Dusza humanisty - umysł ścisłowca   

W pierwszych dniach marca na stronie internetowej naszego liceum pojawiła się informacja, że na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Rzeszowskiego rozegrano część ustną okręgowego etapu 52. Ogólnopolskiej Olimpiady Literatury i Języka Polskiego, w której brała udział nasza koleżanka z "Kopernika" Natalia Kalita (3d). Komitet Okręgowy przekazał nam również radosną wiadomość, z której wynikało, że Natalia została zaproszona do finału tej olimpiady. Jako dziennikarka szkolnej gazety natychmiast zainteresowałam się tym tematem i postanowiłam poprosić naszą koleżankę o chwilę rozmowy, by przybliżyć wam jej postać. Bardzo szybko udało mi się nawiązać kontakt z Natalią i przeprowadzić wywiad. Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o Natalii, poznać bliżej jej plany i marzenia, to zapraszam do lektury tekstu, będącego zapisem naszej rozmowy, który znajdziecie poniżej.

Kira: Cześć. Jestem pod ogromnym wrażeniem twojego sukcesu (zaproszenie do finału olimpiady Literatury i języka Polskiego) i chciałabym ci również od razu podziękować, że zgodziłaś się ze mną porozmawiać, by opowiedzieć za moim pośrednictwem naszym czytelnikom o sobie i swoich pasjach.

Natalia Kalita: Witam wszystkich czytelników Lessera i serdecznie dziękuje za zaproszenie! To dla mnie ogromne wyróżnienie.

Natalia Kalita: Nazywam się Natalia Kalita i jestem obecnie uczennicą klasy 3d. Moja klasa rozszerza biologię, chemię i matematykę. O takim wyborze zdecydowało w moim przypadku przede wszystkim zainteresowanie przedmiotami ścisłymi. Myślę również, że są to doskonałe rozszerzenia, które w bliskiej już przyszłości mogą mi otworzyć wiele akademickich drzwi.

Natalia Kalita: Językiem polskim zaczęłam interesować się na dobre dopiero w liceum, choć zawsze znajdował się on w grupie moich ulubionych przedmiotów. Zastanawiając się gdzieś tak w ósmej klasie szkoły podstawowej nad profilem mojej dalszej edukacji, zdecydowałam się na liceum i skoncentrować w tej szkole przede wszystkim na przedmiotach ścisłych, gdyż wcześniej całkiem nieźle sobie z nimi radziłam, a poza tym najbliżsi mi ludzie przekonywali mnie, że dadzą mi one większą możliwość zrealizowania się w przyszłości. Mimo wszystko nie zaniedbywałam jednak innych swoich pasji i cieszę się, że w liceum otrzymałam również szansę humanistycznego rozwoju, choć nie był on ściśle związany z profilem mojej klasy.

Natalia Kalita: Lubię stawiać sobie wysoko poprzeczkę, dlatego też zdecydowałam się wziąć udział w olimpiadzie z języka polskiego i sprawdzić siebie, swoją wiedzę humanistyczną oraz umiejętności na tle uczniów z innych szkół. Kluczowa okazała się także motywacja ze strony mojego nauczyciela języka polskiego, profesora Filipa Materkowskiego, który zachęcił mnie do podjęcia tego kroku. Przyznaję, że z początku byłam raczej sceptycznie nastawiona, gdyż szybko przekonałam się, że większość uczestników tej olimpiady stanowią uczniowie klas humanistycznych, którzy na co dzień mają do czynienia z językiem polskim na poziomie rozszerzonym.

Natalia Kalita: Olimpiadę rozpoczął etap szkolny, w trakcie którego musiałam napisać pracę na wybrany temat. Moja praca związana była z epoką średniowiecza i liczyła blisko 15 stron. Po zakwalifikowaniu się do etapu okręgowego, musiałam jeszcze napisać wypracowanie oraz test językowy. Na napisanie pracy pisemnej przeznaczono 4 godziny, natomiast test trwał 1.5 godziny. Okazało się, że obie moje prace były na tyle dobre, że dostałam się do części ustnej tego etapu, która rozegrana została trzy tygodnie później. W tej części odpowiadałam już na konkretne pytania jurorów z literatury powiązanej z tematem mojej pracy z etapu szkolnego. Przygotowania zajęły mi naturalnie naprawdę wiele czasu i zdecydowanie nie należały do łatwych. Poza historią literatury musiałam opanować również zagadnienia językoznawcze oraz różne formy pisemne. Nie wspominam już nawet o stresie, bo to rzecz naturalna i chyba każdy go na swój sposób, gdy staje przed takimi wyzwaniami. Dzisiaj jestem jednak bardzo zadowolona, dowartościowana i dumna z siebie, gdyż udało mi się zajść w tej olimpiadzie bardzo daleko.

Natalia Kalita: Moje zainteresowania skupiają się od kilku lat głównie wokół chemii, a od pewnego czasu również wokół literatury i historii. Poza tym interesuję się roślinami. Lubię również czytać, a najchętniej sięgam po pozycje z literatury pięknej oraz fantastyki.

Natalia Kalita: Wyniki każdego kolejnego etapu były dla mnie kolosalnym zaskoczeniem. Nie spodziewałam się nawet, że dostanę się choćby do etapu okręgowego, a gdy ukazały się wyniki tego etapu i okazało się, że zakwalifikowano mnie do finału, byłam przeszczęśliwa. Sukces ten przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Oczywiście ogłoszeniu wyników po każdym etapie towarzyszył niemały dreszczyk emocji, który eskalował z każdym etapem, by w końcu przeobrazić się w gigantyczną radość i satysfakcję z osiągniętego sukcesu.

Natalia Kalita: Szczerze mówiąc na ten moment nie mam jeszcze jakiś konkretnych planów związanych ze studiami i nie wiem również, czym chciałabym się w przyszłości zawodowo zajmować. Na razie zamierzam pogłębiać swą wiedzę z chemii i biologii, bo głównie z tymi przedmiotami wiąże swoją przyszłość, ale nie wykluczam także ścieżki humanistycznej. Ten mój sukces bardzo mnie psychicznie zbudował i dodał mi wiary we własne możliwości oraz umiejętności. Krótko mówiąc stał się dla mnie wielką motywacją do dalszej pracy nad sobą i uświadomił mi, że warto dążyć do realizowania własnych planów i marzeń.

Natalia Kalita: Przed finałem czeka mnie jeszcze masa pracy. Oczywiście zamierzam się do niego przygotować najlepiej, jak tylko potrafię. Najważniejsze, że teraz nie towarzyszy mi już taki stres jak wcześniej. Nastawiam się pozytywnie, by podejść do tego etapu z optymizmem. Nie wiem naturalnie, co uda mi się osiągnąć, ale jestem bardzo zadowolona z tego, co już mi się udało osiągnąć. Od początku udział w tej olimpiadzie traktuję jako niezwykłą przygodę i wartościowe doświadczenie. I powiem wam, że zdecydowanie warto było wziąć udział w tej olimpiadzie, bo dzięki niej poznałam już wielu fantastycznych ludzi i naprawdę wiele się też nauczyłam.

Natalia Kalita: Ja również dziękuje ci za zaproszenie i czas poświęcony mojej skromnej osobie. Serdecznie pozdrawiam również wszystkich czytelników naszego „Lessera”.

Grafika: własność Natalia Kalita oraz

• www.tvp.pl
• pl.dreamstime.com