Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Fobia to już, czy jeszcze strach?   

Dodano 2017-11-03, w dziale inne - archiwum

Jedną z podstawowych cech pierwotnych, która towarzyszy naszemu codziennemu życiu, jest strach, mający swe źródło w instynkcie przetrwania. Zazwyczaj jest on niepożądany i chcemy się go pozbyć, ale czasem sami go sobie fundujemy, oglądając horrory, czy też czytając jakieś niesamowite opowieści. To naturalna reakcja naszego organizmu na zagrożenie, a jego efektem jest natychmiastowa gotowość ciała i umysłu do działania. Dzięki niemu jesteśmy w stanie zareagować, uciec, czy obronić się.

/pliki/zdjecia/str1_4.jpgCzym w takim razie różni się zwykły strach od fobii?

Fobia to zaburzenie nerwicowe, uporczywy lęk przed określonymi sytuacjami, zjawiskami lub przedmiotami, związany z unikaniem tych przyczyn i utrudniający normalne funkcjonowanie. Osoby posiadające fobie wyolbrzymiają więc z reguły te zagrożenia i w konsekwencji reagują na nie często panicznie. A zatem uczucie ogromnego dyskomfortu psychicznego podczas spotkania agresywnego Rottweilera bez kagańca, to tylko strach, ale gdy przestajemy wychodzić z domu, w obawie przed tym, że możemy znów spotkać na swej drodze takiego psa, to już objaw fobii. Tego typu lęk jest zawsze intensywny, choć irracjonalny i z reguly niczym nieuzasadniony. Bo skąd możemy z góry, wiedzieć, co lub kogo spotkamy dziś na swej drodze i czy ten ktoś lub to coś, będzie do nas wrogo nastawione i zechce nas zaatakować?

Fobie mogą niezmiernie utrudniać życie. Ci, którzy je mają, twierdzą, że bardzo trudno jest kontrolować swoje samopoczucie w określonych sytuacjach. Na szczęście fobie nie zawsze wpływają negatywnie na nasze życie, szczególnie wtedy, gdy nie mamy na co dzień możliwości zetknięcia z ich przedmiotem. Jeżeli jednak ów lęk jest na tyle intensywny, że zaczyna utrudniać normalne funkcjonowanie, trzeba coś z tym zrobić. Nie jest to łatwe, ale jest możliwe, szczególnie gdy poprosimy o pomoc fachowca, a zatem osobę do rozwiązywania takich problemów odpowiednio przygotowaną. Można też spróbować zadziałać samodzielnie. Pierwszy krok na drodze do pozbycia się tej dolegliwości, to uzmysłowienie sobie jej i wyrobienie w sobie potrzeby zmierzenia się z nią. Trzeba mieć świadomość, że nasze uczucia i myśli są powiązane z reakcjami fizjologicznymi. Dlatego przyspieszone bicie serca, czy też wrażenie duszenia się, nasilają jeszcze lęk. Na tej samej zasadzie zrelaksowane ciało potrafi skutecznie zredukować niepokój, czyli podstawą walki z lękiem jest opanowanie technik relaksacji. A zatem relaksacja mięśniowa, czy głębokie oddychanie, mogą stanowić skuteczne antidotum na ataki paniki, lęku i niepokoju./pliki/zdjecia/str2_5.jpg Te metody zdecydowanie poprawiają zdolność kontrolowania symptomów lęku, przez co każde kolejne konfrontowanie się ze źródłem naszego strachu staje się mniej stresujące. Unikanie przedmiotu, czy sytuacji, której się boimy, nie jest czymś nienormalnym, ale chcąc pozbyć się tego niekomfortowego odczucia na zawsze, trzeba podjąć próbę skonfrontowania się z nimi. I to jest krok kolejny. Najlepiej robić to stopniowo, choć nikt nie obiecuje, że będzie łatwo. Faktem jednak jest, że przez częsty kontakt z przedmiotem lęku (oczywiście w bezpieczny i kontrolowany sposób), fobie zaczyną tracić swoją moc. Tak nauczymy się stopniowo przeganiać niepokój, aż osiągniemy stan, w którym strach zupełnie przeminie. Krok trzeci to podważanie negatywnych i nierealistycznych myśli, którymi karmią się fobie. Warto spisywać sobie myśli, które przychodzą nam do głowy, gdy stajemy w obliczu źródła swoich lęków (lub o nim myślimy), a następnie się zastanowić, ile z nich dałoby się zakwalifikować jako błędy myślowe, czyli np. katastrofizm, przepowiadanie przyszłości, czytanie w myślach itd. Warto też pomyśleć nad jakimś zdaniem, które możemy sobie powtarzać dla dodania sobie otuchy w obliczu sytuacji lękowej.

Drogi czytelniku, pewnie zaczynasz się teraz zastanawiać, czy ten problem dotyczy też i ciebie. Fobie są zjawiskiem powszechnym i faktycznie niezbyt często utrudniają nam życie w znaczący sposób. Psychologowie uważają, że czasem trudno jest tak szybko obiektywnie stwierdzić, czy ktoś się po prostu tylko czegoś obawia, czy ten jego lęk ma już charakter fobii. Jeżeli lęk nie ma większego wpływu na nasze życie, to nie ma się czym przejmować, ale jeśli przeszkadza nam w normalnym funkcjonowaniu, powstrzymuje przed robieniem tego, co sprawia nam przyjemność, to czas szukać specjalistycznej pomocy.

A czego boimy się najczęściej? Oto lista kilku takich mniej lub bardziej irracjonalnych lęków:

1. Dentofobia - to strach przed stomatologiem. Około 20% ludzi boi się chodzić do dentysty. Lęk ten może bardzo poważnie utrudniać funkcjonowanie oraz prowadzić do poważnych chorób i problemów z uzębieniem. /pliki/zdjecia/str3_0.jpgObjawami dentofobii są pocące się ręce, przyspieszone bicie serca na samą myśl o wizycie w gabinecie u dentysty.

2. Arachnofobia - lęk przed pająkami. Zostało udowodnione, że kobiety cztery razy bardziej od mężczyzn, boją się tych zwierząt. Powodami tej fobii są zdarzenia z przeszłości, na przykład to, że w dzieciństwie byliśmy straszeni przez kogoś pająkami. Objawy: dreszcze, bezwład, gęsia skórka, krzyk.

3. Antropofobia - to strach przed innymi ludźmi. Od fobii społecznej różni się tym, że oznacza lęk na przykład przed występami publicznymi lub też jedzeniem w towarzystwie innych osób, a nie lęk przed relacjami interpersonalnymi, czy przed odrzuceniem. Objawia się czerwienieniem się, bełkotaniem i poceniem się.

4. Akrofobia - lęk wysokości. Najczęściej nie ma żadnej racjonalnej przyczyny. Posiadającym tę fobię budynek czy konstrukcja, na której stoją, wydaje się dużo wyższa niż jest w rzeczywistości. Objawy: pocenie się, pojawienie się duszności, bóle i zawroty głowy, przyspieszona akcja serca, drżenie nóg.

5. Kynofobia - chorobliwy lęk przed psami. Fobia ta najczęściej pojawia się u ludzi, którzy zostali kiedyś ugryzieni przez psa, lub też byli świadkami takiego zdarzenia. Skutkuje często lękiem przed wyjściem na dwór lub też przed przejściem obok przypadkowego psa na ulicy. Sama przez nią przeszłam i udało mi się ją zwalczyć. W dzieciństwie, gdy wyszłam na spacer ze swoim pupilem, zaatakował go inny, większy pies. Tak zrodził się mój lęk i przez ładnych parę lat panikowałam na sam widok każdego czworonoga. Z czasem miałam coraz więcej styczności z różnymi psami, zaczęłam się do nich przekonywać i znów mogę przyznać, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka.

6. Klaustrofobia manifestuje się w postaci irracjonalnego lęku przed przebywaniem w małych, ciasnych pomieszczeniach (przeciwieństwo agorafobii – patologicznego lęku przed otwartymi przestrzeniami). Objawy: niepokój, obezwładniający strach, /pliki/zdjecia/str4.jpga w końcu atak paniki w sytuacji fobicznej, a przy tym zimny pot, gęsia skórka, drżenie kończyn, szybki, płytki oddech.

Istnieje niezliczona ilość fobii, a niektóre z nich są naprawdę niezwykłe (weźmy np. Anatidaefobię, czyli lęk przed obserwującą człowieka kaczką). Nawet, jeżeli wydaje ci się, drogi czytelniku, że twój lęk jest równie rzadki, to nie znaczy, że powinieneś go bagatelizować. Wiedz, że na świecie żyją ludzie, którzy boją się komputerowej myszki, kurzu, gum do żucia, śmieci, zorzy polarnej, kolan a nawet roweru. Ile osobowości, tyle i obaw. Jedno wszak jest pewne. Każdą, nawet najdziwniejszą fobię da się ujarzmić, ale trzeba spróbować się przełamać.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 3.7
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 3.7 /10 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 99luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry