Żyj z pasją
Pasja to nadzwyczaj istotna sprawa, która ma duże znaczenie dla formatu naszego życia. Niestety, życie z pasją to też potężne wyzwanie, coś niebywale trudnego. Dlaczego? Bo ogromny wpływ na nasze życie mają nadal stereotypy. Niektóre znamy już od najmłodszych lat: „bez pracy nie ma kołaczy” czy „najpierw praca, a potem przyjemności”. Budują one w nas przekonanie, że bez pracy nie zasługujemy na przyjemności i że to praca jest w życiu najważniejsza, bo jedynie ona jest w stanie zagwarantować nam dostatnie życie, które jest teraz na topie. Inaczej mówiąc na przyjemności zasługujemy dopiero wtedy, gdy się napracujemy!
Problem w tym, że zawsze mamy coś istotnego do zrobienia, więc na nasze pasje nigdy nie starczyłoby nam czasu. I choć próbujemy sobie tłumaczyć, że wielu ludzi żyje bez pasji, to przecież i my możemy, jednak podświadomie czujemy, że zaczyna nam w życiu brakować czegoś ważnego. Czegoś takiego, co nadałoby temu życiu głębszy sens i blask. Rodzice próbują co prawda często rozbudzać w nas aspiracje, uwalniać ambicje (na szczęście), ale szybko przekonujemy się na własnej skórze, że dla rządzących naszym pięknym krajem, nie jest to już takie ważne. Skąd taki wniosek? Z życia. Bo gdyby ludzie kierujący krajem mieli na uwadze rozwijanie pasji u dzieci, to nie reformowaliby szkoły tak, by uczniowie musieli w niej spędzać większą część dnia (w tej chwili uczniowie klasy siódmej siedzą już w szkole po 7-8 godzin dziennie). A waszym zdaniem, drodzy czytelnicy, 30 - 35 godz. zajęć tygodniowo nie przeszkadza rozwijaniu pasji? Dochodzą mnie słuchy, że rząd zamierza iść nawet dalej i przygotowuje już plany zakładające 40 godzinny tydzień pracy dla nas! No cóż, nikt nie myśli chyba o tym, że takie działanie sprawi, że drzemiące w każdym dzieciaku pokłady energii i pomysłów nigdy nie zostaną uwolnione. Taki młody człowiek po powrocie ze szkoły będzie po prostu na tyle zmęczony, że nie będzie miał już siły na poszukiwanie lub rozwijanie swojej pasji. Poza tym czeka go jeszcze odrobienie zadań i przygotowanie się do zajęć na kolejny dzień. A co z pasją? Jaka pasją? Jeśli taki młody człowiek miał nawet jakieś zainteresowania i poświęcał im w dzieciństwie swój wolny czas, to w okresie szkolnym musi odpuścić, bo jego organizm zwyczajnie tego nie wytrzyma.
Mija okres szkolny. Wtedy stajemy przed kolejnym dylematem. Wszyscy dookoła powtarzają nam, że teraz musimy dokonać kolejnego wyboru albo studia i dobrze płatna praca albo pasja. Inaczej mówiąc albo wybierzemy lata harówki, która może przełożyć się na nudną, stresująca, powodującą wrzody żołądka, ale przynoszącą jakiś dochód pracą, która da nam jakieś środki do życia, albo też będziemy szukać sobie innego zajęcia, które być może będzie sprawiać nam satysfakcję, ale na pewno nie da pieniędzy. Bo powszechnie uważa się, że na pasji nie da się zarobić.
I choć jest to według mnie kwestia mocno dyskusyjna, to jednak te wszystkie wspomniane powyżej mądrości życiowe, powtarzane z pokolenia na pokolenie, mają często kluczowe znaczenie w najważniejszych momentach życia, w których podejmujemy decyzje związane z naszą przyszłością. Presja ze strony najbliższego otoczenia, by postąpić w zgodzie z tymi przekonaniami, jest jednak tak duża, że mało kto decyduje się postąpić wbrew nim. A wtedy doktryny te stają się naszą rzeczywistością. Niestety!
A może by tak zawalczyć! Dlaczego pasje nie mogłyby mieć wpływu na kształtowanie naszej drogi życiowej, również tej zawodowej? Czy nie byłoby wspaniale, gdyby tak zawód, który chcielibyśmy wykonywać, nie tylko odpowiadał naszym zdolnościom, ale i miał związek z naszą pasją? Uważam, że zapał może wyznaczać kierunek naszych działań i ułatwiać także podejmowanie decyzji.
Nie ważne w jakim momencie życia teraz jesteś. Mądrzy ludzie twierdzą, że nigdy nie jest za późno na szukanie, odkrywanie i urzeczywistnianie pasji. Wielu ludzi uważa, że każdy, kto wykonuje pracę, mającą związek z jego pasją, czuje się nie tylko spełniony zawodowo, ale i szczęśliwy. Czy zatem nie warto spróbować?.
Jak znaleźć pasję? To trudne pytanie. Jednego jestem wszak pewien. Ten, kto ma cel, nie błądzi, ale ten, kto nie błądzi, nie odnajdzie raczej prawdziwego siebie. Może więc warto najpierw trochę pobłądzić, by w końcu odnaleźć cel w swoim życiu? Nie zrażajmy się też porażkami lub brakiem szybkich efektów! Warto być wytrwałym w dążeniu do celu, bo tylko to może poprowadzić nas do sukcesu, czego sobie i wam życzę.
Grafika:
Komentarze [0]
Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?