Pomagamy, bo chcemy być lepszymi ludźmi
Niesienie pomocy innym od początku funkcjonowania "Kopernika" wpisane jest w jego misję. Uczniowie tej szkoły przez ponad sto lat jej istnienia zawsze chętnie angażowali się w akcje pomocowe, bo wiedzieli, że w ten sposób pomagają również sobie, stając się lepszymi ludźmi. Wiedzą to również obecni uczniowie naszej szkoły. Dziś pomagamy z różnych przyczyn i w różny sposób. Niektórzy dlatego, bo nie potrafią inaczej. Inni chcą w ten sposób przesłać światu pozytywną energię bądź też podziękować za coś, co otrzymali od obcych ludzi, często bezinteresownie. Pomagamy jednak głównie dlatego, bo chcemy myśleć o sobie dobrze i czuć, że jesteśmy dla kogoś ważni i możemy się na coś przydać.
Lola: W tarnobrzeskim „Koperniku” akcje charytatywne to jak widać tradycja, ale i codzienność. Uczniowie naszej szkoły zawsze chętnie pomagali osobom słabszym, ciężko chorym i tym, którzy z różnych powodów losowych znaleźli się w trudnej życiowo sytuacji i czynią tak nadal. Ostatnio nasze serca poruszyły szczególnie historie Julii Skurskiej z Sandomierza i Kornelii Krasoń z Tarnobrzega, które cierpią na bardzo poważne dolegliwości i muszą poddać się niezwykle skomplikowanym zabiegom. Oczywiście koszt tych zabiegów jest kosmiczny i zdecydowanie przerasta możliwości finansowe ich rodzin. Poruszeni losem tych dziewczynek postanowiliśmy i tym razem coś zrobić i pomóc potrzebującym na miarę naszych możliwości. Aleksandra Sawa (3e) i Krystian Kucwaj (3b) wpadli na pomysł zorganizowania koncertu, w którym wystąpiliby dla swoich koleżanek i kolegów oraz mieszkańców miasta najbardziej utalentowani artystycznie uczniowie szkoły, wspierani przez swoich nauczycieli. Koncertu, z którego dochód można by przeznaczyć na pomoc dziewczynkom. Swoim pomysłem podzielili się najpierw ze znajomymi i zaprzyjaźnionymi nauczycielami. Ci od razu go podchwycili i obiecali wsparcie. Wielu uzdolnionych artystycznie uczniów naszej szkoły natychmiast zgłosiło akces udziału w tym przedsięwzięciu. Nie odmówili również nauczyciele. Od początku organizatorów wspierała dwójka nauczycieli, prof. Marzena Gorzała i prof. Bogusław Lubański, którzy bez wahania podjęli się koordynowania całego przedsięwzięcia, a redaktor naczelna SGI Lesser, Iga Chmielewska (3g), zabrała się równie szybko za opracowanie scenariusza tej imprezy. Stosunkowo szybko udało się też ustalić listę osób, które chciały się w to przedsięwzięcie zaangażować, ruszyły więc i próby, a po kilku tygodniach dowiedzieliśmy się, że koncert ten odbędzie się 14 marca 2019 na dużej scenie Tarnobrzeskiego Domu Kultury. Zainteresowanie koncertem w szkole było tak duże, że organizatorzy postanowili zagrać go tego dnia dwukrotnie, bo sala widowiskowa TDK nie byłaby w stanie pomieścić wszystkich, którzy mieli ochotę go obejrzeć.
Oczywiście tego dnia i my zasiedliśmy w mało wygodnych fotelach sali widowiskowej TDK, by obejrzeć to niezwykle ciekawie zapowiadające się artystyczne wydarzenie. Swą formułą koncert przypominał znany i popularny program „Mam Talent”. W jury konkursu zasiedli: Grześ (prof. Grzegorz Kociuba), Marzenka (prof. Marzena Gorzała) i Krystianek (Krystian Kucwaj), a całe wydarzenie poprowadzili: Wiktoria Krasowska (3e) i Dominik Depowski (2a).
Jako pierwsza na scenie pojawiła się Aleksandra Kuroczko (2a), która z towarzyszeniem zespołu muzycznego, składającego się wyłącznie z muzyków z naszej szkoły, wykonała brawurowo utwór Bonny Tayler „Holding out for a hero”. Zaczęło się więc nieźle. Tuż po niej na scenę weszła Wiktoria Szymaszek (3g), która zaśpiewała piosenkę „Buc”, pochodzącą z jednego z programów kabaretu Czesuaw. Warto dodać, że Wiktorii towarzyszyło na scenie trzech chłopców, którzy wcielali się w rolę jej amantów (Patryk Bontur 3g, Filip Łakwa 3b i Tomasz Malinowski 3b). Wiktoria potwierdziła swój talent wokalny, a towarzyszący jej na scenie chłopcy pokazali talent komediowy, o który chyba niewielu ich podejrzewało. I choć z komentarzy jurorów wynikało, że nie są tym wykonaniem usatysfakcjonowani, to publiczność była absolutnie odmiennego zdania. Zadowolić jurorów próbował również po chwili prof. Bogusław Lubański w numerze „Mam dwie lewe ręce”. Nas zaskoczył umiejętnościami wokalnymi i my od razu byłyśmy na tak, ale jurorzy i tym razem nie podzielili naszego zdania. Po występie profesora na scenie pojawiły się duety taneczne. Naprawdę z przyjemnością oglądało się te dynamiczne układy Kamili Klimkiewicz i Karoliny Bielskiej z klasy 2h, choć jurorka Marzenka określiła ten ich taniec jako „skurcze od czkawki”. Było to jednak na tyle energetyczne, że jeden z jurorów (Krystianek) wyszedł zza stołu i jak to sam powiedział, w ramach protestu dla tańców jednopłciowych, brawurowo wykonał w duecie z Olą Sawą (3e) rock’n rolla do utworu „Your are the one that I want” z filmu Greese.
Gdy po tych kilku dynamicznych układach tanecznych emocje zaczęły powoli opadać, na scenie pojawiła się Wiktoria Bartoszewska (1e), która oczarował widzów swoim wykonaniem utworu Karin Stanek „Chłopiec z gitarą”. Wiktorii towarzyszyli naturalnie w tym numerze na scenie dwaj chłopcy z gitarami (Filip Łakwa i Sebastian Jamróz - obaj z 3b), dzięki których kreacji przekonałyśmy się, że chłopcy z gitarą faktycznie mają w sobie to coś. Po występie Wiktorii obejrzeliśmy na scenie Weronikę Pietranis (3c), która zachwyciła nas wykonaniem dynamicznego utworu grupy Maanam „Lipstick on the glass”. Weronice towarzyszył w tym numerze zespół. Jako kolejna, nieśmiało weszła na scenę prof. Luiza Majcher, która z towarzyszeniem klasy I i wykonała numer Sound n Grace „Wyjdźmy na dach”. Tu też się działo. Było energetycznie, bajecznie, kolorowo, ze sztucznym ogniem i wystrzałami konfetti. Swoich sił spróbował jeszcze prof. Filip Materkowski, który z Michałem Smyklą (2b) i grupą dziewcząt (Kamila Ślusarz 1h, Natalia Duma 1h, Agnieszka Madej 1h), wykonał numer grupy Letni chamski podryw „Wagary”. Z ogromną przyjemnością oglądnęłyśmy również układ taneczny w wykonaniu grupy tanecznej Adaś Band (prof. Adam Stępiński, prof. Anna Pera, prof. Karolina Urbaniak, prof. Katarzyna Sawicka, prof. Monika Wrona, prof. Renata Brzozowska, oraz Karolina Smaroń 2a, Mateusz Tacik 2a, Aleksandra Kuroczko 2a, Krystian Chara 2e, Kamil Jesionek 2a, Kuba Kieraga 2a). Mówiąc szczerze bardzo się nam podobało to zaangażowanie naszych nauczycieli w ten projekt, a ich odwaga bez wątpienia na wszystkich obecnych zrobiła wrażenie, bo jak się łatwo domyślić, występy przed swoimi uczniami, w tak nietypowym dla siebie repertuarze, na pewno nie były dla nich łatwe.
Po tych tanecznych pląsach na scenie pojawiły się kolejne wokalistki. Pięknie zaśpiewały dla nas Joanna Gorzała (2d) oraz Kamila Ślusarz (1h). Ta pierwsza zachwyciła swoim warsztatem wokalnym, absolutnie profesjonalnie wykonując utwór Smash „Mama i my”, natomiast druga bardzo umiejętnie stworzyła odpowiedni klimat dla piosenki „Pierwszy raz, jak sięga pamięć” pochodzącej z filmu „Kraina lodu”. A nie był to jeszcze koniec atrakcji, gdyż po tych dwóch muzycznych prezentacjach czekała nas niespodzianka w postaci występ zespołu składającego się z uroczych pań i ich wielbicieli (prof. Katarzyna Sawicka, prof. Anna Pera, prof. Karolina Urbaniak, prof. Andrzej Lipiec, prof. Bogusław Lubański, Tomasz Malinowski 3b oraz Filip Łakwa 3b). Panie i panowie wykonali wiązankę popularnych przed laty przebojów, których teksty poruszają temat zawiłych relacji damsko-męskich. Po nich swoje niemałe umiejętności taneczne pokazały nam jeszcze dziewczyny uczęszczające na zajęcie w Studiu Tańca i Ruchu „Fram”. Jednak na kolana rzucili nas dopiero chłopcy z klasy 3b (Kamil Bernaś 3b, Marcin Tomczyk 3b, Filip Łakwa 3b, Tomasz Malinowski 3b, Sebastian Jamróz 3b, Konrad Zięba 3b, Patryk Bartyzel 3b), którzy zaprezentowali własną sceniczną interpretację teledysku piosenki Krzysztofa Krawczyka „Mój Przyjacielu”. Byli przezabawni, a my popłakałyśmy się ze śmiechu.
Niejedna osoba poczuła zapewne też przypływ energii przy „I will survive” w wykonaniu Natalii Dumy z klasy 1h. Trzeba przyznać, że dziewczyna umie poruszyć tłum. Weronika Kowalczuk (3b) pokazała się nam tym razem w nowej efektownej fryzurze przygotowanej specjalnie pod numer, który wykonywała, a trzeba wam wiedzieć, że podjęła się niełatwego zadania, gdyż sięgnęła po „Simply the best” Tiny Turner. Była moc, a jej wykonanie niewiele różniło się od oryginału. Na wielkie brawa zasługuje również pan prof. Adam Sadecki, który wykonał na akordeonie wiązankę popularnych melodii, zachwycając techniką gry na tym instrumencie.
Snotra: To nie był jednak koniec emocji, gdyż po chwili na scenę wkroczył nasz dyrektor, a może powinnam raczej powiedzieć „nadzieja polskiego rapu” i fenomenalnie wykonał znany wielu z nas numer Grubsona „Na szczycie” (w chórkach wspierały go Aleksandra Kuroczko 2a i Joanna Gorzała 2d), o czym przekonałyśmy się naocznie, słysząc, jak cała sala rapuje razem z nim. Dyrektor w typowym dla raperów stroju wyglądał nie do poznania, poruszał się po scenie z podobnym im wdziękiem, a podawany przez niego ze sceny tekst był równie ekspresyjny i rytmiczny jak w oryginale. Nie przesadzę chyba, jeśli powiem, że tym występem skradł sobie publiczność. Po występie dyrektora sceną zawładnął dziewczęcy duet taneczny „Flash” (Anastazja Babula 1d, Karolina Bielska 2h), który zaprezentował nam układ do utworu „Money”. Dziewczyny tańczyły bardzo dynamicznie i bez wątpienia zasłużyły na brawa, jakie otrzymały. Jako kolejna weszła na scenę Dominika Dudek (3f), która wybrała na ten koncert piosenkę Michaela Sembello „Maniac” i był to jej kolejny udany wybór. Pokazała klasę. Myślę, że to kolejna wokalistka, którą zapisze się w historii szkolnej sceny muzycznej „Kopernika” na wiele lat. Po niej zobaczyliśmy Beatę Piątek (2a), która w uroczym kostiumie wykonała piosenkę Kasi Stankiewicz „Kot bez ogona”. Po prezentacji Beaty na scenę wbiegli tancerze breakdance. Zespół „Dwa w jednym banda” (Jakub Kieraga 2a, Krystian Chara 2e), z towarzyszeniem kolegów, zaprezentował przepełniony energią i bardzo trudnymi elementami technicznymi układ taneczny. Dodatkowo zrobili to w nietypowych strojach, co doskonale wpisało się w klimat koncertu. Ostatnim punktem programu był występ zespołu Red Camel (Marcin Tomczyk 3b, Jakub Pacura 3b, Maksymilian Kozdęba 3b, Filip Fietko 3a, Kacper Pacura 1a, Krzysztof Ordon 3a). Ci także spisali się na medal, pokazując nam własną wersję popularnego numeru Organka „Mississippi w ogniu”. I tak dobrnęliśmy do finału koncertu, w którym wszyscy wykonawcy, wraz z publicznością, wykonali sztandarowy utwór zespołu Ich Troje pt. „Zawsze z tobą chciałbym być”.
Po opuszczeniu sali widowiskowej TDK byłyśmy przekonane, że nie tylko w nas koncert ten wyzwolił ogromne pokłady pozytywnej energii i takich samych emocji. W hallu spotkałyśmy naszego kolegę z redakcji, Yazoo, który postanowił nam pomóc w przygotowaniu materiału i przeprowadził jeszcze krótkie rozmowy z niektórymi osobami zaangażowanymi w realizację tego projektu. Oto efekty jego pracy, za które serdecznie dziękujemy.
Joanna Gorzała (wokalistka): Utwór „Mama i my” wybrałam, ponieważ jest to nietuzinkowa i bardzo zabawna piosenka, która zawsze mnie relaksuje. Natomiast numer Grubsona „Na szczycie” zaproponował nam pan dyrektora. To jest utwór, który znają wszyscy młodzi ludzie i byłyśmy pewne, że wszyscy będą śpiewać go razem z nami.
Krystian Kucwaj (pomysłodawca): Dobrze, że z widowni nie widać dokładnie tego, co dzieje się na scenie. To jest coś nie do opisania. To specyficzne połączenie stresu, ekscytacji, zdenerwowania i wielu innych nie mniej ważnych uczuć. Koncert poświęciliśmy dwóm dziewczynkom Julce i Kornelce, które cierpią na bardzo poważne dolegliwości i potrzebują dużo pieniędzy, by móc ratować swoje życie. Jedną z nich gościliśmy nawet podczas koncertu. My zrobiliśmy swoje, ale cieszy nas, że uczniowie naszej szkoły nie byli obojętni i postanowili także dołożyć swoją cegiełkę.
Dominik Depowski (prowadzący): Bardzo podobało mi się to, że w ten projekt zaangażowało się tak wielu naszych nauczycieli, wkładając w to całe swoje serce i poświęcając masę swojego prywatnego czasu Natomiast wszystkim, którzy mają jakiś talent, chciałbym powiedzieć, by nie bali się wyjść poza strefę komfortu i dali sobie szansę, choćby przez udział w takiej właśnie imprezie.
Marzena Gorzała (koordynatorka): Gdy organizuje się koncert lub podobne przedsięwzięcie, w którym bierze udział tak wielu artystów, zawsze natrafia się na problemy przeróżnej natury. Dla nas najtrudniej było zarezerwować salę w TDK w korzystnym i dla wszystkich terminie. Koncert miał się odbyć pierwotnie na początku roku, ale salę dostaliśmy dopiero teraz, w połowie marca. Ale jak to mówią nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Tym sposobem mieliśmy więcej czasu na dopracowanie scenariusza i przećwiczenie prezentacji. Najważniejsze jest chyba jednak to, że wszyscy zaangażowani wykazali się cierpliwością i niezwykłym hartem ducha. Idea koncertu wyszła od uczniów i to oni byli siłą napędową tej akcji. Koordynując od początku ten projekt przekonałam się jednak, jak wiele jest w naszej szkole ciepłych, otwartych, chętnych do pomocy innym, a przy tym uzdolnionych artystycznie lub organizacyjnie osób. A nauczyciele „Kopernika” są absolutnie najlepsi na świecie.
Cóż, wygląda na to, że wszyscy bawili się świetnie, ale najważniejszy był jednak cel, który przyświecał pomysłodawcom i organizatorom. Cieszymy się tym bardziej, bo cel ten - jak się dowiedzieliśmy od organizatorów - również udało się osiągnąć, gdyż zebrano około 5 tysięcy złotych. Byłoby nam miło, gdyby nasza relacja przekonała teraz tych niezdecydowanych, że zawsze warto pomagać, bo nie tylko satysfakcja jest niesamowita, ale i wspomnienia z takich akcji pozostają w pamięci na długo.
Grafika: własna
Komentarze [5]
2019-03-19 18:21
Zgadzam się, ale nie wszystko całkiem się udało, a tu same ochy i achy
2019-03-19 11:07
Nigdy nie jest za dużo, jeśli cos jest tego warte
2019-03-18 14:18
trochę za dużo zachwytu tymi występami
2019-03-18 13:12
Komentarz na duży plus – brawo wy!
2019-03-18 07:55
super recnzja ,super pomysł i super koncert!!!!
- 1