Tenisowy hit   

Już w najbliższą niedzielę, pierwszego lutego, w hali tarnobrzeskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji „Wisła” zagrają tenisistki Forbet Tarnobrzeg z rywalkami z Mondeville USO (Francja). To już półfinał rozgrywek Pucharu Europejskiej Unii Tenisa Stołowego, w którym obie drużyny powalczą w dwumeczu o awans do finału.

Przypomnijmy, że tenisistki z Tarnobrzega, dwukrotnie wywalczyły już awans do finału tych rozgrywek. Ostatni awans miał miejsce w ubiegłym roku, kiedy to nasze zawodniczki w dramatycznych okolicznościach straciły szansę na pierwszy w historii triumf w tym pucharze. W pierwszym meczu finałowym, który został rozegrany w Tarnobrzegu, nasze zawodniczki wygrały 3:1. W drugim, który rozegrano we Władywostoku, tenisistki Forbetu Tarnobrzeg były więc zdecydowanym faworytem. Niestety, wynik meczu był identyczny, ale tym razem wygrały Rosjanki 3:1. W takiej sytuacji liczył się stosunek setów, a ten okazał się być korzystniejszy dla drużyny rosyjskiej i to ona cieszyła się ze zwycięstwa w całym turnieju.

Mimo tego niepowodzenia, trzeba przyznać, że był to sukces na miarę europejską. Puchar ETTU można bowiem porównać do piłkarskiego pucharu UEFA. Polscy kibice mogą tylko pomarzyć o tym, aby piłkarski zespół z naszego kraju zagrał w półfinale tego pucharu, natomiast w żeńskim tenisie stołowym jest to już prawie norma. Inna sprawa, że popularność tenisa stołowego nie dorównuje w naszym kraju piłce nożnej. Tak czy inaczej nie powinniśmy moim zdaniem przegapić tego sportowego widowiska, które zapowiada się niezwykle interesująco. Faworytem tego spotkania wydają się być zawodniczki z Francji, jednak podopieczne trenera Zbigniewa Nęcka, to specjalistki od sprawiania miłych niespodzianek. Szkoda tylko, że to właśnie pierwszy mecz rozegrany zostanie w Tarnobrzegu, a losy całej potyczki rozstrzygną się w meczu rewanżowym we Francji. Wiele zależy od dyspozycji naszej najlepszej zawodniczki, reprezentantki naszego kraju, 19 „rakiety” świata, Li Qian, która wydaje się być pewniakiem. Zhao Xiao, też nie powinna zawieść kibiców w tym meczu. Popularny „Bobas” rośnie w siłę i z każdą chwilą staje się coraz lepszą tenisistką. Tak więc i ona powinna pomóc zespołowi w walce o upragniony finał. Ciekawie zapowiada się obsada trzeciego miejsca w drużynie. Walka o to miejsce powinna rozstrzygnąć się pomiędzy Kingą Stefańską, notabene absolwentką naszej szkoły, a Hanną Bartosovą.

Drużyna z Francji jest również bardzo mocna personalnie. W składzie mają aż trzy Chinki: Jing Zheng, Ran Li-Kath (z paszportem niemieckim), Yuan Zheng ( z paszportem francuskim). W zespole z Mondevill gra jeszcze Chorwatka Sandra Paović, Weronika Repesse oraz Biljana Todorović. Mecz nie będzie ławy i o tym też mówi otwarcie trener tarnobrzeskich tenisistek stołowych, który liczy na wsparcie swojej drużyny przez tarnobrzeskich kibiców.

Mecz rozegrany zostanie już w najbliższą niedzielę, pierwszego lutego, o godzinie 17, w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji „Wisła” w Tarnobrzegu.

Grafika: własność autora tekstu