Dlaczego dwójkami?
Zjawisko to jest niezwykle powszechne, choć dla niektórych irytujące. Rodzą się więc pytania i przypuszczenia. Odpowiedzi może być wiele, ale żadna z nich nie wyjaśni chyba do końca istoty problemu. Większość dziewczyn nie zwraca na to uwagi, gdyż jest to dla nich najnaturalniejsza rzecz na świecie, lecz okazuje się, że chłopcy zachodzą niekiedy w głowę i próbują znaleźć jakieś logiczne uzasadnienie tegoż zjawiska.
Pytanie brzmi - dlaczego dziewczyny chodzą zawsze do toalety parami? Przyznam szczerze, że choć zaliczam się do grona przedstawicielek płci pięknej, to nie znam poprawnej odpowiedzi na to pytanie. Myślę jednak, że czas zastanowić się nad tym zjawiskiem i pomóc nieco naszym kolegom zrozumieć nasz damski świat.
Jedną z podstawowych kwestii, która odróżnia nas od osobników rodzaju męskiego, jest comiesięczna udręka, która to mężczyznom została nie wiedzieć czemu oszczędzona. Ta nasza kobieca przypadłość wiąże się z koniecznością posiadaniem przy sobie odpowiednich środków higieny osobistej. Zdarza się jednak, że w sytuacji nieoczekiwanego kryzysu możemy nie posiadać przy sobie odpowiedniego „zaopatrzenia” i wtedy potrzebujemy pomocy koleżanki, która akurat takowe „zaopatrzenie” posiada. Chyba dla wszystkich jest to oczywiste, że trudno by było wymieniać się tymi środkami na korytarzu bądź w barze przy stoliku. Byłoby to moim zdaniem zwyczajnie nietaktowne i niesmaczne, dlatego my, dziewczyny, wolimy załatwić te sprawy w ustronnym miejscu, a takim właśnie jest damska toaleta.
Nie wiem czy wszyscy chłopcy zdążyli to zauważyć, ale dziewczyny zazwyczaj nie ruszają do toalety (ani do żadnego innego miejsca) bez swojej tajnej broni, czyli damskiej torebki. Nosimy w niej dosłownie wszystko, poczynając od tak niezbędnej rzeczy jaką jest notatnik i długopis, poprzez równie potrzebną szczotkę do włosów czy też cień do powiek. Wyobraźmy sobie jednak taką sytuacje. Podczas spotkania ze znajomymi zaczynamy odczuwać nieodpartą potrzebę użycia pudru lub tuszu do rzęs w celu poprawienia sobie własnego samopoczucia. Nagle uświadamiamy sobie, że niestety nie posiadamy przy sobie żadnej z tych rzeczy. Co robimy? Zamiast wpadać w panikę, prosimy koleżankę, by ta wybrała się razem z nami do toalety. Jakie jest prawdopodobieństwo, że obie zapomniałyśmy o tak istotnych przedmiotach? Żadne.
Poprawa makijażu wiąże się oczywiście z koniecznością skorzystania z lusterka. A co się stanie, jeśli nie będziemy mieć przy sobie i tego przyboru? W takiej sytuacji znowu przyda się pomoc koleżanki, która pomoże nam doprowadzić się do odpowiedniej formy. Dziewczyny uwielbiają wpatrywać się w swoje odbicie i użalać się nad sobą i swoim wyglądem. Potrafią godzinami roztrząsać te kwestie. Zadają przy tym masę pytań: „Jak ja dzisiaj okropnie wyglądam!”, „Czy ten pryszcz jest bardzo widoczny?” itd. Jakże pomocne w takiej sytuacji jest słowo pocieszenia usłyszane z ust najbliższej przyjaciółki, która stwierdzi, że jak zwykle wyglądamy cudownie, choć w rzeczywistości nie może się powstrzymać od śmiechu na widok wielkiego satelity na środku naszego czoła.
Kolejnym przykrym, choć niestety częstym powodem chodzenia dwójkami do toalety, jest brak zamków w niektórych kabinach. Dziewczyny są z natury bardziej nieśmiałe od chłopców. Nie są na tyle otwarte, by załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne przy innych osobnikach. Czują ogromny dyskomfort, wiedząc, że drzwi do ich toalety mogą się w każdym momencie otworzyć. Znacznie bezpieczniej czują się, gdy mają świadomość, że nikt nie zakłóci im tej intymnej chwili, ponieważ ich bodyguard strzeże drzwi na zewnątrz.
Tak zwany damski wc-et jest ponadto idealnym miejscem do plotkowania. To najmniej prawdopodobne miejsce na świecie, w którym mógłby pojawić się facet. Można więc tu spokojnie porozmawiać, zwierzyć się koleżance lub po prostu obgadać kogoś mając pewność, że żadna z naszych ofiar - szczególnie tych płci męskiej - nie usłyszy tego, co o niej mówimy.
Jak widzicie, powodów, dla których kobiety chodzą zazwyczaj do toalety parami, jest wiele i chyba nikomu nie uda się wyjaśnić tej sprawy jednoznacznie, a może to zresztą i dobrze…
Komentarze [13]
2009-06-25 18:34
podpaski, pryszcze, plotki? Belek znowu czytałaś bravo….
2009-06-16 20:14
zaśmierdziało blondynką. tekst na maxa tani i został napisany chyba tylko dlatego żeby “coś” napisać. no i jeśli tusz do rzęs lub puder poprawia Ci samopoczucie, to gratuluje. apokalipsa!
2009-06-11 12:05
marcintbg, z tym pudrem to pewnie tak samo jak z tymi tabletkami xD
2009-06-11 11:33
po pierwsze.. nie wiem jakbys tłumaczyła i tak WAS sie nie da zrozumiec.
po drugie. “.. spotkania ze znajomymi zaczynamy odczuwać nieodpartą potrzebę użycia pudru lub tuszu do rzęs w celu poprawienia sobie własnego samopoczucia…”
powiedz mi w jaki sposób kolejna warstwa pudru na twarzy może Ci pomóc?
2009-06-11 10:46
K napisał/a:
“trzeba przyznać ze często na tej płaszczyźnie kobieta-mężczyzna dochodzi do nieporozumień wynikających z natury obu płci ale i z wzajemnego oporu w poznaniu się i trwaniu w stereotypach.”myślę, że ten tekst tylko utwierdza jakieś tam stereotypy.ja np. nie utożsamiam się z tymi argumentami. i w ogóle nie wiem czy cały “problem” jest na tyle interesujący żeby go poruszać. Bo jeśli już, to widziałabym to w bardziej prześmiewczy sposób i w dużo lepszym stylu. A tu przejawia się raczej niski poziom.
2009-06-10 22:23
Nawet nie doczytałem do końca – szkoda czasu na takie tematy.
2009-06-10 22:19
@OC
dwóch? Za moich czasów (jakże to już dawno) znakomita większość chłopaków hasała razem do toalety
2009-06-10 21:56
Ten artykuł nie odnosi się tylko do dziewczyn bo zauważyłam ze dwóch chłopaków z naszej szkoły też zazwyczaj chodzi do WC razem.
2009-06-10 21:54
Moim zdaniem niegłupi felieton choć może na bardzo banalny temat. Przydało by się może trochę popracować nad formą ale to już schodzi na boczny tor. Mógłby to być początek cyklu felietonów ,,Poznać Kobietę’‘ co przydało by się facetom bo trzeba przyznać ze często na tej płaszczyźnie kobieta-mężczyzna dochodzi do nieporozumień wynikających z natury obu płci ale i z wzajemnego oporu w poznaniu się i trwaniu w stereotypach.
2009-06-10 21:25
Belek, zajmij się nauką, bo większość Twoich dzieł, czy to opowiadanie, czy choćby niniejszy felieton, potwierdzają, że w głowie masz pełną kosmetyczkę zamiast mózgu.
2009-06-10 21:05
żenada
2009-06-10 20:41
A ja pytam dlaczego w męskiej toalecie nie ma luster (w nowym skrzydle).
2009-06-10 19:18
większego kretynizmu to naprawdę dawno tu nie było
- 1