Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Nie oszukujmy się, każdy z nas kiedyś w niego wierzył !   

Dodano 2005-12-07, w dziale felietony - archiwum

W Anglii nazywany jest Father Christmas, w USA Santa Claus, we Włoszech Babbo Natale, w Niemczech der Heilige Nicolaus, w Chinach Dun Che Lao Ren, w Finlandii Joulupukki, na Hawajach Kanakaloka, w Laponii Korvatunturl, w Azerbejdżanie Szachta Babah.

Znany jest na całym świecie! Wiesz o kim mowa? Oczywiście, że o św. Mikołaju !

Nie oszukujmy się, każdy z nas wierzył kiedyś w św. Mikołaja i jego magiczną moc spełniania wszystkich życzeń. Choćby przez krótki, króciuteńki okres w swoim życiu.

Zapytałam kilku znajomych, jak informowali Mikołaja o swoich zachciankach. Wszyscy odpowiedzieli zgodnie, że był to zazwyczaj list zostawiany w różnych miejscach domu. Najczęściej, jako miejsce odbioru przesyłki wymieniano parapet, biurko, półkę obok drzwi wejściowych lub poduszkę, pod którą ów list należało schować. Zawsze jednak było to takie miejsce, aby Mikołaj bez problemu mógł go zauważyć. Co zawierały nasze listy ? No cóż, zazwyczaj była to długa lista prezentów, które chcieliśmy otrzymać i jeszcze... moja samoocena, czyli jak się zachowywałam w danym roku - dodaje Kasia. Nie oszukujmy się. Najczęściej pisaliśmy o tym, jak bardzo grzeczni byliśmy. A dowodem na istnienie Mikołaja, było zniknięcie listu o poranku.

I wreszcie nadchodził ten dzień, dzień tak bardzo oczekiwany. Dzień, w którym w sposób arcy magiczny pojawiały się prezenty? Zapytałam swoich znajomych, gdzie najczęściej u nich w domach znajdowali prezenty:

- "Przeważnie tam, gdzie zostawiło się list. Często pod poduszką. Nieraz zastanawiałam się, jak on to tam tak sprytnie włożył" - wspomina Karolina.

Często, jak twierdzą ankietowani, prezent pojawiał się w domu już znacznie wcześniej, ale był bardzo sprytnie schowany. I tu darczyńca wykazywał się znaczną przebiegliwością, ukrywając niespodziankę w jakiejś trudno dostępnej szafce, najlepiej jeszcze wysoko umieszczonej.

A ile było radości przy otwieraniu prezentów, to już każdy z nas wie najlepiej. A prezenty zawierały zazwyczaj wszystkie wymarzone przez nas przedmioty, bo przecież On znał nasze najskrytsze dziecięce pragnienia.

Tak było, a może jest do dziś. Ale co my, dzisiejsza młodzież, o Nim wiemy ? Zapytałam i o to. W odpowiedzi usłyszałam:

- "To był taki stary, poczciwy człowiek o wspaniałym sercu" - stwierdza Madzia
- "To postać, w którą wierzą dzieci, ale chyba ktoś taki żył kiedyś na ziemi"- mówi inna licealistka.
- "Przez całe moje dzieciństwo uważałam, że jest czarodziejem, który spełnia marzenia dzieci z całego świata - dodaje Karolina.

Zajrzałam do źródeł. Encyklopedia powszechna wspomina o co najmniej dwóch ?

- Święty Mikołaj z Laponii (ang. Santa Claus, Father Christmas) - baśniowa postać sympatycznego grubasa z białą brodą ubranego w czerwony strój, który zamieszkuje wspólnie z grupą elfów Laponię, skąd w okresie świąt Bożego Narodzenia rozwozi dzieciom prezenty saniami ciągniętymi przez zaprzęg reniferów.

Obecny wizerunek - czerwony płaszcz i czapka - został opracowany w 1930 roku na zlecenie koncernu Coca-Cola przez amerykańskiego artystę Freda Mizena. Pierwsze wizerunki Mikołaja w tym stroju pojawiły się jednak już w latach 20, kilka lat wcześniej nim pojawił się w reklamie napoju. Na pewno jednak reklama ta pomogła utrwalić w powszechnej świadomości ten właśnie kostium. Rok później nowy wizerunek św. Mikołaja przygotował, także na zlecenie Coca-Coli, Huddon Sundblom.

W tradycji bizantyjskiej jego odpowiednikiem jest Święty Bazyli, który obdarowuje dzieci 1 stycznia. W Rosji i krajach ościennych popularny jest Dziadek Mróz i Śnieżynka. Natomiast w Polsce, podobnie jak w większej części Europy dzień Świętego Mikołaja obchodzony jest tradycyjnie 6 grudnia, jako wspomnienie świętego Mikołaja biskupa Miry.

Na skutek przenikania do europejskiej tradycji elementów kultury anglosaskiej (w szczególności amerykańskiej), także w Europie Święty Mikołaj utożsamiany jest coraz częściej z Bożym Narodzeniem i świątecznymi prezentami. Ze względu na sympatię, jaką jest darzony, postać Świętego Mikołaja stała się nieodłącznym elementem przedświątecznych promocji handlowych. Można go spotkać na ulicach miast, a także w każdym centrum handlowym. Dzięki sprawnej promocji, zastąpił on w świadomości wielu osób tradycyjny wizerunek świętego Mikołaja biskupa.

- Święty Mikołaj z Miry - biskup Miry ( w dzisiejszej Turcji ) urodzony około 280 roku w Patarze. Jeden z najbardziej czczonych świętych prawosławnych (nazywany św. Mikołajem Cudotwórcą) i katolickich. Zasłynął jako cudotwórca. Ratował żeglarzy i miasta od głodu. Wykazał się ogromną odwagą ratując od śmierci niesłusznie skazanych urzędników cesarskich. Patron żeglarzy, cukierników, rybaków, dzieci, więźniów oraz obrońców wiary przed herezją. Patron pojednania wchodu z zachodem.

Według podań, po bogatych rodzicach otrzymał w spadku znaczny majątek, którym chętnie dzielił się z ubogimi. Wyróżniał się pobożnością i miłosierdziem. Mieszkańcy Miry wybrali go w dowód wdzięczności na swojego biskupa. Po życiu gorliwym i pełnym dobrych czynów, zmarł w połowie IV wieku. Od tego czasu żarliwie czczony przez wiernych. Gdy Mirę opanowali Arabowie, kupcom włoskim udało się zabrać jego relikwie i przewieźć do Barii w południowych Włoszech. Znana tam są historie o trzech niesprawiedliwie uwięzionych oficerach, uwolnionych za jego wstawiennictwem; o trzech ubogich pannach wydanych za mąż dzięki posagom, których Święty dyskretnie im dostarczył; o trzech młodzieńcach uratowanych przez niego od wyroku śmierci; i o żeglarzach wybawionych z katastrofy morskiej. Jego atrybuty, to szaty biskupie, trzy złote kule na księdze, troje dzieci w cebrzyku. Kotwica, okręt i pastorał.

A czy dzisiaj św. Mikołaja możemy spotkać tylko w supermarketach ? Ostatnimi czasy modne stało się powiedzenie " I ty możesz zostać Świętym Mikołajem". Co to tak naprawdę znaczy ? Czy takim świętym Mikołajem może zostać każdy z nas ? Myślę, że tak. Powinniśmy tylko otworzyć się na innych, wspierać ich w trudnych chwilach. Otrzeć łzy, sprawić radość. Bo jak mówi Marcel Achard "Na świecie nie ma nic piękniejszego od pobudzania ludzi do śmiechu" Pamiętajmy tylko, aby nie kierowała nami wyłącznie magia świąt. Bądźmy tacy już zawsze!

Oceń tekst
Średnia ocena: 0 /0 wszystkich

Komentarze [9]

~kasia
2017-10-23 11:14

kopia artykułów z internetu - nic nowego

~szalik
2005-12-17 15:26

exactly ;)

~de
2005-12-17 10:55

a ponad wszystko – walczmy z zdezakutalizowanymi mitami.

~szalik
2005-12-16 13:24

Dziadziuś w czerwonym kubraku i z charakterystyczną brodą stał się symbolem przedświątecznej komerchy, symbolem materializmu współczesnego świata, w którym ,,być’ kryje się w głębokim cieniu ,,mieć’. Zatem ogłośmy bojkot. Nie kupujmy nic, co ma jakikolwiek związek z tym wypaczaniem postaci świętego, począwszy od czekolady z wydrukowanym Mikołajem na opakowaniu, a skończywszy na czerwonej czapie z pomponem :)

~marley123
2005-12-12 20:52

Wykorzystują biskupa do różnych głupich promocji. To już jest inny człowiek, taki sprzedawczyk.

~Gość
2005-12-12 19:03

Św. Mikołaj ISTNIEJE !!!!
I spełnia życzenia !!!
Ja u niego byłam 2 lata temu i moje życzenie spełnił :)
Trzeba tylko wierzyć....

~Straszyna
2005-12-08 15:43

hmm ja nadal wierzę w świętego Mikołaja i to że kręci się koło bieguna północnego razem ze swoimi reniferami a może tylko oglądam za dużo filmów? :)

~Syla
2005-12-07 16:29

Ja wierzyłam długo w Św. Mikołaja i było mi z tym dobrze… Na “Mikołaja” chyba każdy chciałby dostać prezent… :P To jest świetny zwyczaj. :D

~Gorlik
2005-12-07 14:05

A mój brat (ma 8 lat) cała noc nie spał, zeby zobaczyć mikołaja :] ... potem zasnął na lekcji :]

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na lwa (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry