Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Mroczna strona Paryża   

Dodano 2021-06-25, w dziale inne - archiwum

Paryż, stolica Francji. Miasto, które słynie na mapie świata jako miasto zakochanych. Miasto to ma jednak też swoją mroczną stronę, a mianowicie znajdujące się pod nim katakumby. Wokół nich obrosło już wiele legend, ale cóż w tym dziwnego, skoro znajdują się tam szczątki 6 milionów zmarłych na przestrzeni setek lat paryżan. Miejsce to można obecnie zwiedzać wyłącznie z przewodnikiem, choć nie jest to wskazane ani dla dzieci, ani dla osób szczególnie wrażliwych. Katakumby paryskie są ogromne (cały obiekt to 300 km wilgotnych korytarzy leżących około 20 metrów pod ziemią), ale turystom udostępniono znacznie krótszą, bo liczącą około 2 km trasę turystyczną. Sami więc widzicie, że zwykłemu turyście nie dane będzie zobaczyć wszystkich przerażających miejsc w tych katakumbach, jednak jestem absolutnie przekonana, że przejście tej trasy absolutnie wystarczy, by przeżyć niezwykły dreszcz emocji.

/pliki/zdjecia/par1_2.jpg Jak to się stało, że tak ogromne cmentarzysko znalazło się pod tym miastem? Historia tego miejsca jest bardzo długa i niezwykle ciekawa. Wejście do paryskich katakumb znajduje się w południowej części miasta w miejscu dawnego kamieniołomu. Jako pierwsi zwrócili na to miejsca uwagę Rzymianie. Wtedy nie funkcjonowała jeszcze nazwa Paryż, a miejsce to było zwane Lutecją. Przez dwa tysiące lat (oficjalnie do XIX wieku, a nieoficjalnie do pierwszej wojny światowej) wydobywano tam wapień, który zwano Wapieniem Luteckim, który był wykorzystywany przy wznoszeniu wielu lokalnych budowli. Wykorzystano go dobudowy takich perełek francuskiej architektury jak katedra Notre Dame, Luwr czy kościół opacki w Saint-Denis.

Naturalnie podziemia te nie były przez setki lat dostępne dla niezatrudnionych. Tym bardziej, że był to bardzo rozległy obszar i miał wielu prywatnych właścicieli. Czytając o tym miejscu, dowiedziałam się wielu bardzo ciekawych rzeczy. Z racji swej lokalizacji miejsce to sprzyjało prowadzeniu różnych legalnych interesów (np. w XVIII wieku hodowano tam bardzo wtedy popularne w Paryżu grzyby) jak i tych nielegalnych (wielu uważa dziś, że tych drugich było znacznie więcej). Niestety, z powodu niedostatecznego zabezpieczenia korytarzy, w pewnym momencie zaczęły zawalać się kamienice w mieście, w związku z czym Parlament wydał 18 stycznia 1881 roku dekret, na mocy którego zakazano dalszego wydobycia wapienia w tym miejscu i nakazano właścicielom wzmocnienie korytarzy w swoich częściach kopalni.

/pliki/zdjecia/par2_1.jpg No dobrze, ale kiedy miejsce to przekształcono w katakumby, w których umieszczono ludzkie szczątki? Podobno nielegalnie grzebano tam zmarłych przez całe lata, ale do przekształcenia kopalni w katakumby doszło dopiero w XVIII wieku, gdy paryski cmentarz był przepełniony, a medycy zaczęli apelować powszechnie o szybkie rozwiązanie tego problemu, informując o niebezpieczeństwie wynikającym z zanieczyszczenia gleby oraz powietrza w pobliżu siedzib ludzkich. 1 grudnia 1780 roku Parlament zdecydował się zamknąć cmentarz i zlecił przenieść ciała wszystkich tam pochowanych do kamieniołomu, co trwało następne kilka lat (7 kwietnia 1786 roku poświęcono to nowe ossuarium i ta data uznawana jest za utworzenie katakumb w Paryżu). Według szacunków przeniesiono tam anonimowo szczątki ponad sześciu milionów paryżan.

Skoro podczas akcji przenoszenia zwłok panował tak ogromny chaos i nikt nie przejmował się katalogowaniem ani opisaniem tych ludzkich szczątek, to jakim cudem dziś w miejscach udostępnionych do zwiedzania są one w części poukładane i podpisane? Zawdzięczamy to francuskiemu politykowi Étienne-François Héricart de Thury, który jeszcze w XVIII wieku podjął się badań i konsolidacji katakumb, zaproponował konkretne ułożenie kości i tabliczek z datami transportu, dzięki czemu 1 lipca 1809 roku utworzono w tym miejscu muzeum, które udostępniono zwiedzającym. W korytarzach udostępnionych turystom czekają na nich fasady z ludzkich kości i czaszek, rzeźby, a nawet kaplica z czaszek. Większość kości ułożona jest co prawda nadal bezładnie, ale znajdziemy tu również pomieszczenia, w których ułożono je w kształcie krzyża lub serca.

/pliki/zdjecia/par3_0.jpg Katakumby podzielone są obecnie na dwie części. Jedna dostępna jest tylko dla turystów, którzy mogą je zwiedzać wyłącznie z przewodnikiem (do 1995 roku można było zwiedzać bez przewodnika, ale ze względu na to, że mieszkańcy miasta często organizowali tam sobie różne niestosowne imprezy, władze miasta zdecydowały się na wprowadzeniu zakazu) oraz druga, do której nadal nielegalnie zapuszczają się głównie katafile. Kto to taki? Są to osoby, które nielegalnie przemierzają te ponure, ciemne korytarze, eksplorując to miejsce, a nawet prowadząc tam nielegalną działalność (w 2004 roku policja odkryła tam nielegalne kino). To specyficzna i bardzo tajemnicza społeczność, do której trudno jest dostać się człowiekowi „z zewnątrz”. Warto zauważyć, że to bardzo rozległy obszar, który przypomina nieskończony, straszny labirynt, w którym łatwo się zgubić. W internecie znaleźć można mnóstwo filmów z tych lochów, które pokazują legalne przejścia szlakiem turystycznym, jednak ja skupię się na opisie kilku miejsc, do których nie da się dostać legalnie (część nieudostępniona turystom jest nielegalna). Oczywiście filmiki z tych miejsc także znajdziemy w internecie, a ich autorami są zazwyczaj wspomniani wyżej katafile, którzy zapuszczają się bez strachu nawet w najbardziej odległe zakamarki tego podziemnego labiryntu. Z ich relacji wiemy, że nadal organizuje się tam różne spotkania i organizowane są różne imprezy, w tym i o charakterze artystycznym.

Okazuje się, że wiele osób odkrywa w tym miejscu swą artystyczną duszę, malując graffiti, czy też rzeźbiąc w wapieniu (przykładem może być jedna z komnat z rzeźbą zamku Salle du Chateau wykonaną oczywiście z wapienia). /pliki/zdjecia/par4_0.jpg W budowlę powtykane są różne zabawki. Można tam znaleźć również ogród plastikowych kwiatów z konewką, na wypadek gdyby ktoś chciał „zadbać” o tę podziemną roślinność. Urządza się tam także nieustannie nielegalne imprezy, z których najbardziej znane są chyba „Bar szczurów” czy „La Plage”, gromadzące spore grupy eksploratorów tych podziemi. Pierwsze impreza odbywa się w pomieszczeniu dawnego baru (części dawnej kopalni należały w przeszłości do osób prywatnych, które zagospodarowywały je w różny sposób). Druga odbywa się w labiryncie, położonym w najbardziej znanej części nielegalnych katakumb, przez co jest idealnym miejscem na zrobienie imprezy).

W części nielegalnej można też znaleźć tablicę z napisem: „ossa arida audite verbum Domini, intromittam in vos spiritum et vivetis et dabo super vos nervos et succrescere faciam super vos carnes et superextendam in vobis cutem et dabo vobis spiritum et vivetis et scietis quia ego Dominus”, który można przetłumaczyć: „Wyschłe kości, słuchajcie słowa Pana! Chcę was otoczyć ścięgnami i sprawić, byście obrosły ciałem, i przybrać was w skórę, i dać wam ducha po to, abyście ożyły i poznały, że Ja jestem Pan”. Jak już wspomniałam wcześniej, w dostępnej dla turystów części kości ludzkie poukładane są finezyjnie, jednak w tej nielegalnej nadal leżą bezładnie porozrzucane i trudno ich nie nadepnąć lub potrącić (katafile twierdzą, że zmarli są tu jednak bardzo pokojowo nastawieni do przybyszów, dlatego zwykłe pardon” jest w stanie załatwić problem). /pliki/zdjecia/par5_0.jpg Oczywiście niektórzy odwiedzający to miejsce układają te kości po swojemu, przez co można tu znaleźć na przykład tron na wzór tego ze „Szklanego tronu”, jednak ten przyprawia o dreszcze, bo zrobiony został z ludzkich szczątków. Spacerując tymi podziemnymi korytarzami nieustannie napotyka się na murale i różne artystyczne arcydzieła.

Paryskie Katakumby to bez wątpienia miejsce niezwykłe i na swój sposób upiorne. Labirynt korytarzy, wszechobecny mrok i przejmująca cisza muszą przytłoczyć każdego, kto zechce odwiedzić to miejsce. Oczywiście już przejście trasy turystycznej daje wystarczającą dawkę adrenaliny, ale trudno mi sobie wyobrazić, co czują ci, którzy decydują się na przemierzanie tych mrocznych korytarzy w zamkniętej dla turystów części katakumb. Katafile zgadzają się oczywiście z tym, że nie jest to miejsce dla każdego, ale twierdzą jednocześnie, że dla nich jest ono, ze względu na swoją niezwykłą historię i obecności ludzkich szczątków, co najmniej fascynujące.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.5 /37 wszystkich

Komentarze [2]

~Anna
2021-06-26 13:12

Bardzo ciekawie piszesz.

~Piotr
2021-06-25 19:17

Interesujące.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry