Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Utrapienie czy zbawienie?   

Dodano 2024-06-10, w dziale relacje

Co by nie mówić, życie ludzi w ciągu ostatnich lat zdominowały środki masowego przekazu. Wynika to nie tylko z dynamicznego rozwoju naszej cywilizacji i zmiany stylu życia, ale też z naszej ludzkiej natury. Media, głównie społecznościowe, dostarczają informacji i rozrywki, i są bezsprzecznie wielkim udogodnieniem, ale wraz z nimi pojawił się też problem, gdyż jak się szybko przekonaliśmy, nie wszyscy z nas potrafili się w tym nowym świecie bez uszczerbku dla swojego zdrowia odnaleźć.

/pliki/zdjecia/deb1_4.jpgInternet i różne aplikacje zdominowały obecnie nasze życie. Z jednej strony ułatwiają nam życie i wspierają różne nasze przedsięwzięcia, ale z drugiej stanowią też pewne zagrożenie. Dzięki nim możemy na przykład podtrzymywać relacje z rodziną i znajomymi, którzy są z dala od nas, nawiązywać nowe znajomości z ludźmi o podobnych zainteresowaniach, ale z drugiej strony możemy też stać się ofiarą wszechobecnego hejtu, gdyż niestety nie wszyscy ludzie są z natury przyjaźnie nastawieni do innych, a niektórym prawdziwą wręcz satysfakcję sprawia uprzykrzanie innym życia, dręczenie ich i ranienie. Wielu ludzi (i to nie koniecznie tylko młodych) uważa, że anonimowość w sieci daje im nietykalność, co oczywiście rozmija się z prawdą. Prawdziwym zagrożeniem może być również przyspieszony w ostatnich latach rozwój prac nad technologią sztucznej inteligencji. Artykuły prasowe na ten temat zalewają od pewnego sieć i stanowią często temat naszych rozmów. Wielu naukowców już przestrzega, że ta technologia jest tylko pozornie dla człowieka korzystna, a faktycznie może być dla niego niesamowitym zagrożeniem. Przypominają nam, jak wiele wcześniejszych wynalazków, które miały z założenia pomóc człowiekowi w życiu, zostało przez ludzi wykorzystane przeciwko innym ludziom, a inni dodają, że w wyniku samorozwoju, sztuczna inteligencja może sama z siebie wystąpić w pewnym momencie przeciw człowiekowi, doprowadzając w konsekwencji do unicestwienia znanej nam cywilizacji. Coraz częściej w przestrzeni publicznej pojawiają się więc pytania o zakres odpowiedzialności osób rozwijających tę technologię. Nie brak też takich, którzy zwracają również uwagę na to, /pliki/zdjecia/deb2_1.jpgże nasze życie dzięki nowoczesnej technologii może ulec nazbyt wielkiemu uproszczeniu, co może znacząco cofnąć nas w intelektualnym rozwoju. Czy te ich obawy są uzasadnione i postęp technologiczny może stanowić dla nas realne zagrożenie?

Dokładnie takie pytania padły podczas debaty uczniowskiej, zaaranżowanej w naszej szkole przez prof. Piotra Kopcia, która miała miejsce 30 kwietnia, na czwartej godzinie lekcyjnej, w sali 101. Jako dziennikarz naszej szkolnej gazety, pojawiłem się tam, by dokładnie przyjrzeć się debacie i zrelacjonować wam to wydarzenie. Przyznaję, zaskoczyło mnie zaangażowanie uczniów w przygotowanie tego wydarzenia, w tym ilość znajdujących się w sali materiałów wizualnych (plakatów), które przedstawiały odmienne spojrzenie na problem, który miał się pojawić w dyskusji. Obejrzałem je dokładnie, zwracając przy okazji też uwagę na ustawienie ławek, które z pewnością mogło sprzyjać przedstawianiu argumentów i wymianie poglądów przez uczestników debaty. Oczywiście pozostałe ławki, przeznaczone dla widzów, pozostały na swoich miejscach.

Po dzwonku na lekcję rozpoczęła się debata, w której wzięły udział dwa trzyosobowe zespoły. Grupie opowiadającej się za szkodliwym wpływem mass mediów przewodziła Olga Bzorek (1d), zaś ich oponentom, opowiadającym się za mass mediami i podkreślającym wynikające z ich istnienia korzyści, Klaudiusz Jurek (2k). Na początku prof. Piotr Kopeć, pomysłodawca i organizator debaty, wyjaśnił zebranym jej zasady i zachęcił uczestników do dyskusji rzucając kilka prowokacyjnych uwag na temat mediów. Oczywiście uczulił również uczestników na to, /pliki/zdjecia/deb3_2.jpgby przestrzegali zasad obowiązujących w dyskusji, przypominając im również, że on będzie pełnił rolę moderatora

Dyskusja, podzielona na trzy rundy, trwała 45 minut. Padły w niej kwestie wykorzystywania sztucznej inteligencji (AI) przez uczniów, używania jej do nie zawsze legalnych celów oraz braku kontroli rodzicielskiej nad korzystaniem przez dzieci z internetu i mediów. Oczywiście poruszono również kwestię uzależnienia ludzi od korzystania z mediów społecznościowych oraz wszechobecnym tam karygodnym zachowaniom. Dyskusję obserwowałem z wielkim zainteresowaniem, gdyż prowadzona była bardzo płynnie, poruszono w niej szalenie ciekawe zagadnienia, a przedstawiane przez debatujących argumenty dawały do myślenia. Prawdą jest również to, że obie grupy przygotowały się do dyskusji, a paleta argumentów wygłaszanych przez każdą ze stron była bardzo bogata. Mało tego. Dyskusja była niezwykle emocjonalna, ale nad tym czuwał moderator, który przywracał porządek na sali, reagując na niektóre zbyt emocjonalne wypowiedzi i przywołując dyskutantów do porządku. Jednak te ostre potyczki słowne nadały dyskusji dodatkowej pikanterii. Wybierając się na tę debatę nie oczekiwałem jednak wielkiego zainteresowania tym tematem, ale - o ironio - byłem w błędzie. Większość widzów śledziła przebieg debaty, choć na sali znaleźli się także tacy, którzy - o zgrozo - nie odrywali w tym czasie wzroku od ekranów swoich komórek. Podobało mi się także to, że po każdej rundzie moderator podsumowywał opinie wypowiedziane przez obie grupy, przytaczał własne stanowisko w danej kwestii, po czym inicjował kolejną część, podając zagadnienie, które mają przedyskutować. Na koniec prof. Piotr Kopeć podsumował debatę i wskazał jej zwycięzców. /pliki/zdjecia/deb4_2.jpg Jego zdaniem bardziej przekonująca i lepiej przygotowana do dyskusji była grupa z klasy 2k, z czym ja i chyba większość widzów na sali się zgodziła.

Opuszczając salę 101 miałem jednak mieszane uczucia. Z jednej strony doceniałem pomysł, przygotowanie uczestników i samą dyskusję, ale z drugiej dotarło do mnie, że tak naprawdę nigdy do tej pory osobiście nie zastanawiałem się jeszcze nad rozwojem technologicznym i jego konsekwencjami. Nigdy wcześniej nie zastanawiałem się również nad tym, jak różnie mass media mogą oddziaływać na ludzi. Nasz szkolna debata, w której wziąłem naturalnie udział jako widz, pozwoliła mi nie tylko lepiej zrozumieć problem mas mediów, ale też dzięki usłyszanym argumentom zbudować własną opinię na ich temat. Ciekaw jednak jestem, jakie zdanie w tej kwestii reprezentujecie wy, drodzy czytelnicy. Czy waszym zdaniem rozwój technologiczny doprowadzi nas z czasem do zguby, czy też może wręcz przeciwnie?

Grafika: własna oraz

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.4 /5 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry