że choć świat nieustannie się zmienia, to jedno wydaje się pozostawać niezmienne. Wielkie wydarzenia artystyczne nadal są specjalnością naszego „Kopernika”, a uczniowie naszej szkoły chcą być aktywni i potrafią zrobić naprawdę wiele w sprawie, która jest im bliska i co do słuszności której są przekonani. Liczę wiec, że nie był to ostatni taki koncert i że będziemy mieli szansę jeszcze nie raz bawić się tak genialnie. Na koniec chciałbym w imieniu naszej szkolnej społeczności serdecznie podziękować i pogratulować talentu wszystkim, którzy zaangażowali się w realizację tego niesamowitego projektu. Dzięki wam, drodzy koledzy i drogie koleżanki oraz temu, co wam udało się stworzyć, wielu z nas, widzów, miało - mimo nie najlepszej aury– naprawdę bardzo udany dzień. Brawo! Byliście niesamowici!
Grafika: własna
Komentarze [13]
2024-01-24 22:19
Pozdrawiam wszystkich zaangażowanych w to przedsięwzięcie. Zrobiliście kawał dobrej roboty.
2024-01-24 19:01
Pozdrawiam organizatorów, występujących a także wszystkich uczestników!
2024-01-23 20:05
Jeszcze raz serdecznie dziękujemy wszystkim za ich niezwykłe zaangażowanie i wysiłek, a darczyńcom za okazane serce. Recenzja w punkt :) Kto nie był tego dnia w TDK może tylko żałować. Mimo tremy i stresu atmosfera była niesamowicie pozytywna. Pamiętajcie. Walt Disney powiedzial przed laty "Śmiech jest ponadczasowy, wyobraźnia nie ma wieku, a marzenia są wieczne". :)
2024-01-22 20:51
Koncert był bardzo dobry. Atmosfera również.
2024-01-22 20:39
Świetna recenzja! Koncert epicki ! Było bajecznie, kolorowo i bardzo pozytywnie. Dzisiejszy świat jest szary, bury a ludzie hejtują i oszukują się nawzajem. Super było choć na chwilę oderwać się od tego bagna i zaczerpnąć choć trochę pozytywnej energii bijącej ze sceny. Dziękuję i chcę więcej! Wszyscy byliście magiczni !
2024-01-22 20:38
Jestem dumny dla naszych uczniów i kadry nauczycielskiej, którzy zaangażowali się w realizację koncertu. Choć nie miałem jak zasiąść na widowni osobiście, to z pewnością musiało być to obłędne przeżycie.
2024-01-22 20:32
Ten koncert to świadectwo, że wspólnymi siłami można osiągnąć naprawdę wiele i zrobić masę dobra. Trzymam kciuki za kolejne takie inicjatywy!
2024-01-22 20:20
Czy takie wydarzenia będą miały jeszcze miejsce w przyszłości? Artykuł bardzo zachęcił mnie do wybrania się na podobne.
2024-01-22 20:13
Bardzo dobry wpis. Świetnie oddaje klimat jaki panował wtedy w tdk. Opisał wydarzenia na koncercie nie tylko bardzo dokładnie, ale też okraszył je wyśmienitym słownictwem. Co pomaga lepiej zrozumieć artykuł.
2024-01-22 20:11
Artykuł ma swoje zalety i wady. Jednak w porównaniu do poprzedniego zdecydowanie widać progres.
2024-01-22 20:01
Dobrze napisany tekst. Podoba mi się.
2024-01-22 19:46
Świetna inicjatywa i szczytny cel. Miło widzieć, że ekipa naszego Kopernika również dołożyła do tego cegiełkę. Pozdrawiam z rodziną.
2024-01-22 19:41
Widzę, że Gutek zabrał się tym razem za temat realnie wart nagłaśniania. Artykuł czyta się naprawdę przyjemnie. Widzę, że oceny pod poprzednim wpisem dały autorowi do myślenia.
- 1