Czasoprzestrzenni pionierzy
Świat od zarania dziejów skrywa przed ludźmi rozliczne tajemnice. Od chwili ich pojawienia się na Ziemi wielu zastanawiało się na przykład nad tym, czy śmierć jest końcem ludzkiej egzystencji. Nie wszyscy się z tym faktem zgadzali, w konsekwencji czego narodziła się wiara w reinkarnację. Z czasem pojawiały się także niesamowite relacje ludzi, którzy twierdzili, że przemieszczali się w czasie, wykonując skok w przeszłość lub w przyszłość. I choć trudno było dać tym relacjom wiarę, to z pewnością rozbudzały one wyobraźnię innych i pewnie wielu z nich zaczęło marzyć, że fajnie byłoby móc wrócić w przeszłość, naprawić w niej swoje błędy i zmienić swoje aktualne życie? Postanowiłam napisać o tym, bo niedawno wpadł mi w ręce tekst o projekcie „Pegasus”. Mnie nazwa ta początkowo mówiła nie za wiele, a moje skojarzenia podążyły od razu w stronę filmów Marvela, w których kilkukrotnie ją słyszałam. A czy wy wiecie, kto zainicjował ten projekt i na czym on polegał?
Projekt „Pegasus” zainicjowano podobno w latach sześćdziesiątych XX wieku. Adwokat z Seattle, Andrew Basiago, przekonywał nie tak dawno w mediach, że w dzieciństwie (dokładnie w wieku 7-12 lat) brał udział w tym tajnym projekcie, który badał możliwości teleportacji oraz podróży w czasie, a prowadzony był podobno przez CIA i DARPA. Twierdził też, że został zwerbowany do tego projektu jako chłopiec, gdyż należał do grupy dzieci obdarzonych szczególnymi zdolnościami psychicznymi - tzw. dzieci INDIGO. Z jego relacji wynika, że wielokrotnie podróżował w czasie i spotykał się wówczas z różnymi ważnymi historycznymi postaciami, przyszłymi dygnitarzami, a także przedstawicielami innych cywilizacji (w eksperymentach tych zdaniem Andrew Basiago wykorzystywano głównie dzieci, ponieważ te potrafiły znakomicie się przystosować i znosić różne napięcia związane z poruszaniem się w czasie). Według jego wiedzy projekt ten nazywano Pegasus i miał na celu badanie kontinuum czasoprzestrzennego. Pomysłodawcy i twórcy projektu chcieli w jego opinii nakłonić rząd USA do ujawnienia niektórych tajemnic, w tym możliwości teleportacji, tego, iż na Marsie kryje się życie, a przede wszystkim tego, że rząd USA ma od wielu lat dostęp do wydarzeń z przeszłości i może ingerować w przyszłość. Czy to może być prawda? Tego nie wiem. Pozwólcie jednak, że zacytuje w tym miejscu fragment wypowiedzi Basiago, który tak opisał ten projekt i związane z nim swoje doświadczenia: „Byłem jednym ze 140 dzieci, które uczestniczyły w tajnym projekcie czasoprzestrzennym DARPA o nazwie Pegasus. Na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego wieku wysyłano nas w przeszłość, abyśmy zbierali informacje, które pozwolą rządowi wpływać na wydarzenia w przyszłości (Mann nazywał nas chrononautami). Na podstawie tajnych dokumentów Tesli, twórcom projektu udało się zbudować portal czasowy wykorzystujący „energię promienistą” do stworzenia uniwersalnej siły zaginającej czasoprzestrzeń, która umożliwiała teleportację w czasie rzeczywistym, a także podróże w czasie. Wchodziliśmy w pole energetyczne wytworzone między dwiema eliptycznymi kolumnami, coś w rodzaju gwiezdnych wrót i wpadaliśmy w tunel czasoprzestrzenny, który wyrzucał nas w konkretnym miejscu i czasie…”.
Basiago w swoich wypowiedziach i licznych wywiadach bardzo chętnie opowiadał o tych swoich doświadczeniach. Podobno pięć lub sześć razy odwiedził teatr Forda w noc zabójstwa prezydenta Abrahama Lincolna i został sfotografowany w Gettysburgu w 1863 roku. Twierdzi również, że w trakcie projektu spotkał się z co najmniej ośmioma różnymi technologiami podróżowania w czasie, z których większość dotyczyła teleportera opartego na dokumentach technicznych, które rzekomo znaleziono w mieszkaniu Nikoli Tesli w Nowym Jorku (tuż po jego śmierci w styczniu 1943 roku). Tesli poświęciłam już w Lesserze jeden artykuł i nadal jestem absolutnie przekonana, że zaledwie nieliczne projekty tego geniusza ujrzały światło dzienne, a reszta pozostanie pewnie jeszcze przez lata tajemnicą rządu USA. Oczywiście Basiago podawał również opisy urządzeń, które zapamiętał. Wspomniał na przykład o portalu czasoprzestrzennym, który według niego miał wysokość około 8 stóp i składał się z dwóch wysięgników (w kształcie nawiasów), oddalonych od siebie o około 10 stóp. Maszyna ta połączona była z komputerem sterującym, a po aktywacji urządzenie generowało portal z promienistej energii, będącej w stanie zaginać strukturę czasoprzestrzeni. Basiago mówi również, że ten rodzaj energii jest wszechobecny we wszechświecie i ma m. in. zdolność zaginania czasoprzestrzeni. Oczywiście to odkrycie Tesli zostało od razu utajnione przez rząd USA i obecnie jest jedną z najpilniej strzeżonych jego tajemnic. Jak wyglądała sama podróż w czasie? Mechanizm miała generować tzw. kurtynę czasoprzestrzenną, po jej przekroczeniu człowiek wkraczał w tunel, w którym podróżował bardzo szybko. Początkowo można było podobno przenosić się w dowolne miejsca, ale tylko do 12 godzin w tył lub przód. Po paru latach badań mogli juz jednak podróżować dalej. Podobno każda wizyta była inna, miała miejsce w różnych, niejednokrotnie alternatywnych rzeczywistościach.
Co ciekawe Andrew Basiago chciał również w 2016 roku kandydować na prezydenta USA jako kandydat niezależny, choć wielu obywateli USA uważało go za obłąkanego. W oświadczeniu na swojej stronie internetowej napisał wówczas m.in., że Stany Zjednoczone od wielu lat ukrywają przed światem zaawansowane technologie, w których posiadaniu są, obawiając się, że mogą one doprowadzić do różnych niepotrzebnych problemów o charakterze społecznym, ekonomicznym i politycznym. Wśród nich miała się znajdować również technologia teleportacji opracowana przez agencje DARPA. Chcąc poniekąd potwierdzić swe informacje, Basiago podczas swoich wystąpień wyborczych opowiadał często zebranym o minionych prezydentach lub osobach, które w rządzie Stanów Zjednoczonych pełniły ważne role, a także o CIA, która podobno wykorzystała technikę teleportacji, by odnaleźć listę potencjalnych prezydentów. Niestety, kampania Basiago zakończyła się niepowodzeniem. Większość obywateli USA uważa jednak, że rząd ukrywa przed nimi ważne informacje, a przejrzystość działań nigdy nie była jego mocną stroną. Tak więc chyba nieprędko poznamy prawdę o Teleporterze Tesli i jego Chronowizorze.
Czy więc podróże w czasie istnieją? Cóż, wiele osób twierdzi, że przeżyły skok w przeszłość lub przyszłość, ale to od każdego z nas zależy, czy uwierzymy w te ich niesamowite historie.
Grafika:
Komentarze [2]
2022-10-01 19:10
Według mnie ciekawy artykuł
2022-09-16 14:14
Według mnie autorka się nie postarała.
- 1