Wymęczone zwycięstwo
Kolejne zwycięstwo odnieśli w minioną sobotę koszykarze Siarki Tarnobrzeg, pokonując w 10 kolejce na własnym parkiecie Żubry Białystok. Goście okazali się być bardzo wymagającym rywalem. Gra była zacięta. Nikt nie odpuścił ani jednej piłki. Często dochodziło do walki „w parterze”. Warto wspomnieć, że aż pięciu graczy musiało opuścić plac gry za pięć przewinień.
Początek meczu był bardzo wyrównany. Zapowiadał się świetny mecz. Już w trzeciej minucie po akcji 3+1 Michała Marciniaka było 4:2 dla gospodarzy. „Siarkowcy” znaczącą przewagę uzyskali jednak dopiero w ósmej minucie, kiedy to po kolejnych punktach Marciniaka było 19:8. Efektowny wsad w wykonaniu Andrzeja Misiewicza zakończył pierwszą kwartę.
W drugiej kwarcie mecz był już bardziej wyrównany. Goście „doszli” tarnobrzeżan na cztery oczka już w 13 minucie gry po „trójce” Piotra Jagody. Siarka utrzymywała jednak nadal niewielką przewagę. Cztery minuty później po udanym rzucie kapitana drużyny, Krzysztofa Zycha, na tablicy świetlnej widniał wynik 32:24.
Najgorzej „Siarkowcy” zagrali w trzeciej odsłonie tego pojedynku, przegrywając ją pięcioma punktami. W tejże kwarcie stracili też prowadzenie, choć na szczęście nie na długo. Miało to miejsce w 26 minucie, kiedy to po akcji 2+1 lidera białostoczan, Andrzeja Misiewicza, było już 43:45. Zawodnik ten zmuszony był jednak opuścić parkiet w 32 minucie (piąte przewinienie). Zaraz potem efektowną „czapą” popisał się Krzysztof Zych. Ta akcja ożywiła kibiców w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji. Prawdziwą wojnę nerwów przeżyli oni jednak dopiero w końcówce meczu. W 36 minucie na tablicy widniał wynik 61:61. Dopiero 22 sekundy przez zakończeniem spotkania tarnobrzescy kibice mogli odetchnąć z ulgą, bowiem Bartosz Krupa wykorzystał jeden z dwóch rzutów osobistych i na tablicy wyświetlił się wynik 70:66 dla miejscowych. Końcowy wynik meczu nieznacznie się różnił, bowiem mecz zakończył się rezultatem 72:68. Po meczu przedstawiciele obu drużyny nie najlepiej wypowiadali się o pracy sędziów. To prawda, że zdarzały im się pomyłki, jednak nie można ich oskarżyć o wypaczenie wyniku spotkania.
Siarka Tarnobrzeg - Żubry Białystok 72:68 (24:15, 16:18, 15:20, 17:15)
Siarka: Baran 15 (1x3), Krupa 13 (1x3), Miś 11, Marciniak 9 (1x3), Uriasz 2 – Zych 8, Wójcik 6, Szczytyński 3 (1x3), Prażmo 3, Rabka 2.
Żubry: Misiewicz 13, Zakrzewski 11 (1x3), Kujawa 9 (3x3), Bet 8 (1x3), Kulikowski 6 – Zabielski 9, Jagoda 8, Rapucha 4, Brzozowski, Busz, Wysocki.
Sędziowali: Andrzej Walczak, Karol Nowak i Adam Wierzman.
Widzów: 550.
Grafika: własność autora tekstu
Komentarze [2]
2008-11-20 19:05
A zdjęcie z meczu z Prokomem:P pozdro dla Zyzia (w bialym) i Paula (w czarnym);D Daszu chce Ci się zadarmo pisac na stronie LO o tym?:P Nie chcialbys pisac na str. Siarki?:) Ja niestety nie wyrabiam z czasem. Daj znac jak cos na naszej klasie. Pozdro:)
2008-11-20 16:37
Nie podoba mi się tytuł
- 1