Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Trudna literatura   

Dodano 2005-03-21, w dziale felietony - archiwum

Widząc pseudonim pod artykułem jęknęliście pewnie na samą myśl o kolejnym spotkaniu z filozoficznymi wywodami na niestworzone tematy. Z tego co zasłyszałam to łazi już za mną opinia lejwody. I b a r d z o d o b r z e! Wata słowna przyda się każdemu ludziowi, zmęczonemu nieustannym przyswajaniem informacji. No bo ile można napychać takiemu przeciętnemu Karolowi głowę niepotrzebnymi faktami, wydarzeniami itede. I to wbrew pozorom nie jest nawoływanie do bojkotu szkoły. Ależ skądże! (Cichy apel do pani redaktor o wprowadzenie kochanej i pożytecznej, lecz jakże niedocenianej cenzury!). Zmęczyło mnie już ciągłe dociekania sensu w misternie ułożonych… układankach. Noo cóż. Chwila oddechu i jedziemy dalej.
Kolejny big problem (nie tylko z resztą mój), to utwory literackie ponapychane watą słowną tak bardzo ubitą, że aż trzeszczy w szwach. Ha. I to nie jest główny el problemo. Wyżej wymienione teksty, o zgrozo, coś przekazują. I teraz męcz się człowieku i szukaj końca tego sznurka tak, aby nie poplątać go i nie zgubić się w meandrach czyichś przemyśleń. Nie wiem jak wy, ale ja już dostaję kręćka. Tu potrzeba kilofa lub młota, bo samo uważne czytanie może nie wystarczyć! Przebicie się przez gęstwinę niemiłosiernie skomplikowanych zdań, tudzież frazesów, może doprowadzić statystycznego Karola do obłędu lub, co gorsza, do zniechęcenia! A przecież literatura polska jest taka pięęęęękna.
Przykład? Proszę bardzo! Sienkiewicz. Noblista – geniusz literacki. Potrafił tak połączyć ze sobą wątki historyczne, miłosne, bitewne, obyczajowe, wojenne, polityczne, egzystencjalne i filozoficzne, że (przy współpracy prostego, zrozumiałego i współczesnego języka) zgubiłam się dopiero w drugi rozdziale! A ta cudownie mała objętość Trylogii sprawia, że można się z nią zaznajomić w jeden wieczór nie przerywając podlewania ogródka! Jeśli doliczymy do tego mnóstwo wspaniałych, niskobudżetowych, zachwycających superprodukcji – adaptacji filmowych, to nic dziwnego, że współczesna młodzież wali drzwiami i oknami do księgarń po najnowszą, wznowioną, poprawioną i rozszerzoną edycję „Quo vadis”.
Jeszcze was nie przekonałam? A taki Mickiewicz. Słyszał kto może o nim? To ten od „Pana Tadeusza”. A sam „Tadeusz”, to dzieło wprost powalająco modernistyczne i ponadczasowe. Mam tu na myśli zarówno historię, jak i bohaterów. Prosta, nieskomplikowana fabuła i zatrważająco szybkie tempo akcji, rzuca na kolana nawet najbardziej zagorzałych fanów Stephena Kinga. Ale największym atutem tego niebywałego utworu jest rzecz jasna język! Łatwy do przyswojenia i prosty w wyrażaniu uczuć i myśli sprawia, że powieść czyta się jednym (duuuużym) tchem.
Czy i to za mało? Nie pozostaje mi więc nic innego jak odwołanie się do sprawdzonych i niezawodnych przykładów. Uwaga… przed państwem pan H. P. Lovecraft! Brawa dla niego! (Tym, którzy jeszcze nie kojarzą kim jest pan Lovecraft posłużę pomocą i przywołam jego słynny cytat: „even death may die” świta coś?). Pan Lovecraft słynny jest z nietypowego układu zdań i rozłożeniu akcji w swych powieściach. Na czym polega ta osobliwość? Otóż biorąc do ręki jakąkolwiek książkę tego pisarza, szybko ją przekartkujcie. Jak się niebawem okaże, nie zawiera ona a n i j e d n e g o d i a l o g u! Kilkaset stron bitego tekstu. Fajnie.(„Przypadek Charlesa Dextera Warda”- książkę aż stustronicową czytałam tylko trzy miesiące!). Mimo tej małej niedogodności, uczucie dyskomfortu zniknie, gdy po przeczytaniu trzech czwartych powieści, akcja zacznie nabierać tempa, a bohaterowie zaczną szybciej reagować.
Nie rozumiem kompletnie, dlaczego więc Polacy tak narzekają na naszych wieszczy narodowych?! Swego nie lubicie, ale cudzego nie rozumiecie.
Polsko! Przestań więc wychwalać pod niebiosa Sapkowskiego i weź się wreszcie za coś ponadczasowego i łączącego pokolenia! Z poważaniem


P.S. Karolowie tego kraju przebaczcie mi!

Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób i zdarzeń było całkowicie nieprzypadkowe.

Oceń tekst
Średnia ocena: 1 /1 wszystkich

Komentarze [4]

~Mały
2005-03-31 08:58

Wzniośle. Tylko, że pan Shuty (każdy lubi się podpierać opinią znanej osoby) twierdzi (podobnie jak podobni mu w swym pisaniu), iż pokoleń jako takich właściwie nie da się wykrystalizować, więc co Ty tutaj zamierzasz łączyć? No i właściwie czemu zadajesz tak naiwne pytania. Przecież jakikolwiek przymus potrafi zniszczyć nawet najbardziej fajoskiego pisarza i te wszystkie opracowania, sensy w pigułce. Toż nawet Świetlicki, Czerski czy tam Masłoska wysiadają jak ich się wsadza do podręczników.

~de
2005-03-22 19:34

te makaronizmy, a fuj. Po paru tekstach stwierdzam, ze ktos tutaj poziom ma, bo ja uwjelbjam kejos. szkoda, ze mi besztasz miszcza lofkrafta, ale coz… sapkoski tez pomotany ;), wiec ajronia nie wyszla :).

~Paulianna
2005-03-22 15:51

Oho :) Goldie-krytykantka ;)
Ja jako fanka Cioci,nie potrafie napisać obiektywnego komentarza,a moja sympatia do niektórych osób nie pozwala mi ich krytykować ;P

~Goldie
2005-03-21 21:37

Zbyt luźno i zbyt chaotycznie.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry