Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Wróciliśmy! Czy na długo ?   

Dodano 2020-09-13, w dziale felietony - archiwum

Ponad trzy miesiące zdalnej nauki i dwa miesiące wakacji upłynęły nam naprawdę szybko i choć pandemia w naszym kraju nie daje za wygraną, to 1 września rozpoczęliśmy w zgodzie z tradycją kolejny rok szkolny. Decyzją ministra edukacji powróciliśmy nie tylko do szkół, ale i do tradycyjnej formy zajęć. Pan minister zapewnił w mediach nas i naszych rodziców, że aktualna sytuacja epidemiczna w Polsce nie wymusza na nim wprowadzania specjalnych ograniczeń w funkcjonowaniu szkół, zatem nie mamy się czego obawiać. Zalecił jednak przestrzeganie określonych zasad bezpieczeństwa.

/pliki/zdjecia/szk1_1.jpg Cóż, z głębi bezpiecznego, ministerialnego gabinetu łatwo wypowiadać takie opinie, ale teraz to nie panu ministrowi a nam przychodzi mierzyć się z tą sytuacją i przystosowywać się do funkcjonowania w rzeczywistości, która generalnie różni się od tej, jakiej doświadczaliśmy przez całe nasze wcześniejsze życie. Mimo to większość z nas (podobnie zresztą jak i naszych nauczycieli) przyjęła decyzję ministra ze spokojem, a niekiedy o dziwo z radością, choć jestem przekonana, że nikt z nas nie jest dziś wolny od obaw o własne bezpieczeństwo. Obserwując rówieśników odnoszę nawet wrażenie, że chyba największą grupę stanowią dziś ci, którym jest wszystko jedno, jak ten rok szkolny będzie dalej przebiegał.

Minister edukacji przez kilka ostatnich tygodni wakacji mówił w licznych wywiadach, że powrót uczniów do nauki stacjonarnej jest niezwykle ważny, gdyż jest to szalenie istotny czynnik ich rozwoju społecznego. Podkreślał, że kształcenie na odległość nigdy nie zastąpi bezpośredniego kontaktu ucznia z nauczycielem, a wszystkie najnowocześniejsze technologie informatyczne razem wzięte nie stworzą odpowiedniej przestrzeni do budowania trwałych relacji rówieśniczych. Dawał też jasno do zrozumienia, że przedłużająca się izolacja może w dalszej perspektywie przynieść wszystkim więcej złego niż dobrego. To fakt, bo edukacja to nie tylko rozwój intelektualny młodego człowieka, ale przede wszystkim przygotowanie go do dorosłości i funkcjonowania w społeczeństwie, co kształtuje się w środowisku szkolnym.

Wróciliśmy więc do szkół generalnie z nastawieniem optymistycznym, choć ze świadomością obostrzeń sanitarnych, jakie wiążą się z nauką w nowej, epidemicznej rzeczywistości. Jestem przekonana, że każdy z nas miał wiele obaw i zastanawiał się, jak to będzie. Rozmawialiśmy o tym ze swoimi znajomymi i jak się łatwo domyślić trudno było nam znaleźć kogoś, kto byłby w stanie odpowiedzieć na wszystkie nurtujące nas pytania i rozwiać nasze obawy. /pliki/zdjecia/szk2_1.jpg Co by jednak nie powiedzieć, chyba wszyscy bardzo stęskniliśmy się za spotkaniami z kolegami i koleżankami ze szkoły w jej murach. Teraz możemy wreszcie porozmawiać z nimi w cztery oczy, a to nie to samo, co pogaduchy przez komputer czy telefon. Spytacie, jak żyje się w szkole w dobie pandemii? Trudno to po kilkunastu dniach ocenić, ale można odnieść wrażenie, że nie wszyscy uczniowie przejęli się zaleceniami dotyczącymi dezynfekowania rąk, noszenia maseczek w przestrzeniach wspólnych czy zachowania dystansu społecznego. Oczywiście mam też świadomość, że nie wszystkie te zalecenia są możliwe do zrealizowania w szkolnej rzeczywistości. O ile noszenie maseczek i dezynfekowanie rąk zdecydowanie tak, to już zachowanie dystansu społecznego w tak wielkiej szkole jak choćby nasza to po prostu utopia.

Z relacji medialnych wynika, że bardzo wielu nauczycieli rozpoczęło ten rok szkolny z jeszcze większymi obawami niż my, czemu trudno się dziwić, bo przecież większość z nich należy do grupy podwyższonego ryzyka (oczywiście ze względu na wiek). Czytałam, że wielu starszych wiekiem nauczycieli w Polsce z obawy przed możliwością zarażenia się wirusem zrezygnowało w ostatnich miesiącach z pracy w placówkach oświatowych bądź zdecydowało się przejść na wcześniejsze emerytury. W naszej szkole takiego zjawiska nie zaobserwowałam, ale podejrzewam, że w tym roku nauczyciele o wiele chętniej będą brali zwolnienia lekarskie, gdy tylko poczują się gorzej, niż miało to miejsce w latach poprzednich. Zatem wszystko wskazuje na to, że będzie to dla nas wszystkich trudny czas. Kto wie, może nawet trudniejszy niż ten podczas lockdownu? Na koniec warto też wspomnieć o tym, że w dobie pandemii znacznie większą niż dotąd odpowiedzialnością obarczono dyrektorów szkół, którzy zostali zobowiązani mocą rozporządzenia ministra do wprowadzenia w kierowanych przez siebie placówkach wszystkich, nawet tych mało realistycznych zaleceń, związanych z nauką w czasie epidemii i zachowaniem bezpieczeństwa uczniów.

/pliki/zdjecia/szk3_0.jpg W tej chwili większość z nas zadaje sobie pytanie, jak długo dane nam będzie uczyć się stacjonarnie, gdyż przykłady innych krajów, w których uczniowie wrócili do szkół nieco wcześniej, nie napawają nas optymizmem. Zastanawiamy się, czy koronawirus nadal będzie rozprzestrzeniał się tak gwałtownie i będzie tak zjadliwy, czy może w końcu jakoś samoistnie osłabnie bądź też naukowcom uda się znaleźć jakieś skuteczne i bezpieczne lekarstwo, które go powstrzyma. Ja zazwyczaj patrzę na świat optymistycznie, ale przyznam, że dziś trochę mi tego optymizmu brakuje. Mam jednak nadzieję, że moje przewidywania się nie sprawdzą, i że dane nam będzie uczyć się stacjonarnie bardzo długo. Najlepiej do końca roku.

Mam też wrażenie, że dziś zupełnie inne ryzyko istnieje w małych, wiejskich szkołach niż w tych dużych wielkomiejskich. W tak wielkich szkołach nasza, do której uczęszcza prawie 900 osób, z których co najmniej połowa dojeżdża z całego regionu i każdego dnia ma styczność z różnymi grupami ludzi, ryzyko jest niewspółmiernie większe. Naprawdę niewiele potrzeba, aby któraś klasa (wraz z nauczycielami), grupa klas lub nawet cała szkoła wylądowała z dnia na dzień na kwarantannie i przystąpiła do zdalnego nauczania. To możliwe, a wręcz bardzo prawdopodobne. Ten rok będzie też inny pod względem tradycyjnych, szkolnych wydarzeń. Zapytacie, czy odbędą się zaplanowane w naszym szkolnym kalendarzu akademie, koncerty, kiermasze, spotkania, zawody, dyskoteki itd.? Cóż, przykład naszego szkolnego kiermaszu używanych podręczników, który samorząd tradycyjnie organizuje już początkiem września i przeniesienie go do sieci, wskazuje, że raczej trudno na to liczyć. Nie nastawiajmy się więc w tym roku na wycieczki, zabawy, wyjścia do kina, wyjazdy do teatrów i spotkania z ciekawymi ludźmi. Ale nie traćmy też nadziei, bo jak to się mówi sytuacja jest nieprzewidywalna.

Jedno wydaje się wszak pewne. Proces nauczania trwać będzie, zmieniać się może jedynie jego formuła. Minister wydał rozporządzenie, że nauczanie może mieć w tym roku postać stacjonarną, hybrydową lub zdalną, /pliki/zdjecia/sz4_2.jpg a o jego formule w zależności od sytuacji epidemicznej ma decydować dyrektor szkoły po konsultacji z dyrektorem stacji sanepidu, której ta szkoła podlega. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że każda z zaproponowanych przez ministra form nauczania ma swoje wady i zalety. Spotkałam się nawet z opinią, że każda z nich może być efektywna, ale ja po wcześniejszych doświadczeniach z nauczaniem zdalnym tej opinii nie podzielam. To prawda, że odizolowani w domach jesteśmy znacznie bardziej bezpieczni, ale zanika nam wtedy niestety ogromnie motywacja do pracy. Niewątpliwym plusem zdalnego nauczania jest jednak to, że można wstać 15 minut przed lekcją. Minusów jest jednak moim zdaniem o wiele więcej, a największym jest chyba to, że znacznie trudniej jest samodzielnie ogarnąć i przyswoić sobie określony materiał nauczania. Z drugiej jednak strony nauczanie stacjonarne w czasie pandemii naraża nie tylko nas ale i naszych najbliższych na tę okropną chorobę. I tak źle i tak nie dobrze.

Chcę mimo wszystko wierzyć, że uda nam się przetrwać ten trudny czas bez uszczerbku na zdrowiu i bez szkody dla naszego intelektualnego i społecznego rozwoju. Wszystkim życzę zdrowia, spokoju i niegasnącej nadziei. A pierwszoklasistom życzę ponadto, by w tym roku mieli jak najwięcej okazji przekonania się, że dokonali naprawdę właściwego wyboru szkoły.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.1 /29 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry