Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Czy Red Bull dodaje skrzydeł?   

Dodano 2009-04-27, w dziale inne - archiwum

Coraz częściej słyszymy, jak szkodliwe dla naszego zdrowia są pokarmy i napoje, które zwyczajowo konsumujemy. Ostatnio naukowcy zajęli się badaniami nad napojami energetycznymi (np. Red Bull). Ten „dodający skrzydeł” środek jest od kilku lat szczególnie popularny wśród młodzieży. Jego spożycie daje podobny efekt jak wypicie mocnej kawy, ale niestety okazuje się, że nie dzieje się to bez szkody dla naszego zdrowia.

Times Online, słowami Scott’a Willoughby z University of Adelaide, ostrzega jednoznacznie przed spożywaniem Red Bulla. Badania przeprowadzone przez niego na 30 studentach w wieku 20-24 lat wykazały bowiem, że po wypiciu zaledwie jednej 250-mililitrowej puszki Red Bulla krew robi się bardziej lepka, co zdecydowanie zwiększa ryzyko tworzenia się skrzepów. Może to doprowadzić do poważnych problemów w układzie krążenia, co w konsekwencji grozi wylewem lub zawałem. Napój ten jest więc szczególnie niebezpieczne dla osób narażonych na stres i mających problemy z ciśnieniem. Doskonałym przykładem na potwierdzenie tej tezy jest Alfredo Duran, o którym wspomina się w powyższych badaniach, i który to wypijał, co najmniej cztery puszki tego napoju dziennie. Człowiek ten przeżył zawał serca, a lekarzom nie udało się go uratować. Sekcja zwłok wykazała, że miał przerost serca, a poziom kofeiny w jego organizmie znacznie przekraczał normę. Zdaniem patologa, to właśnie regularne picie wspomnianego napoju mogło mieć istotny wpływ na jego śmierć.

W ubiegłym roku badacze z Henry Ford Hospital ustalili, że napoje energetyzujące zwiększają znacząco tętno i ciśnienie krwi. Przeprowadzono też badania na dużej grupie amerykańskich studentów, które wykazały, że osoby pijące napoje energetyzujące w połączeniu z alkoholem, dwukrotnie częściej doświadczały uszkodzeń ciała, niż te, które piły tylko alkohol.

W Norwegii, Urugwaju i w Danii sprzedaż Red Bulla jest już od kilku lat zabroniona. Firma produkująca napój ma się jednak dobrze i tylko w ubiegłym roku sprzedała w 143 krajach ponad 3,5 mld puszek.

Kupując różne produkty płacimy często za to, co tak naprawę nam szkodzi. Niestety, w dzisiejszych czasach trudno tego uniknąć. Powszechnie wiadomo, że na rynku jest już bardzo mało artykułów spożywczych, które nie zawierałaby chemii i nie szkodziłyby naszemu zdrowiu. Co więc mamy robić - nie jeść i nie pić?

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.1 /16 wszystkich

Komentarze [4]

~Ja
2009-05-05 19:49

Na studiach to się nazywa turboje… albo jak kto woli turboje… A podczas sesji niekawowi studenci chleją to litrami.

~Moczo_absolwent
2009-04-28 20:09

Ludzie? To brzmi zbyt dumnie na określanie ogółu, który jest moim zdaniem najzwyczajniej tępy i nie widzi dalej niż kawał kiełbasy.

~anonim
2009-04-28 15:35

Nie naród, a ludzie.

~Moczo_absolwent
2009-04-28 15:02

I tutaj nasuwa się maksyma: Co za dużo, to niezdrowo.
Wypicie jednej puszki od czasu do czasu nie uczyni nam istotnej szkody. Sęk w tym, że głupi naród nie zna umiaru.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry