Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Prosto z frontu – cz. 2   

Dodano 2022-04-19, w dziale inne - archiwum

Wojna na Ukrainie trwa już ponad miesiąc, a ja w serii artykułów zatytułowanych „Prosto z frontu” staram się opisywać ten trudny nie tylko dla Ukraińców czas zarówno z perspektywy militarnej jak i społecznej oraz finansowej. Najnowsze medialne doniesienia z terenów objętych wojną mówią o wycofaniu części rosyjskich wojsk z terenu Ukrainy bądź o ich przegrupowaniu i o sukcesach wojsk ukraińskich. Media informują też o sporych stratach osobowych i materialnych po obu stronach konfliktu oraz o nieludzkim traktowaniu przez wojska rosyjskie ukraińskiej ludności cywilnej w tym kobiet, dzieci, ludzi starszych i niedołężnych oraz o bombardowaniu przedszkoli, szkół i szpitali. Czy ktoś jest to w stanie zrozumieć?

Podróż premiera i wicepremiera do Kijowa

/pliki/zdjecia/fro1_0.jpg We wtorek 15 marca Polskę obiegła wiadomość, że premier RP Mateusz Morawiecki oraz wicepremier, przewodniczący Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego oraz Prezes PiS Jarosław Kaczyński wybrali się z wizytą do Kijowa, który był wtedy jeszcze pod ostrzałem wojsk rosyjskich. W tym samym czasie w podróż do Kijowa wybrali się także premier Czech Petr Fiala i premier Słowenii Janez Jansza. Na Twitterze premier Morawiecki już z Kijowa napisał: „To właśnie tutaj, w rozdartym wojną Kijowie, tworzy się teraz historia. To właśnie tutaj, wolność walczy ze światem tyranii. To właśnie tutaj, wisi dziś na włosku przyszłość nas wszystkich. Unia Europejska wspiera jednak Ukrainę, która może liczyć na pomoc swoich przyjaciół - z tą wiadomością przyjechaliśmy do Kijowa”. Wyjazd ten został zorganizowany w porozumieniu z przewodniczącym Rady Europejskiej Ch. Michelem oraz przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Oficjalnie podano do publicznej wiadomości, że celem tej wizyty, podczas której panowie spotkali się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem, było potwierdzenie jednoznacznego poparcia całej Unii Europejskiej dla suwerenności i niepodległości Ukrainy i przedstawienie szerokiego pakietu wsparcia dla państwa i społeczeństwa ukraińskiego. Po spotkaniu premier RP napisał na Twitterze „Ta wojna to wynik działań okrutnego tyrana. W jej wyniku świat stracił poczucie bezpieczeństwa, a niewinni ludzie giną i tracą dorobek całego życia. Musimy jak najszybciej zatrzymać tę tragedię”.

Wizyta prezydenta Joe Bidena w Polsce

W dniach 25-26 marca prezydent USA Joe Biden odwiedził Polskę. Wizyta rozpoczęła się w Rzeszowie, gdzie prezydent USA spotkał się z przedstawicielami pozarządowych organizacji wspierających uchodźców z Ukrainy oraz z amerykańskimi żołnierzami, którzy stacjonują w naszym kraju. Następnie prezydent Joe Biden wraz z prezydentem RP /pliki/zdjecia/fro2_0.jpg Andrzejem Dudą udał się do Warszawy. Następnego dnia rano spotkał się z naszym prezydentem Andrzejem Dudą w Pałacu Prezydenckim na tzw. rozmowie "w cztery oczy", a po południu wygłosił płomienne przemówienie na dziedzińcu Zamku Królewskiego, podczas którego oficjalnie zapowiedział pociągnięcie Rosji do odpowiedzialności za brutalną wojnę w Ukrainie. Spotkaniu rozpoczął cytując słowa Jana Pawła II „Nie lękajcie się”, co zostało owacyjnie przyjęte przez zebranych. Swoją wypowiedz kontynuował w podobnym duchu mówiąc dalej tak: ”Gdy Jan Paweł II w 1079 roku mówił do was te słowa, Związek Radziecki rządził żelazną pięścią, chowając się za żelazną kurtyną. Rok później Solidarność przejęła Polskę i z tego, co wiem, wszyscy jesteśmy za to wdzięczni Lechowi Wałęsie”. W dalszej części Biden przypomniał, że artykuł 5 NATO mówi jednoznacznie o tym, iż każdy atak przypuszczony na któregoś z członków Traktatu Północnoatlantyckiego będzie interpretowany przez wszystkie państwa członkowskie jako atak na nie same, Tym samym potwierdził publicznie, że w razie ewentualnej dalszej eskalacji tego konfliktu i zbrojnego ataku na przykład na nasz kraj, państwa NATO nie zostawią nas na łasce losu. Prezydent Joe Biden zakończył wizytę jeszcze tego samego dnia po odwiedzeniu Stadionu Narodowego, gdzie zapoznał się dokładnie z zakresem pomocy udzielanej przez Polskę uchodźcom z Ukrainy.

Inflacja w Polsce na poziomie 10,9%

Niestety, sprawdzają się, również najczarniejsze scenariusze, które zakładały, że inflacja w Polsce będzie już w najbliższym czasie dwucyfrowa. Według danych GUS, inflacja w marcu 2022 roku wyniosła w Polsce rekordowe 10,9%. To najwyższy poziom inflacji od lipca 2000 roku. Porównując marzec do lutego, widzimy ogromny skok, bo aż o 3,2% w ciągu jednego tylko miesiąca. Głównym powodem aż tak nagłego wzrostu inflacji jest podwyżka cen paliw, które podrożały w marcu o bagatela 28%. /pliki/zdjecia/fro3_0.jpg Nie mniejszy wzrost cen zanotowały również inne nośniki energii, które podrożały o ponad 20%. Na temat naszej przyszłości wypowiedział się m.in. znany analityk w Zespole Makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym Jakub Rybacki. Pan Jakub wyjaśnił dokładnie, jakie ryzyka i koszty społeczne powoduje inflacja i jakich podwyżek możemy się spodziewać w bliskiej przyszłości. Jego zdaniem agresja wojsk rosyjskich na Ukrainę znacząco przyczyniła się do wzrostu cen surowców energetycznych, co w nadchodzących miesiącach w głównej mierze przyczyni się do dynamicznego wzrostu cen żywności (ceny energii zawsze mają decydujący wpływ na koszty produkcji rolnej). Bardzo znacząco wzrosły już ceny zbóż na rynkach światowych, a jesienią możemy spodziewać się też wzrostu cen owoców i warzyw. Tendencja ta może być długotrwała. Tu wszystko będzie zależało od tego, jak długo ceny gazu ziemnego będą zdecydowanie wyższe niż w ubiegłych latach.

Czy istnieje sufit wzrostów stóp procentowych?

Gdy w październiku 2021 roku stopa referencyjna wynosiła 0,1%, nikt nie spodziewał się, że 5 miesięcy później będzie wynosiła 4,5%. 6 kwietnia miało miejsce comiesięczne posiedzenie RPP, na którym zapadła decyzja o podwyższeniu stóp procentowych o 100 pb. Wcześniejsze założenia i przewidywania mówiły, że możemy się spodziewać podwyżki w wysokości 25-75 pb, a tu taka niespodzianka. Analitycy banku ING zakładają teraz, że docelowa stopa może wynieść u nas nawet od 5% do nawet 10%, jeśli wojna będzie kontynuowana, i jeśli inflacja będzie wciąż rosła (jest ona bowiem ściśle związana z podwyższaniem stóp procentowych). Prognoza punktowa zakłada wzrost stóp do 6,5% w 2022 roku, a w 2023 do 7,5%. Jak będzie naprawdę, przekonamy się zapewne już w niedalekiej przyszłości, ale już obecnie sytuacja wielu polskich kredytobiorców jest nie do pozazdroszczenia.

Zbrodnie wojenne w Buczy, Irpieniu i Hostomlu

/pliki/zdjecia/fro4.jpeg W ostatnich dniach przed świętami wielkanocnymi media w Polsce informowały o sukcesach ukraińskiej armii, wycofywaniu się wojsk rosyjskich z okolic Kijowa i próbach powrotu do w miarę normalnego życia w wielu ukraińskich miastach, miasteczkach i wsiach. Odzyskanie przez ukraińską armię zajętych wcześniej przez Rosjan terenów, odsłoniło szokujący rozmiar zbrodni, jakich dokonała na tych obszarach rosyjska armia, a szczególnie jednostka nr 51460, dowodzona przez majora Aleksieja Bakumienko. Świat natychmiast obiegły zdjęcia i filmy pokazujące efekty krwawej masakry osób cywilnych, jakiej dowodzeni przez niego żołnierze dopuścili się w Buczy pod Kijowem. Kilka dni później mogliśmy zobaczyć równie okrutne zdjęcia i filmy z Irpienia oraz Hostomli, gdzie dokonano podobnych rzezi. „Zbrodnie wojenne w Buczy to moim zdaniem tylko wierzchołek góry lodowej, gdyż w Mariupolu i jego okolicach popełniono ich znacznie więcej”- oświadczył w wystąpieniu minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.

Znaczny spadek ceny ropy brent

Gdy początkiem marca cena ropy brent wynosiła prawie 140 dolarów za baryłkę, wszystkie prognozy wskazywały na dalsze wzrosty, nawet do 150-180 dolarów za baryłkę. Okazało się jednak, że udało się prawdopodobniej tylko na jakiś czas powstrzymać dalszy wzrost jej cen. Głównym czynnikiem, który wpłynął na spadek cen ropy brent było uwolnienie przez USA rezerw strategicznych surowca. Nie oznacza to jednak, że ropa będzie wciąż tanieć. Cały czas istnieje ryzyko, że ceny znowu wrócą do poziomu 120-140 dolarów za baryłkę.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.4 /12 wszystkich

Komentarze [2]

~zoja
2022-04-23 21:43

Ewidentnie widać progres w twoich tekstach. Nie zmarnuj potencjału, który w tobie drzemie.

~xxx
2022-04-20 12:04

Interesujące…

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry