Babcia XXI wieku
Gdy słyszymy słowo babcia, od razu w naszej głowie pojawia się wizerunek starszej kobiety siedzącej w bujanym fotelu, robiącej na drutach szalik dla swojego wnuka lub krzątającej się po kuchni, by podstawić mu pod nos jakieś frykasy. I tak pewnie często jest, ale od każdej reguły są wyjątki. Jednym z nich jest bez wątpienia Helen Ruth Elam Van Winkle, 90-letnia babcia, ukrywająca się w sieci pod pseudonimem „Baddie Winkle”. Kobieta ta od pewnego czasu podbija serwisy społecznościowe, przekonując, że nie tylko młode i piękne trenerki fitness mogą budzić powszechne zainteresowanie.
Styl Baddie Winkle jest zaskakujący, gdyż wyznaje ona zasadę, że każdy może nosić to, na co ma ochotę i to bez względu na wiek. Zatem popularny kolor czarny, jest nie dla niej. W szafie babci Winkle króluje garderoba w kolorach tęczy. Neony, buty na platformie czy też bluzy z podobiznami Justina Biebera, Kim Kardashian i Beyonce to coś, co naprawdę kocha. Nie stroni też od mocnego makijażu i nie wstydzi się pokazywać ramion oraz dekoltu, a fikuśne dodatki to dla niej codzienność.
Babcia Winkle to także istny wulkan energii. Swoją popularność zawdzięcza prawnuczce, która zrobiła jej zdjęcie i opublikowała je na swoim profilu. Zdjęcie to przedstawiało Helen podczas prac w ogrodzie, w kolorowej koszulce i szortach. Fotografia w ekspresowym tempie rozeszła się po Internecie, a samą Helen natychmiast zainteresował się świat show biznesu. Dziś jej profil na Instagramie śledzi nawet Rihanna. Niejaka Fergie, wokalistka The Black Eyed Peas, zaprosiła ją w 2017 roku do udziału w swoim teledysku „Life goes on”. Babcia Winkle zagrała tam postać autostopowiczki zajadającej się lizakami i palącej cygara. To był początek kariery babci Winkel w świecie show biznesu. Od tej pory Helen co i raz otrzymuje zaproszenia zarówno do programów rozrywkowych, jak i na różne festiwale, czy też imprezy komercyjne. Niezwykłym wydarzeniem było również uczynienie z Helen twarzy kampanii marki odzieżowej Dimepiece, którą nosi m.in. Rita Ora.
Co napędza babcię Winkle? Dlaczego tak uwielbia nosić kolorowe ubrania? Otóż jest to dla niej podobno forma terapii, która pomaga jej wyjść z traumy, jaką była bez wątpienia śmierć syna, a następnie męża. Jak sama dziś mówi, nie sądziła, że spotka ją w życiu jeszcze coś tak ciekawego. Ponadto babcia chce też udowodnić wszystkim, że starość to w końcu jeszcze nie koniec świata. Nie oznacza ona siedzenia w domu i oczekiwania na śmierć.
Jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, Baddie ma zarówno liczne grono zwolenników jak i przeciwników. Tych pierwszych jest jednak zdecydowanie więcej. „Jesteś jedyna w swoim rodzaju”, „Chcę być na starość taka jak Ty”, „Jesteś świetna”, to tylko nieliczne komentarze, które pokazują Helen, że to co robi ma sens, i że jest inspiracją dla sporej grupy ludzi. Ale babcia musi mierzyć się również z hejterami. Okazało się, że wielu osobom nie przypadł do gustu jej styl. Ci twierdzą, że jest żałosna i niepoważna. Jednak ona nie przejmuje się tymi uwagami. W wywiadzie, którego udzieliła trzy lata temu, mówiła tak: „Moje plany na 2015 rok to dalej być szczęśliwą, jeść więcej czekolady, próbować nowych rzeczy i być cool, być Baddie. Każdego dnia wiem, że mam po co żyć. Pomagam i inspiruję zarówno tych młodych, jak i tych starych. Rozśmieszam innych i nie traktuję życia zbyt poważnie. Jestem absolutnie zachwycona rozgłosem, jaki uzyskałam dzięki moim postom. Kompletnie odleciałam, ale kocham to i każdego dnia przyglądam się, ilu fanów przybywa na moim profilu. To wspaniałe uczucie wiedzieć, że mam wpływ na życie innych ludzi, ale w rzeczywistości miłość i ciepłe słowa - to jest coś, co sprawia, że moje życie jest o lepsze. Ci ludzie swoimi komentarzami pomagają mi bardziej, niż ja jestem w stanie pomóc im.”
Powiem wam, że nie przypuszczałam, że istnieją dziś tacy ludzie jak Baddy Winkle. To wręcz niezwykłe. Okazuje się, że starość nie musi być smutna i nudna. Nie musi być okryta cierpieniem. Bycie sobą pozwala o dziwo stać się kimś wyjątkowym. I choć jej „stylówka” nie jest w moim guście, to ja ją podziwiam. Pokazywanie się światu w tym wieku i z takiej strony, to absolutnie dowód ogromnej odwagi, cechy która współcześnie zanika. Dla mnie jest ona autorytetem, a czy wy chciałybyście kiedyś wziąć z niej przykład i stać się takie jak ona?
Grafika:
Komentarze [0]
Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?