Apokalipsa własnej wyobraźni
Krańce gałęzi drażnią niebo, które spada wprost na obserwujący je świat.
Nie ma chmur – jest biała krew,
nie ma deszczu, są tylko krople łez.
Lecący jastrząb chce ostrzec ludzkość, nawet mnie;
W końcu obleci wszystkie mosty świata i gdy siądzie na ostatnim – rzeki do Królestwa
Niebios przecinającego; zobaczy drzwi na klucz dłuższy niż promień ziemi zamknięte,
spojrzy w nurt i sam wiedząc, że i dla niego nie ma ratunku,
rzuci się w wodną taflę życia i odpłynie….. martwy… – ciągnięty przez prąd apokalipsy.
unknown
Komentarze [16]
2022-02-04 21:21
Po tylu latach rozwala ciągle tak samo
2008-04-28 14:53
No cóż, dyskusja zeszła na trochę inne tory… a wierszydło rzeczywiście marne.
2008-04-27 23:04
w żadnym razie Voy. Nadal szit widzę i nic poza tym.
2008-04-27 19:26
mój był skromnym przykładem, ale myślę, że to wypowiedź jugosa powinna przekonywac ;)
2008-04-27 17:37
No cóż, kłaniam się, Klaudio acz bez przekonania.
Akurat inwersja jest środkiem stylistycznym, a w prozie błędem składni, a nie błędem odmiany, ale niech Ci będzie. KŁANIAM SIĘ!!!
2008-04-27 13:22
Sugerujecie, że błąd w powyższym tekście był celowy i nadał całej tej bazgraninie charakterystycznego, artystowskiego rysu? :)
2008-04-26 23:49
...“i zsunę z łepetyny czapkę przed Tobą u ukłonię się do samej ziemi swoim tępym łbem.”
no to kiedy?:P
2008-04-26 16:22
Moczo: Cokolwiek Białoszewskiego; dużo utworów wszelakich futurystów, dadaizm sam w sobie; nieraz u Różewicza…
W liryce aż się roi od łamania zarówno składni, jak i morfologii języka.
2008-04-26 12:04
Czy inwersja np. normalnie występuje w języku mówionym? Nie sądzę a jest pełno wierszy, które inwersję zawierają. To taki przykład.
2008-04-25 20:02
O, serio? W takim razie podaj mi, szanowna Klaudio przykład dobrego wiersza, który jest niegramatycznie napisany. Ja się jeszcze z takim nie spotkałem, więc poczuję się bogatszy o nowe doświadczenia z poezją i zsunę z łepetyny czapkę przed Tobą u ukłonię się do samej ziemi swoim tępym łbem. Czekam!
2008-04-25 17:25
do czepiających się imiesłowów itp: jest taka zasada, że w poezji i muzyce gramatyka nie musi być zachowana. I tak jest z każdym językiem, więc proponuję najpierw trochę wiedzieć o poezji a potem analizę prowadzić, bo interpretację owszem każdy może mieć inną. Co, do jakości wiersza uważam, że z wyższej półki na pewno nie jest, w zasadzie to odczuwa się pisanie na siłę. Pozdrawiam
2008-04-24 14:21
no bardzo smiesznie… to na dole.. u gory … no w sumie tez
2008-04-23 23:19
ja wiem, że znowu się czepiam, ale czy naprawdę macie taki deficyt tekstów, że byle poemacik z gatunku “i tak nikt nie sczai, ale wyjdę na ahrtystę” nadesłany przez byle kogo (autor nieznany… ludziska, wymyślajcie chociaż pseudo, bo anonimy wywołują wrażenie, jakbyście się swych płodów wstydzili), dostaje status nowego tekstu?
2008-04-23 21:28
“Ja na przykład wiem, że długość ma tak naprawdę mniejsze znaczenie niż grubość, ale Ty najwyraźniej jeszcze nie się nie zagłębiałoś w te sprawy.” – i to tyle w tym temacie<lol2>