Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

I że Cię nie opuszczę…   

Dodano 2013-09-29, w dziale felietony - archiwum

„Ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci.” Uniwersalne słowa, mówiące o tym, co w związku dwojga ludzi powinno być najważniejsze. Zobowiązanie do okazywania sobie miłości i jej pogłębienia. Obietnica wierności, uczciwości i wspierania się w trudnych chwilach. Wydawać by się mogło na pozór, że każdy świadom jest odpowiedzialność za to, co mówi, robi i do czego się w tym wypadku publicznie zobowiązuje, biorąc często Boga na świadka. Niestety, dla wielu słowa tej przysięgi przestają mieć po pewnym czasie jakiekolwiek znaczenie. Dlaczego?

/pliki/zdjecia/ob1_0.jpg Stawia się tej drugiej osobie wymagania zamiast zmierzyć się z własnymi słabościami. Pytanie brzmi, dlaczego obiecuje się coś, czego nie jest się w stanie dać i czemu nie jest się w stanie podołać? Dlaczego ma się nadzieję, że się uda? Tak łatwo zapomnieć, że rozczarowania to nieodłączna część życia, a poddawanie się bez walki przy pierwszym większym problemie, nie sprawia, że on zniknie. Ukrywany i zamiatany pod dywan, staje się z czasem coraz większy, aż w końcu przerasta możliwości, a sprawa staje w martwym punkcie. Wspólne rozwiązywanie problemów powinno zbliżać, a nie oddalać. Nieważne kto zawinił, związek to praca zespołowa. Unikanie tematu nic nie da. Szczerość i rozmowa są rozwiązaniem. Niedokończone sprawy, pozostawione bez wyjaśnienia, mogą z czasem urosnąć do ogromnych rozmiarów. Tak więc, małżeństwo to poważny krok i decydując się na niego, nie tylko trzeba kochać czy być zakochanym, ale też być pewnym że wytrzyma się ze sobą do końca swoich dni. Dwie osoby muszą się dopełniać i rozumieć swoje potrzeby. Sama miłość tego nie zagwarantuje. Jeśli ktoś nie czuje się gotowy, niech się za to nie bierze.

Rozstania po ślubie są o wiele bardziej bolesne, trudne i ciągną za sobą całą masę kłopotów. Częstą ich przyczyną jest zdrada. Moim zdaniem to najokropniejsza rzecz, jaką można zrobić drugiemu człowiekowi. Nie chodzi mi nawet o związki, ale o przyjaźń, utratę zaufania. To jest jak wbicie noża w plecy. Taka rana bardzo długo się goi i zostawia blizny na zawsze. A przecież od przyjaźni się zaczyna i na niej się też kończy. Miłość to przyjaźń z dodatkiem uczucia, a sama przyjaźń to też rodzaj miłości. Na starość, gdy zauroczenie i namiętność mija, pozostaje właśnie ona. Na przykład nasi dziadkowie czy pradziadkowie żyją ze sobą niejednokrotnie po pięćdziesiąt lat i dłużej, aż rozłącza ich śmierć. Nie byli samotni, bo zawsze mieli siebie. Dwoje ludzi zżywa się na tyle, że nie wyobrażają sobie życia bez siebie.

Wiele par zanim zdecyduje się na ten krok, żyje długo bez ślubu lub w ogóle się nie pobiera. Nie wszyscy są do tego stworzeni i nie uważam tego za coś złego, bynajmniej. Najważniejsze jest szczęście, a nie papierek czy obrączka na palcu. Dużo małżeństw się rozpada. Powinni je bowiem zawierać ludzie w stu procentach przekonani, że chcą spędzić ze sobą resztę swojego życia. Wiek nie ma znaczenia, bo na to nigdy nie jest za późno. Kiedyś przeczytałam, że człowiek nie jest stworzony do bycia całe życie z jedną osobą. Popatrzmy na świat natury. Jest on zwierzęciem i tak jak inne zwierzęta często poddaje się podstawowym instynktom. /pliki/zdjecia/ob2_0.jpg Trochę na siłę próbuje się go zmusić do ich wyłączenia i ignorowania. Jednym się to udaje, innym nie. Mimo tego człowiek jest jednak istotą rozumną i posiada możliwość podejmowania decyzji, więc czasem nad tym panuje.

Ludzie przychodzą, odchodzą. Dzieje się tak z rozmaitych powodów. Uczucia nie są stałe i cały czas nawet w niewielkim stopniu ulegają zmianom. Mogą trwać wiele lat, a później wygasać. Czasem trwają całe życie. Ważne, żeby być szczerym. Kończyć jedno, żeby zacząć drugie. Nie być egoistą, nie myśleć tylko o sobie, ale poświęcić się czasem i wyjaśnić sprawę. Przez dumę i tzw. honor dużo tracimy, bo sami nie umiemy się przyznać do tego, że też popełniamy błędy. Wina zawsze leży pośrodku. Czasem bardziej z jednej lub drugiej strony, ale gdy jedna osoba unosi się dumą, druga może przecież wyciągnąć rękę. Ktoś musi zrobić ten pierwszy krok.

Dlatego, trzeba myśleć o drugiej osobie, bo ona też ma uczucia. Trzeba starać się nie robić rzeczy, które mogą ją ranić i zawsze zachowywać się wobec niej fair. Nie należy udawać kogoś, kim się nie jest i nie mówić tego, czego się tak naprawdę nie myśli. Być szczerym z innymi, a przede wszystkim z samym sobą.

Grafika:

Oceń tekst
Średnia ocena: 3 /49 wszystkich

Komentarze [12]

~StaryCzytelnik
2013-11-08 15:36

Miłość to przyjaźń z dodatkiem uczucia. Człowiek nie jest stworzony do bycia całe życie z jedną osobą.tzw. honor. Artykuł lepszy niż pierwszy, ale dalej słabo. Średnia zawyżona chyba przez życzliwych kolegów z redakcji…

~Jacek_21
2013-10-01 16:43

Oj, nie napisałem, że dla mnie skok w bok jest dopuszczalny! Moja małżonka (świeć Panie nad Jej duszą) nie dopuszczała takiej opcji, a moja uczciwość małżeńska nie pozwalała mi takiego skoku zrobić, więc póki żyła, to swoje instynkty i pragnienia skutecznie poskramiałem. I mimo tego, że nieraz miałem ochotę zaszaleć z inną, to nie żałuję, że tego nie spróbowałem i wcale nie cieszy mnie, że jestem wdowcem :-(. Śmierci żony nie da się po prostu odżałować.

~jajem.
2013-10-01 15:28

Potraktowałem twoją wcześniejszą wypowiedź trochę nie tak jak powinienem, przyznaję. Co nie zmienia faktu że cały czas masz rację. ;)
Wszystko rozchodzi się o rozumienie słowa wierność. I tak dla ciebie “skok w bok jako przygoda” może być dopuszczalny, a dla innych nie. Wszystko zależne od poglądów danej osoby. A jeśli już z kimś się zwiążemy to warto by było znać tę osobę (a co za tym idzie jej spojrzenie na świat i parę innych kwestii).

BTW W wielu spornych kwestiach z różnych dziedzin, toczą się nieskończone dyskusje i spory o to kto ma rację, chociaż często ludzie nie wiedzą tak na prawdę o czym mówią inni. Wszystko rozchodzi się o wspomniane przeze mnie wcześniej rozumienie albo może definicję “słów kluczy” w tych dyskusjach.

~Jacek_21
2013-09-30 22:16

Ale ja piszę całkiem poważnie. W przysiędze małżeńskiej słowo “wierność” nie dotyczy moim zdaniem monogamicznych zachowań seksualnych.
Był taki Stefan u nas na zakładzie robót ziemnych i on twierdził, że przysięga nie robienia skoków w bok to nie wierność, a uczciwość małżeńska. I ja się z tym zgadzam.
Wierność to trwanie przy drugiej osobie, niezależnie od trudnych chwil. Dużo gorsze od pojedynczego pójścia na bok jest zostawienie drugiej osoby w trudnej chwili sam na sam z jej problemami, nieważne czy poprzez olewcze oglądanie telewizji, siedzenie na necie czy odwrócenie się w łóżku plecami i puszczenie głośnego bąka w chwili, gdy druga osoba najbardziej potrzebuje twojego wsparcia.
Serdecznie polecam film “Naiwniacy (Muzi v nadeji)” który nieźle naświetla złożoność relacji damsko-męskich.

~jeszwkoncu?
2013-09-30 21:37

Hahahahaha. Jacek rulez. W końcu konstruktywny komentarz i bardzo wiele wnoszący.

~Jacek_21
2013-09-30 15:46

Dziwny ten artykuł.
A tak na marginesie, to mężczyźni bardzo rzadko naprawdę zdradzają swoje kobiety.
Dużo częściej to, co kobiety nazywają zdradą, dla mężczyzny jest po prostu przygodą. Gorzej, jeśli ta przygoda wychodzi na jaw.

~hmm
2013-09-30 06:25

mam wrażenie ze właśnie cie ktoś zdradził O.o

~jemjesz
2013-09-29 21:49

“ nie wiem co napisać,” Lepiej bylo nic nie pisac. Serio. ;/ Po prostu ocenic i sobie pojsc, a nie miejsce zabierac innym. Popatrz na te swietna argumentacje w komentarzach innych. po slowach “jak dla mnie dno” niektorzy potrafia wylac na papier (no dobra – przelac na monitor) swoje wrazenia ze az du… glowa mala.

~AAAAA
2013-09-29 21:12

kurde, nie wiem co napisać, są lepsze artykuły koleżanko

~rut
2013-09-29 20:57

Słaba, nic nie wnoszące nowego, oklepana teoria.

~ramzes
2013-09-29 20:55

jak dla mnie dno

~jemjesz
2013-09-29 19:50

Oklepana stereotypowa schematyczna sztampa. Solidnie napisana. Sztampa. Nieźle się czytająca. Sztampa. na 2.
Nie chodzi tu o twoje poglądy, o to że się z nimi nie zgadzam. Np.:“zdrada. Moim zdaniem to najokropniejsza rzecz, jaką można zrobić drugiemu człowiekowi.” Nie. ;/ Bardziej o jakieś ujęcie całości. Wybór tematu. Samemu nie chce mi się precyzować o co. Sama do tego dojdź. Będzie ciekawiej. ;)
95% u mnie na jeden. To na 2. Więc nie ma co się zrażać.
Jestem tylko nieznającym się pryszczatym, grubym i śmierdzącym czytaczem lessera. Co się mną martwić.

Sztampa! hyhyhy

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najczęściej czytane

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry