Internetoholizm
Uzależnienie nie od Internetu jest ostatnio bardzo popularnym tematem. W gorących dyskusjach entuzjastów i sceptyków padają bardzo różne argumenty, każda ze stron stara się za wszelka cenę udowodnić słuszność swoich racji.
Psychologowie, którzy w nadmiernym korzystaniu z Internetu widzą poważny problem, uważają, iż jest on porównywalny z alkoholizmem, narkomanią, czy skłonnościami do hazardu. U podstaw takiego nałogu leży potrzeba zaspokojenia swojej przyjemności, oderwanie się od szarej rzeczywistości.
Istnieje jednak duża liczba osób, która bagatelizuje ten problem, uważając, że to przecież, nie jest nic złego. Twierdzą, iż lepiej aby człowiek przygnębiony codziennymi zmartwieniami, rozładowywał swoje emocje, korzystając z Internetu, niż aby miał znaleźć ujście swojej agresji w postaci brutalnych czynów. Poza tym, według nich częste korzystanie z Internetu nie można nazwać nałogiem, gdyż nie zabija tak jak np. alkoholizm czy narkomania.
Jednak warto się zastanowić, czy długotrwałe przesiadywanie przed komputerem rzeczywiście w żaden sposób nie odbija się na naszym zdrowiu? Może doprowadzić do skrzywienia kręgosłupa, pogorszenia wzroku, niedotlenienia i ogólnego osłabienia na skutek długiego siedzenia przy komputerze, a także bólu palców w wyniku częstego przyciskania klawiszy klawiatury.
Internetoholik zupełnie nie kontroluje czasu spędzonego przed komputerem. Z badań psychologów wynika, że każda czynność u przeciętnego nastolatka wykonywana dłużej niż dwie godziny powinna go nudzić, natomiast internetoholicy nie nudzą się, wręcz przeciwnie potrafią spędzić przed monitorem kilka a nawet kilkanaście godzin.
Dochodzi do sytuacji, kiedy u internauty zanika potrzeba obcowania z druga osobą, coraz trudniej jest się jej porozumieć z ludźmi w rzeczywistości, a znacznie łatwiej jest im podtrzymać wirtualne kontakty. W takiej sytuacji istnieje niebezpieczeństwo, że komputer całkowicie zastąpi miejsce rodziny, przyjaciół, sympatii…
W takim wypadku, należy, jak najszybciej skorzystać z opinii specjalisty. Leczenie intenetoholizmu nie jest ani długie, ani trudne. Wystarczy tylko zapomnieć na jakiś czas o komputerze, wyjść na spacer, spotkać się ze znajomymi. A po pewnym czasie, osoba uzależniona sama dostrzeże pozytywne skutki tej zmiany: odczuje radość obcowania z otaczającym ją światem, z kontaktów z ludźmi, a także odbije się to na niższych rachunkach za prąd i telefon, co dla “kieszeni” każdego nastolatka jest niezmiernie ważne.
Komentarze [2]
2004-12-29 14:33
:)
2004-12-29 14:33
jol
- 1