Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Bezwstydni?   

Dodano 2017-02-19, w dziale felietony - archiwum

Codziennie rano w drodze do szkoły wysłuchuję w busie wiadomości. Najczęściej to drążenie spraw politycznych i gospodarczych, ale czasem trafi się też news natury towarzyskiej lub kryminalnej. Wśród tych ostatnich często pojawiają się informacje o wybrykach i skandalicznych zachowaniach przedstawicieli mojego pokolenia. A to, że nie szanują starszych osób oraz swoich nauczycieli, a to że organizują bijatyki lub popełniają przestępstwa, będąc zazwyczaj pod wpływem różnych środków odurzających. I zastanawiam się, czy to normalne, że tym moim rówieśnikom jakoś nie było wstyd, gdy robili to, co robili, a ja, słuchając o tych ich wyczynach, czuję się mimo wszystko zawstydzona?

/pliki/zdjecia/wst11.jpg Starsi ludzi, oceniając różne wybryki nastolatków, mówią często, że ta dzisiejsza młodzież to wstydu raczej nie ma. Was to dziwi? Mnie nie specjalnie, choć osobiście uważam, że takie generalizowanie nie oddaje w żadnym wypadku prawdy o całym pokoleniu. Powiem więcej, nie sądzę aby było ono aż tak odmienne (czytaj gorsze) od tych poprzednich. Historia dowodzi, że każde pokolenie miało zarówno swoich pozytywnych jak i negatywnych bohaterów, więc dlaczego z moim miałoby być inaczej? Różni nas wyłącznie świat, w którym przyszło nam żyć, a ten w minionych dziesiątkach i setkach lat wyglądał po prostu inaczej. I co najważniejsze nie był globalną wioską zdominowaną przez media i Internet. Teraz wszelkie wydarzenia są błyskawicznie nagłaśniane. Stąd i ta ogromna ilość informacji o nastolatkach, którzy – powiedzmy to sobie uczciwie - faktycznie często dopuszczają się skandalicznych zachowań czy też prowokacyjnych działań, nie wykazując przy tym najmniejszego nawet poczucia wstydu. Cóż, w naszych czasach nawet informacje mają swoją cenę, a najlepiej sprzedają się te złe. To smutne, ale taka jest nasza rzeczywistość. Wypada tylko żałować, że tak rzadko przekazywane są informacje o pozytywnych działaniach i dokonaniach młodych ludzi. A może warto by było wreszcie zrobić coś, by zrównoważyć proporcje tych informacji, bo tylko to jest w stanie przywrócić prawdziwy obraz świata. Czy jest to możliwe? Na pewno trudne i nieopłacalne, ale dla dobra nas wszystkich konieczne. Ostatnio przeglądałam naszą szkolną stronę internetową. Zauważyliście ile jest tu działów, w których odnotowywane są zarówno indywidualne jak i grupowe sukcesy członków naszej szkolnej społeczności, /pliki/zdjecia/wst22.jpgktóre jednoznacznie pokazują, że my, młodzi, nie jesteśmy w większości przypadków aż tacy źli, jak kreują to media? Potrafimy też czynić dobro i to nie tylko z myślą o sobie. Ta masa ludzi i ich udokumentowanych działań dowodzi, że w moim pokoleniu jest naprawdę bardzo wielu ludzi, za których nikt nie musi się wstydzić a wręcz przeciwnie.

Dlatego wybaczcie, ale szafowanie twierdzeniem, że młodzi ludzie nie posiadają poczucia wstydu jest według mnie nie tylko nadużyciem, ale też i mocno nas krzywdzi. Jestem przekonana, że zdecydowana większość z nas zna bardzo dobrze to upokarzające uczucie spowodowane świadomością niewłaściwego postępowania (własnego lub czyjegoś), niewłaściwych słów, świadomością własnych lub czyichś braków lub błędów. Wystarczy nas poobserwować, a szybko przekonacie się, że klasyczne w wypadkach zawstydzeń reakcje, takie jak pochylanie głowy w dół, rumieniec, widoczna w oczach rozpacz w duszy oraz chęć schowania się w "mysią dziurę", naprawdę nie są nam obce. To prawda, że jedni wstydzą się częściej niż inni, ale robimy to prawie wszyscy. Potrafimy zawstydzić się nie tylko wtedy, kiedy w towarzystwie znajomych zaczyna nam głośno burczeć w brzuchu, ale także wtedy, kiedy czujemy, że jesteśmy gorsi lub słabsi od innych. Ale chyba najbardziej intensywnie odczuwamy wstyd wtedy, gdy jesteśmy publicznie upokarzani.

Wstyd to emocja, którą odczuwamy wtedy, gdy zbliżamy się w swoich wypowiedziach bądź czynach do granic norm społecznych, rodzinnych czy cielesnych (ten ostatni rodzaj wstydu nazwałabym raczej skrępowaniem). Wstydzimy się rozebrać w miejscach publicznych, bo norma nakazuje nam, /pliki/zdjecia/wst33.jpgby chronić nagość. Wstydzimy się czasem coś powiedzieć, bo czujemy wewnętrznie, że po prostu nie wypada tego czynić. Czasem wstydzimy się też za zachowania innych, najczęściej bliskich nam osób. Okazuje się, że wstyd ma zarówno swoje dobre jak i złe strony. Dobry wstyd to wstyd konstruktywny, który mobilizuje do działania i nakłania do zmian na rzecz poprawy sytuacji. Ten rodzaj wstydu może być niekiedy bolesny, ale mija, gdy uda się coś poprawić w wyznaczonym przez siebie kierunku. Ale jest i ten drugi rodzaj wstydu, który przytłacza, demobilizuje i pozbawia energii do życia. Według mnie młodzi ludzie na pewno nie są pozbawieni tego uczucia. Wręcz przeciwnie. Przeżywają wstyd i to wszystkie jego odmiany bardzo intensywnie (a już chyba najmocniej ten cielesny).

Zaryzykuję nawet twierdzenie, że współcześni młodzi ludzie są w zdecydowanej większości nie gorzej wychowani niż pokolenie ich rodziców. Mają swoje plany, marzenia, cele i potrafią trzymać się zasad, choć są też zbuntowani, co jest zrozumiałe. Zresztą sam Jan Paweł II napisał kiedyś, że to młodzi są solą ziemi i światłem dla świata. A zatem nie może być z nami aż tak źle, jak widzi to wielu dorosłych. Niektórzy twierdzą, że te "bezwstydne" i ci "bezwstydni" mają się obecnie lepiej i częściej osiągają to, czego pragną. Może brak poczucia wstydu faktycznie pozwala żyć wygodniej, ale czy łatwiej?

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.8
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.8 /14 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry