Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Garść refleksji po obejrzeniu serialu   

Dodano 2020-06-25, w dziale felietony - archiwum

Ostatnio obejrzałam kanadyjski serial "Ania, nie Anna", zrealizowany na podstawie powieści Lucy Maud Montgomery "Ania z Zielonego Wzgórza". Uwielbiam tę książkę w zasadzie od dziecka i śmiało mogę wam powiedzieć, że to właśnie Ania nauczyła mnie marzyć i patrzeć na świat trochę innymi oczami. Dzisiaj, po obejrzeniu tego serialu, mam ochotę jeszcze raz przeczytać wszystkie części tej powieści, ponieważ widzę, że zupełnie inaczej postrzegam wiele spraw i zwracam uwagę na szczegóły, których nie dostrzegłam, gdy byłam jeszcze w podstawówce.

/pliki/zdjecia/ania1_0.jpg Tak już mam, że gdy coś oglądam, staram się robić to wnikliwie, porównywać różne kwestie ze współczesnością i wyciągać wnioski dla siebie, dzięki czemu po obejrzeniu serialu lub po przeczytaniu książki, nie potrafię przez dłuższy czas uwolnić się od natrętnych myśli, które krążą mi nieustannie po głowie. Akcja tej powieści toczy się w Kanadzie w XIX wieku. Od tego czasu świat bardzo się zmienił, stąd i ilość dostrzegalnych na pierwszy rzut oka różnic jest zaiste ogromna.

Weźmy na przykład pod uwagę kontakty z bliskimi bądź rówieśnikami. Może nie zawsze były one idealne, jednak gdy ludzie się pokłócili, to nie potrafili długo nosić w sobie urazy. Odnoszę wrażenie, że lepiej potrafili rozwiązywać różne konflikty, zapominali o sprawie i żyli dalej, jakby nic złego się im nie przydarzyło. Nie mówiąc już o przyjaciółkach, którym zdarzało się pokłócić. Jak widzimy w serialu tamte przyjaciółki nie odwracały się od siebie, tylko po chwili refleksji nad tym, co się wydarzyło, walczyły o odzyskanie dawnych relacji. Wtedy przyjaźń była zdecydowanie bardziej szczera. Czy w dzisiejszych czasach też tak potrafimy walczyć o podtrzymanie naszych dobrych relacji ze znajomymi i przyjaciółmi? Może będę odosobniona w swoim zdaniu, ale mam wrażenie, że nie. Dziś żyjemy szybko i reagujemy ekstremalnie, co często nie daje nam szansy powrotu do dawnych układów. A swoją drogą wydaje mi się, że te nasze dzisiejsze relacje nie są już tak szczere, głębokie i mocne, dlatego też nie specjalnie zależy nam na ich odzyskaniu.

/pliki/zdjecia/ania2_0.jpg A co powiecie o respekcie i szacunku młodych ludzie dla starszych. Oczywiście i dziś ludzie dobrze wychowani potrafią właściwie się zachować w stosunku do ludzi starszych, ale mnie ilość sytuacji odmiennych wydaje się być zastraszająca. Generalnie można powiedzieć, że młodzi ludzie, w wyniku wychowawczego zaniedbania ich rodziców i zaniku wielu cennych wartości i autorytetów, coraz częściej wykazują w kontaktach ze starszymi ludźmi ogromny brak kultury osobistej, a niekiedy wręcz niepohamowaną wrogość.

Kolejna kwestia to miłość. Nie macie wrażenia, że dziś słowa to straciło dawny sens i moc? Czy wtedy uczucie to nie było jakieś głębsze i bardziej wartościowe niż dziś? Zgodzicie się chyba ze mną, że wiele literackich oraz filmowych przykładów, opowiadających historie z tamtego okresu, jednoznacznie to potwierdza. Wtedy ludzie bardzo dosłownie brali sobie do serca słowa ślubnej przysięgi i nie rozstawali się ze sobą już przy pierwszym poważniejszym kryzysie. Potrafili walczyć o miłość mimo przeciwności losu i robili naprawdę bardzo wiele, by ukochany lub ukochana odwzajemnili w końcu na nowo ich uczucie.

Bardzo podoba mi się też postawa tych bohaterek, które w tamtych, niełatwych dla kobiet czasach, miały odwagę postawić na swoim i wykazać się niezależnością. Taka niepopularna wówczas postawa i życie wbrew społecznym konwenansom, zasługuje według mnie na duży szacunek. /pliki/zdjecia/ania3.jpg Podziwiam ich odwagę i pewność siebie, cechy, których dzisiaj tak wielu ludziom brakuje.

Na koniec wspomniałabym jeszcze o dwóch bardzo cennych cechach, która odchodzą dziś już chyba w zapomnienie. Myślę tu o zwykłej ludzkiej wdzięczności i prawdziwej radości, którą potrafiły ludziom w tamtych latach sprawiać nawet najzwyklejsze wręcz drobiazgi. Ci ludzie naprawdę potrafili cieszyć się życiem. Główna bohaterka wspomnianej serii doceniała wszak wszystko, co ją w życiu spotykało i często pokazywała, że drobiazgi mogą uczynić każdego człowieka szczęśliwym. Dziś to cechy trudno wyobrażalne. Żyjemy bowiem szybko i ciągle nam wszystkiego mało, a przy tym nie potrafimy już cieszyć się ze zwykłych rzeczy ani też okazywać wdzięczności tym, którzy nas nimi obdarowują.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.4 /11 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 96luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Gutek 22gutek

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry