Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

W świecie balerin   

Dodano 2011-02-24, w dziale recenzje - archiwum

„Czarny łabędź” to dramat psychologiczny wyreżyserowany przez Darrena Aronofsky'ego – znanego do tej pory głownie z realizacji „Requiem dla snu”. Premiera światowa tego obrazu miała miejsce 1 września 2010, ale w Polsce film pojawił się znacznie później, bo dopiero końcem stycznia tego roku (jako produkcja uwieńczona już Złotym Globem i 5 nominacjami do wciąż nierozdanych Oskarów). W promowaniu „Czarnego łabędzia” z pewnością pomógł także fakt, iż główna aktorka, Natalie Portman, odnalazła na planie filmu miłość swego życia i obecnie spodziewa się dziecka.

/pliki/zdjecia/1298575587łabędź.jpg

Akcja filmu rozgrywa się w Nowym Jorku, gdzie balerina Nina Sayers, w którą wcieliła się Portman, tańczy w jednym z najbardziej renomowanych zespołów baletowych. Zbliża się kres kariery innej baleriny (Beth) i w zespole rozpoczyna się polowanie na jej miejsce w "Jeziorze Łabędzim". Nina również pragnie zdobyć rolę Odett - królowej łabędzi. To niezwykle trudna rola. Baletnica, która tę rolę dostanie, musi bowiem wykreować swym tańcem dwie absolutnie przeciwstawne osobowości – Białego i Czarnego Łabędzia. Nina jest kobietą o delikatnym, uległym charakterze, więc reżyser sztuki, Thomas Leroy (Vincent Cassel), nie jest do zbyt przekonany do obsadzenia jej w tej roli. Balerinie udaje się jednak namówić go do dania jej szansy. W roli niewinnej, przestraszonej i nieśmiałej dziewczyny przemienionej w białego łabędzia sprawdza się nienagannie, wywołując zachwyt Thomasa i zazdrość innych balerin. Jednak postać uwodzącego, zdradliwego czarnego łabędzia sprawia jej ogromne trudności. Nina zdaje sobie sprawę, że wywołuje irytację reżysera oraz innych tancerzy. Stara się rozluźnić, zabawić, a pomaga jej w tym Lily, w którą wciela się Mila Kunis.

Wydawać by się mogło, że trochę relaksu i przyjazna dłoń Lily, sprawią, że balerina przełamię się, jednak z każdym dniem prób Nina czuje się coraz bardziej osaczona. Ma wrażenie, że inne tancerki nieustannie czyhają na jej rolę, a najbardziej ta, która udaje jej przyjaciółkę. Dodatkową presję wywiera na niej także jej matka, której zachowanie dobitnie wskazuje na to, że w domu młodej gwiazdy nie wszystko jest tak, jak być powinno. Zrozpaczona Nina stara się za wszelką cenę pokonać samą siebie.

Z delikatnej produkcji o tańcu, jak błędnie mogą sugerować pierwsze minuty filmu, akcja staje się z każdą chwilą bardziej zaskakująca. Widz śledzi poczynania Niny, która staję się coraz bardziej rozchwiana emocjonalnie i zatraca poczucie rzeczywistości. Całość dopełniają perfekcyjne sceny taneczne, lecz nie jest ich na szczęście zbyt dużo, gdyż mogłyby one zdominować film i przysłonić problemy z jakimi boryka się Głowna bohaterka. Ponadto „Czarny łabędź” to również w pewnym sensie studium psychologiczne światka balerin. Sukces jednej z nich, powoduje upadek innej. Wytworzenie się jakichkolwiek więzi międzyludzkich zbliżonych do przyjaźni wydaje się tu niemożliwe. To świat profesjonalistów, którzy myślą głównie o sobie i swoim sukcesie i nie dopuszczą, by ktoś inny wyprzedził ich choćby o krok. Dlatego jest to także film o samotności.

Z pewnością jest to produkcja warta obejrzenia, a zamieszanie powstałe wokół niej zupełnie słuszne. Pozostaje jedynie wybrać się do kina i czekać na 27 lutego, kiedy to nastąpi rozdanie Oskarów. Natalie Portman dostała już za rolę Niny Złoty Glob, więc ma również szansę na tę najbardziej prestiżową z nagród.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.2 /21 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry