Samotność
Samotność
Czasem bywa tak,
że czarno-biała rzeczywistość ogarnia wszystkie moje myśli
i choć podświadomie wiem,
że mam wszystko, czego potrzebuję,
rodzinę, znajomych, meble z Ikei
i inne bibeloty w pokoju na piętrze,
to wiem też, że wszystko to jest jedynie odbiciem przeszłości.
Przeszłości, w której byłam szczęśliwa.
Dziś czuję niewyobrażalną pustkę.
Boję się, że już nigdy się to nie zmieni
i zawsze już będę przebywać wśród obcych mi ludzi,
obcując jedynie ze własnymi myślami, troskami i kompleksami,
nie słysząc znikąd słów otuchy czy zrozumienia.
Boję się, że już zawsze będę samotna
i będę czuć w sobie tę potworną pustkę,
która teraz nie pozwala mi zasnąć,
zakłócając moje myśli i mój spokój.
Duszę się w kotle moich wątpliwości,
którymi chciałabym się móc podzielić,
bo znudził mi się już wewnętrzny monolog.
Tak naprawdę nikt mnie nie zna.
Czy w ogóle ktoś chciałby mnie poznać?
Boję się zaryzykować nawiązania relacji z innymi,
bo wolę już cierpieć z samotności niż z odrzucenia.
To łatwiejsze, dlatego jestem dla innych niewidzialna.
Ciekawe, czy ktokolwiek zauważyłby, gdybym zniknęła?
Pewnie tylko rodzina i najbliżsi.
Dla innych nic by się nie zmieniło.
Jedynym, co łączy mnie z otaczającymi mnie ludźmi,
jest oddychanie tym samym powietrzem.
Łatwo byłoby zniknąć,
nic nie robić, nic nie myśleć, nie martwić się.
Wtedy nie czułabym aż tak mocno potrzeby szczerej rozmowy,
czy też obecności kogoś, komu by na mnie naprawdę zależało.
Kogoś, kto spróbowałby mnie wysłuchać i zrozumieć,
i kto pomógłby mi również zrozumieć siebie.
Nie zamierzam jednak znikać,
bo mam nadzieję i chcę ją mieć zawsze,
że kiedyś to się zmieni i przestanę być samotna,
że będę mieć przyjaciół, a nie tylko znajomych,
przy których nakładam maskę normalności.
Wiem, że się oszukuję, ale jednak w to wierzę.
Wierzę, że stanę się odważna i gotowa na odrzucenie,
bo nie chcę spędzić reszty życia na wątpliwościach
i wyrzutach sumienia z powodu jego marnowania.
Pragnę rozwinąć skrzydła i pokazać światu siebie,
taką prawdziwą, bez maski.
Grafika:
Komentarze [0]
Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?