Dr. Jekyll i Mr. Hyde w ciele szesnastolatki
Licealiści rzadko rozmawiają o tym, co lubią czytać. Badania potwierdzają, że czytają coraz mniej. Czy czytanie przestało być modne? Ja uwielbiam czytać. Dla mnie kontakt ze słowem pisanym to odskocznia od rzeczywistości i odpoczynek. I właśnie czymś takim było dla mnie spotkanie z książką Kady Cross pt.„Dziewczyna w stalowym gorsecie”.
Najpierw mój wzrok przyciągnęła przepięknie zaprojektowana okładka tej pierwszej części czterotomowych „Kronik Steampunkowych”. Potem obejrzałam książkę z każdej strony i w oczy rzucił mi się tekst „Skrzyżowanie epoki wiktoriańskiej z X-Menami”, który podsycił moją ciekawość jeszcze bardziej. O czym to może być? Epoka wiktoriańska i X-Meni? Otworzyłam książkę i od razu zabrałam się do czytania.
Autorka proponuje nam zagadkę w tradycyjnych wiktoriańskich dekoracjach? Rysuje przed nami obraz stylowego Londynu, z jego arystokratycznymi rodami i pięknymi przedmiotami wypełniającymi eleganckie siedziby zdegenerowanych bogaczy.
Główna bohaterka, Finley Jayne, ma szesnaście lat i jest pokojówką w domu rodziny August-Raynes (jednej z najbardziej wpływowych w Anglii). Felix, bogaty syn właścicieli domu, znęca się nad służącymi. Pewnego wieczoru próbuje też zgwałcić Finley, ale ta odpiera jego atak. Ta drobna istotka pokonuje w walce dorosłego mężczyznę. Dziwne? Może, ale dziej się tak, ponieważ władzę nad jej ciałem przejmuje nieoczekiwanie dla niej samej jej „druga natura”, z istnienia której nie zdawała sobie sprawy. Coś dzikiego, mrocznego i nieokiełznanego, dodało jej sił i wyostrzyło zmysły, pozwalając pokonać brutalnego napastnika. Po tym incydencie Finley ucieka z posiadłości. Stara się nie rzucać w oczy, ale przypadkowo potrąca ją dziewiętnastoletni książę Griffin King, który zabiera ją do swojej rezydencji. Tam Finley poznaje trójkę jego „dziwnych” przyjaciół. Okazuje się, że nie tylko ona jest „inna”. Sam, Griffin, Emilly i Jasper również posiadają unikalne, ponadnaturalne moce, a cała grupa zajmuje się wyjaśnianiem zagadek kryminalnych i ściganiem przestępców, którzy terroryzują Londyn. Finley zaczyna zdawać sobie sprawę z własnej odmienności i siły. Z jednej strony nadal jest uczciwą, pogodną i miłą dziewczyną, ale z drugiej żądną sprawiedliwości, krwi i zemsty bestią. Nie wie, co jest powodem dwoistości jej natury oraz tego, czy powinna się z niej cieszyć. Z przerażeniem odkrywa, że w obu postaciach czuje się bardzo dobrze, a w tej, która nie boi się kłopotów, nawet dużo lepiej. Zaczyna spotykać się z największym łotrem w mieście – Jackiem, przez co ściąga na domowników kłopoty. Brak zaufania, ciągłe podejrzenia i zazdrość. Czy grupa przyjaciół zaakceptuje Finley? Czy uda się jej z nimi zaprzyjaźnić?
Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Akcja jest żywa, a postaci wielowymiarowe, skomplikowane i wyraziste. Większość z nich daje się polubić i czytelnicy, oczywiście do pewnego stopnia, mogą się z nimi utożsamić. Autorka miała też chyba ambicję, by nieco pogłębić psychologicznie swą opowieść, dlatego znajdziemy tu również poważne rozmyślania głównych bohaterów o ich wyobcowaniu i granicach człowieczeństwa. Jednak doszukałam się i kilku słabszych stron. Jedną z nich jest zagmatwany opis działania niektórych maszyn, a drugą przewidywalność wydarzeń. Zbyt banalnie potoczył się na przykład wątek Machinisty. Liczyłam na coś więcej, a tymczasem od razu domyśliłam się, kto tu i za czym stoi. Mimo tych wpadek historia wciąga i trzyma w napięciu do końca. Poza tym rozgrywa się w ciekawych czasach. Klimat XIX-wiecznej Anglii czuć w niej bardzo wyraźnie. Jeśli więc ktoś lubi ten okres (tak jak ja), to z pewnością polubi również i tę książkę. Magia, przygoda, romanse, tajemnice, intrygi, to jest właśnie „Dziewczyna w stalowym gorsecie”. Polecam serdecznie tę pozycję szczególnie miłośnikom fantasy, ale także odbiorcom lubiącym fabuły osadzone w historii i zastanawiającym się nad tym, jak mogłyby wyglądać jej alternatywne wersje. Naprawdę warto.
Grafika:
Komentarze [6]
2016-10-11 15:25
Tekst bardzo miły i pogodny. Pokazuje twoje myśli na temat powieści, a jednak ciągle zachęca do jej przeczytania . Ja osobiście jestem zachwycony takimi recenzjami, książkę zobaczę i czekam na dalsze takie artykuły. Powodzenia w początkach!!
~~K
2016-10-09 17:35
Świetny debiut Nati! Aż chcę przeczytać tę książkę. Za artykuł chylę czoła :D
2016-09-30 22:14
Czytając twoją ręcenzję skojarzyłam sobie książkę z filmem deadpol ;) całość przypomina wiktoriańskiego Marvela, bardzo mi się podobało, udany debiut, polecam autora!
2016-09-27 23:17
Debiut udany, chociaż do natychmiastowego przeczytania książki albo chociaż szukania jej w Internecie mnie nie zachęcił. Cudowne dzieci skończyły się na Harrym Potterze.
_______________________________
Klikam słonia.
2016-09-27 22:32
Tekst podoba mi się. Zdecydowanie zachęca do przeczytania książki. A temat dwóch osobowości w jednym człowieku bywa bardzo kłopotliwy. Mamy na cmentarzu takiego Stacha. Stachu ma właśnie takie dwie osobowości. I największy problem jest wtedy, gdy się często “przełącza” na tę drugą. O ile sam Stach jest porządnym grabarzem, o tyle jego druga osobowość jest kobietą (ma na imię Eliza) o nietypowych upodobaniach seksualnych. Cały szkopuł polega na tym, że jak Stach się upije, to Elza pozostaje trzeźwa jak świnia i jej też trzeba polewać tyle samo co Stachowi, bo się inaczej obraża. I tym sposobem jedno ciało pije za dwie osoby. Strasznie to nieekonomiczne.
I mała dygresja na koniec; tytuł artykułu “dr Jekyll i mr Hyde w ciele szesnastolatki” kojarzy mi się z dwójmęskim aktem obcowania płciowego z niekoniecznie żywą nieletnią. Zmień ten tytuł, proooszę!
2016-09-27 17:51
Kolejny bardzo dobry debiut. Gratulacje!
- 1