Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Jeśli coś może pójść źle, to pójdzie   

Dodano 2018-11-25, w dziale inne - archiwum

Fizyka. Przedmiot niezwykle życiowy. Cały czas doświadczamy działania różnych zjawisk opisywanych przez tę fascynującą ludzkość od wieków naukę. Słyszymy o nowych odkryciach, doświadczeniach i pewnie słyszeć będziemy dalej, bo wciąż aktualne są słowa Sokratesa, który powiedział wieki temu "wiem, że nic nie wiem". Fizycy, to z reguły ludzie szalenie oryginalni i kreatywni. Zdefiniowali już wiele praw, które przyczyniły się do lepszego zrozumienia zasad, w oparciu o które funkcjonuje nasz świat, czego konsekwencją jest poprawa warunków bytowania i bezpieczeństwa człowieka na Ziemi. Na tym tle ciekawą postacią jest niejaki Edward Murphy, inżynier, uznawany za twórcę praw, sprowadzających się do założenia, że rzeczy zawsze idą tak źle, jak to tylko jest możliwe. Może te prawa, których autorstwo jest mu nota bene niesłusznie przypisywane, nie zawsze mają coś wspólnego z fizyką, a często z nauką w ogóle, bo są raczej zbiorem reguł, które rządzą ludzkim życiem, to chyba nie zaprzeczycie, że dają mimo wszystko do myślenia.

/pliki/zdjecia/mar1_3.jpgJak to się zaczęło?

Bezpieczeństwo, to dla wielu ludzi niezwykle istotna kwestia. Nie wszyscy jednak o tym na co dzień pamiętają, a często przypominają sobie dopiero w obliczu tragedii, jakie wstrząsają ich światem. Tuż po zakończeniu II Wojny Światowej w Ameryce prowadzono badania nad silnikami najnowszej generacji. Miały dawać potężną moc. No ale taka moc, to też ogromne szybkości i przeciążenia, co stwarzało jednak duże niebezpieczeństwo. Wiedzieli o tym także amerykańscy naukowcy, którzy, jak powszechnie wiadomo, są nieocenieni i nieodzowni w kreowaniu, sprawdzaniu i ogłaszaniu różnych niezwykłych praw i teorii. Wśród nich był inżynier i pilot Edward Murphy.

Projekt, o którym mowa, ukryto pod kryptonimem MX981. Jego celem było badanie ludzkiej odporności na przeciążenia podczas hamowania. Testy, przeprowadzano w amerykańskiej bazie sił powietrznych Muroc Field w latach 1947 – 1949. Do badań wykorzystywano sanie zainstalowane na szynach z hydraulicznymi hamulcami, napędzane silnikami rakietowymi. Gdy po manekinach do testów włączono szympansy, Murphy zaproponował wykorzystanie do pomiarów opracowanych przez siebie mierników elektrycznych. Dostał zgodę. Tak więc posadzono w saniach szympansa, czyli zwierzę o ogromnym genetycznym podobieństwie do człowieka, a asystent Murphy’ego zamontował wspomniane urządzenie i podłączył wszystkie kable. Sanie ruszyły z kopyta, zahamowały, a naukowcy poszli sprawdzić wyniki. Jakież było ich zdziwienie, gdy okazało się, że działająca na zwierzę siła wynosiła równe 0g („g” to siła równa przyspieszeniu ziemskiemu). Dlaczego? Murphy szybko zbadał sprawę i stwierdził, że kable zostały podpięte niewłaściwie, co zmusiło go do powtórzenia eksperymentu. Po tym wydarzeniu sfrustrowany Murphy miał podobno powiedzieć zdanie, /pliki/zdjecia/mar2_3.jpgod którego wszystko się zaczęło: "Jeśli jest więcej niż jeden sposób wykonania pracy i jeden z nich może skutkować katastrofą, to ktoś zrobi to w ten sposób" lub według innej przekazanej potomności wersji "Jeśli ten facet ma jakąkolwiek możliwość zrobienia błędu, zrobi go".

To zdanie na tyle mocno utkwiło w pamięci jego współpracownika Georga Nicholsa, że ten nazwał je prawem Murphy’ego. Skąd zatem liczba mnoga? Szybko okazało się, że pomysł na formułowanie praw w myśl zasady, że najgorsze możliwe zakończenie jest tym najbardziej prawdopodobnym, tak bardzo spodobała się mieszkańcom naszej planety, że ci zaczęli od razu tworzyć następne prawa, przypisując je autorowi pierwszego. Skarbnica tych praw jest dziś ogromna i dotyka wielu dziedzin życia. Zaczęto je zatem grupować. I tak powstały: prawa ogólne, filozoficzne, selektywnej grawitacji, hydrauliki, budowlane itp. Wśród nich można znaleźć takie perełki jak:

  • Jeżeli coś może się nie udać, to się nie uda.
  • Jeśli coś może pójść źle, to pójdzie.
  • Jeżeli coś może się popsuć w wielu miejscach, to pierwsze uszkodzenie wystąpi tam, gdzie wyrządzi najwięcej szkody.
  • Nie uda się nawet wtedy, gdy właściwie nie powinno się nie udać.
  • Jeśli wiesz, że coś może pójść źle i podejmiesz stosowne środki zapobiegawcze, to źle pójdzie coś innego.
  • Stopień głupoty twojego postępowania jest wprost proporcjonalny do liczby przyglądających ci się osób.
  • /pliki/zdjecia/mar3_2.jpg
  • Optymista wierzy, że żyjemy w najlepszym ze światów. Pesymista obawia się, że może to być prawdą.
  • To, czego szukasz, znajdziesz w ostatnim spośród możliwych miejsc.
  • Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo – na pewno to zepsujesz.
  • Druga kolejka jest zawsze szybsza.
  • Chleb pada zawsze na stronę posmarowaną masłem, a jeśli nie spadnie, oznacza to, że złą stronę posmarowaliśmy
  • Każde zepsute urządzenie techniczne działa poprawnie w obecności wykwalifikowanego personelu naprawczego.
  • Szansa jedna na milion sprawdza się w dziewięciu na dziesięć przypadków.
  • Kiedy na wąskiej drodze jesteś tylko Ty (samochodem), drugi samochód (jadący z naprzeciwka) i pieszy lub rowerzysta (pomiędzy wami), zawsze miniecie się wszyscy jednocześnie w jednym miejscu.
  • Niejasność jest wielkością niezmienną.
  • Upuszczone narzędzie pada zawsze tam, gdzie wyrządzi najwięcej szkody.
  • Awaria komputera wyczekuje cierpliwie na najbardziej niedogodny moment, aby bezlitośnie zaatakować.
  • Każda rura po skróceniu okazuje się zbyt krótka.
  • Wszystkie szczelne złącza przeciekają.

Są jednak wśród nich także takie prawa, które postrzegane mogą być jako neutralne, a nawet optymistyczne:

  • Poziom alkoholu powyżej 0,5 promila zapewnia doraźną nieśmiertelność.
  • Nie ma czegoś takiego jak książkowy przypadek.
  • Automatycznie mnóż liczbę alkoholu, którą podaje pacjent razy 3.
  • /pliki/zdjecia/mar4_0.jpg
  • Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem. Najczęściej jest to wieko od trumny.
  • Wszystko trwa dłużej niż myślisz.
  • Każda wtyczka będzie pasować do każdego gniazdka przy użyciu odpowiedniej siły
  • Nigdy nie powtarzaj udanego doświadczenia.
  • Od ostrzału nieprzyjaciela celniejszy jest tylko ostrzał własnej artylerii.
  • Pięciosekundowy zapalnik zawsze odpala po trzech sekundach.
  • Prowizorka zawsze okazuje się najtrwalsza.
  • Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie.

Praw Murphy'ego jest oczywiście dużo więcej. Dla mnie jest to zbiór zabawnych, trafiających w sedno, życiowych zasad i reguł, sformułowanych z pewnym przymrużeniem oka. Jednak dla Murphy’ego, prawa te, które opatrzono jego nazwiskiem, były przyczyną rozdrażnienia. I choć jego pierwsze prawo można nazwać mottem skrajnego pesymisty, to jednak jest w nim i nuta optymizmu. Bo każdy kto przyzna, że rzeczy mogą pójść źle, może się przygotować na to, co się wydarzy. Niech więc to będzie puentą. Pozostawiam was z częścią tych humorystycznych życiowych zasad, które według mnie są mądrzejsze, niż mogłoby się to na pozór wydawać.

Grafika:

Oceń tekst
Średnia ocena: 5 /4 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 96luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Gutek 22gutek

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry