Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Czkawka   

Dodano 2006-09-17, w dziale felietony - archiwum

„Musimy pamiętać, że chodzimy po cienkiej warstwie lodu, który w każdej chwili może się załamać”

(Bertrand Russell „Portret Conrada”)

Wydawałoby się, że pewien tragiczny rozdział przeszłości został radykalnie zamknięty i zadecydowano, by do niego nie wracać. Chyba, że w sensie wspomnień, pamiątkowych obchodów ku czci ofiar tragedii. Dziś, kiedy się patrzy na powrót totalitarnych potworności w postaci obozów pracy – jakoś ciężko nie uwierzyć, że historia lubi się powtarzać.

Kiedy miałam zamiar w czasie wakacji zabrać się za napisanie o filtracyjnych obozach w Czeczenii i słynnym Guantanamo, wybuchł skandal związany z horrorem na polach Apulii. Jako, że Guantanamo - amerykańska baza wojskowa na Kubie, w której więzieni są podejrzani o związki z zamachami terrorystycznymi, nie jest stricte „współczesnym obozem pracy”, przeanalizuję raz jeszcze to, co wydarzyło się i dzieje nadal we Włoszech.

Okolice Apulii są żyznymi terenami, obfitymi w pola, łąki, plantacje. Żyją tam ludzie, którzy nie do końca zdają sobie sprawę, co za drzwiami ich domów się odbywa. Nie zdają, albo raczej – nie chcą zdawać. Obozy pracy powstałe kilka lat temu na tych terenach, od początku cieszyły się złą sławą, jednak nigdy nie wyszły stamtąd „przecieki” na temat podejmowanej tam przez cudzoziemców pracy „na czarno”. Do czasu. Wiadomość o Polakach, maltretowanych fizycznie i psychicznie w Apulli, wstrząsnęła światem. Machinalnie teren ten zaroił się od policji i dziennikarzy, a ofiary stały się bohaterami wiadomości. Ofiary – ludzie, którzy uciekając od wegetacji w rodzimym kraju, od panującego tu bezrobocia na bogaty Zachód, zostali zmuszeni do prawie piętnastogodzinnej pracy w polu w czterdziestostopniowym żarze, bez jedzenia, picia i przy tylko krótkim odpoczynku, do mieszkania w chlewach, w dużej grupie, pozbawieni spełnienia elementarnych potrzeb życiowych. Żadna z nich nie wiedziała, że ich potencjalnie legalną pracą zajmuje się gang organizujący obozy pracy dla cudzoziemców i zajmujący się handlem ludzi. Żadna nie zdawała sobie sprawy, że jadąc do pracy w celu spłacenia rodzinnych długów, wpadnie w jeszcze większe. A przede wszystkim, że niemal prehistoryczne niewolnictwo i koszmar rodem z obozów koncentracyjnych sprzed ponad 60 lat stanie się ich udziałem.

Nie mówiąc o stronie prawnej naruszenia godności człowieka, któremu państwo gwarantuje wolność, ciśnie się na usta pytanie. Czy mamy się bać, że totalitarne piekło powróci w jeszcze gorszej formie (mając na uwadze większe możliwości techniczne powstałe dzięki zgubnemu rozwojowi cywilizacyjnemu)? To oczywiste, że Apula nie jest jedynym miejscem, gdzie wykorzystuje się obcokrajowców do pracy w takich warunkach. Zapewne także w Polsce takie obozy istnieją, w których „zatrudnia się” naszych wschodnich sąsiadów – Ukraińców, Rumunów, czy innych. A więc jeśli zjawisko to się rozszerza, jeśli wkrótce będzie sięgać na taką skalę, że policja nie da rady z samym już tylko odkrywaniem części z tych miejsc, to co czeka bezrobotnego, zadłużonego człowieka, któremu świecą się oczy na możliwość wyjazdu zagranicę i zarobienie dobrych pieniędzy? Przesadne wydaje się porównywanie tych obozów pracy do obozów zagłady, ale wiedząc, że przy notorycznych, „tajemniczych” zgonach poprzedzonych katowaniem, parszywych warunkach, traktowaniem ludzi jak bydła i masowych samobójstwach, jedyną różnicą jest brak kolczastego drutu wokół obozowiska, trudno się nie przerazić. Godność i człowieczeństwo, podczas stanu największej wolności jednostki w dziejach historii, są tłamszone, a na czoło znów wysuwają się „pany”. Przeszłość odbija czkawką. Co dalej?

Oceń tekst
Średnia ocena: 0 /0 wszystkich

Komentarze [5]

~Fafulka
2006-10-30 14:14

Faktycznie, tamten nick był lepszy;P
A tekst mi sie podoba, ostry i dosadny, a przy tym nie jest przekolorowany.Pozdrawiam!

jugos
2006-09-19 20:47

Bosh… na coś tego nicka zminiała. Goldie bardziej sie w oczy rzucała ;)

DE
2006-09-19 13:27

chyba zbyt daleko posunieta paralela. i sie nie zgadzaja dwa podstawowe czynniki – rozmiar i pobudki. no i ten zgubny progres cywilizacyjny.

~sandrii
2006-09-19 13:03

Niezły tekst -gratulacje!

~mario
2006-09-18 20:09

Czyzbyśmy zmieniły nicka?

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry