Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Ten studencki świat   

Dodano 2018-06-02, w dziale inne - archiwum

Nasi koledzy i nasze koleżanki z klas trzecich zakończyli już sesję egzaminów maturalnych, których wyniki zadecydują w pewnym sensie o ich losach, a już na pewno o tym, czy spełnią się ich akademickie marzenia. Mając to na uwadze postanowiłam zasięgnąć języka w tej kwestii i porozmawiałam z pewną znaną mi bliżej studentką, która ten egzamin ma już za sobą i obecnie, można śmiało rzec, cieszy się studenckim życiem.

- Powiedz mi, dlaczego tak naprawdę postanowiłaś pójść na studia?

/pliki/zdjecia/stud1_6.jpg- Jakby się nad tym tak poważnie zastanowić, to na dobrą sprawę sama do końca nie wiem. Jest chyba coś takiego w naszej polskiej mentalności, że naturalną koleją rzeczy po zdaniu matury są dla absolwenta liceum studia. Oczywiście, niezwykle ważnym czynnikiem jest również wewnętrzna potrzeba rozwijania się, a studia pozwalają tę potrzebę ukierunkować. Dla mnie równie ważne było też zdobycie wiedzy i umiejętności, które pozwolą mi kiedyś lepiej odnaleźć się na trudnym rynku pracy.

- Czy łatwo jest być obecnie studentem?

- To zależy od bardzo wielu czynników. Istotną różnice stanowi przede wszystkim wybrany kierunek. Niektóre są naprawdę trudne i studiowanie ich absorbuje masę czasu. Ważne jest też by studia, jakie rozpoczynamy, odpowiadały naszym zainteresowaniom i byśmy czuli się na nich komfortowo. Ja wybrałam raczej dobrze. Fakt, że nieco przypadkiem, ale w tej chwili jestem mile zaskoczona, że aż tak zainteresował mnie ten kierunek. Drugą ważną sprawą jest wsparcie ze strony rodziców, bo, co tu dużo ukrywać, student, choć żyje na co dzień poza rodzinnym domem, w dużej mierze pozostaje na ich łasce. Ale najlepsze jest to, że studenci mają wiele przywilejów, wynikających z ich statusu, np. zniżki na przejazdy, bilety wstępu do różnych przybytków kultury oraz na różnego rodzaju wydarzenia kulturalne. Poza tym raz w roku mają też swoją wewnętrzną imprezę, tzw. Juwenalia.

- Mówisz, że studentów nadal utrzymują rodzice, a ja słyszałam, że wielu obecnie pracuje, by zarobić na siebie i własne wydatki. Czy takie łączenie pracy i nauki nie jest czasem zbyt dużym wyzwaniem?

/pliki/zdjecia/stud2_4.jpg- Masz rację. Bardzo wielu studentów, w tym i ja, łączy studia z pracą dorywczą. Niektórzy wręcz nie mają wyboru, ponieważ życie w wielkich miastach to często spore wydatki, z którymi nie wszyscy, mimo pomocy z domu, są w stanie sobie poradzić. Dużą rolę odgrywa też fakt, jaką pracę się wykonuje. W moim odczuciu większość studentów szukających pracy zatrudnia się ostatecznie w galeriach handlowych, w sklepach (najczęściej odzieżowych), kinach, restauracjach itp. To moim zdaniem najlepszy wybór, bo choć płaca nie jest zbyt wysoka, to pracodawcy są zazwyczaj elastyczni, czyli dają możliwość dostosowania godzin pracy do zajęć na uczelni. A swoją drogą taka praca gwarantuje też zniżki w sklepach danej sieci, co też jest niezłym profitem. Najbardziej wyczerpuje jednak praca w gastronomii.

- Z tego, co mówisz, studia są takim połączeniem nauki i pracy. A co z czasem na relaks i na zabawę?

- Z tym bywa różnie, ale dla chcącego... Wystarczy być systematycznym i odpowiedzialnym. Chociaż przyznam szczerze, że po całym tygodniu biegania na zajęcia i łączenia tego z pracą, człowiek marzy w weekend jedynie o odpoczynku np. z dobrym serialem.

- Zatem uważasz, że mimo wszystko lepiej iść najpierw na studia, a dopiero potem do pracy, niż odwrotnie?

- Definitywnie. Studia bardzo rozwijają i dają szansę na osiągniecie większego sukcesu w życiu.

- A co poradziłabyś tym, którzy nie zdecydowali jeszcze, czy lepiej od razu po maturze iść na studia, czy też rok sobie odpocząć?

- Z dzisiejszej perspektywy patrząc, poczekałabym rok. Uważam, że tak zwany „gap year” to świetna opcja na przemyślenie sobie wszystkiego w swoim życiu, taki odpoczynek mentalny, /pliki/zdjecia/stud3_4.jpga także świetna okazja do podróży w głąb własnego ja. Wybór kierunku studiów to jedna z najważniejszych decyzji w życiu, dlatego nie ma co podejmować jej zbyt pochopnie. Jeśli się nie wie, co chce się robić, to nie ma sensu iść na studia tylko po to, by znajomi nie gadali. W końcu to decyzja, która może wpłynąć negatywnie na jakość naszego późniejszego życia. Przecież nikt nie chce robić czegoś, czego nie lubi i co go męczy. Nie warto sugerować się innymi i ulegać ich presji. To wasze życie i to mają być również wasze studia i tylko od was zależy, czy będziecie z nich zadowoleni.

- Dziękuje za tę krótką rozmowę. Liczę, że twoje spostrzeżenia mogą pomóc tegorocznym, niezdecydowanym maturzystom podjąć ostateczną decyzję.

Cóż, powszechnie uważa się, że studia to najlepszy i najbardziej radosny czas w życiu. Czas, w którym człowiek wiele rzeczy robi po raz pierwszy: pierwszy poważny związek, pierwsze mieszkanie, pierwsze wakacje bez rodziny itd. To również taki czas w życiu, gdy zaczyna się myśleć samodzielnie, wyrabiać sobie własny punkt widzenia na wiele spraw. Powszechnie uważa się również, że życie studenta to życie pozbawione trosk, bo przecież taki żak nie musi martwić się o nic więcej poza nauką. Czy tak jest naprawdę? A może warto przekonać się na własnej skórze?

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.5 /8 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry