„Kopernik”, jaki jest, każdy widzi
Prawie trzy miesiące nauki w nowej szkole już za nami. Dla większości z nas, pierwszoklasistów, był to czas niełatwy. Starsze roczniki są już bez wątpienia przyzwyczajone do intensywnego rytmu życia w „Koperniku”, ale dla wielu z nas to zupełnie nowe doświadczenie. Nikogo nie dziwi więc, że ci starsi niczym wygłodniałe wilki pokonują dziś znane sobie dobrze szkolne szlaki, by osiągnąć założone cele. Zanim jednak dowiedzieli się, jak przetrwać w tej szkolnej dżungli i jak tu komfortowo funkcjonować, musieli podobnie jak my teraz najpierw oswoić się z tym nowym miejscem, a potem nauczyć się wielu rzeczy, które dziś umożliwiają im takie właśnie funkcjonowanie w tym świecie. Dziś to my próbujemy znaleźć tu sobie jakiś bezpieczny azyl i pozyskać przyjazne dusze. Jak sobie radzimy? No cóż, chyba różnie. Postanowiłam jednak dowiedzieć się czegoś więcej, dlatego kilka dni temu porozmawiałam z kilkoma osobami, reprezentującymi najmłodszy rocznik uczniów w „Koperniku”.
Erato: Pierwszy dzień w nowej szkole, to dla każdego ucznia niezwykłe wydarzenie i spore wyzwanie. Ciekawa jestem, jakie emocje towarzyszyły wam tego dnia?
Aga: Z pewnością byłam mega zestresowana, ale bardzo pozytywnie nastawiona i zarazem bardzo ciekawa, jak to wszystko będzie tu wyglądać. Nie czułam jednak, by ludzie ze starszych klas patrzyli na mnie z góry. Powiem więcej. Starsze roczniki przyjęły nas w szkole bardzo ciepło. Zatem klimat jest ok., a tym, co może przerażać i o czym przekonaliśmy się na własnej skórze bardzo szybko, była ogromna ilość materiału do przerobienia i intensywność nauki. Byłam przygotowana, że nie będzie łatwo, ale żeby aż tak!
Kamila: Pierwszego dnia w nowej szkole byłam ogromnie zestresowana, jednak okazało się, że całkiem niepotrzebnie. Było bardzo miło. Trafiła mi się świetna wychowawczyni, a także klasa!
Erato: Poznaliście już zapewne nową szkołę całkiem nieźle i wyrobiliście sobie też jakieś własne zdanie na jej temat, weryfikując przy okazji to, co słyszeliście o niej wcześniej. Co waszym zdaniem jest największym atutem tej szkoły, a co okazało się nieprawdą?
Karolina: Moim zdaniem automaty z jedzeniem i piciem oraz winda, to jest niewątpliwie to, co od razu przykuwa uwagę człowieka z zewnątrz!
Kacper: Według mnie największym atutem tej szkoły jest wspaniała atmosfera, o której słyszałem już wcześniej od znajomych. Dziś mogę to już osobiście potwierdzić. Każdy uczeń spotykany na szkolnym korytarzu w „Koperniku” sprawia wrażenie osoby bardzo życzliwej i otwartej na świat i innych ludzi. Świetne są także relacje między uczniami a nauczycielami, którzy są bardzo życzliwi, przyjaźnie nastawieni i widać, że naprawdę zależy im na jak najlepszym przygotowaniu nas do egzaminu dojrzałości.
Ola: Zgadzam się z Kacprem. Ja też wiele słyszałam o tej szkole jeszcze w gimnazjum, a dziś mogę potwierdzić, że największym atutem tej szkoły są pracujący tu nauczyciele. Większość tych, których już poznałam, jest bardzo charyzmatyczna i prowadzi ciekawe lekcje. Traktują nas poważnie, a nie jak dzieci, choć niekiedy dzieli nas spora różnica wieku. Przekonałam się już nie raz, że można z nimi porozmawiać bez skrępowania na różne tematy, a to sprawia, że każdy uczeń czuje się w klasie swobodnie. Nie znam osobiście wszystkich nauczycieli, ale z opowiadań moich koleżanek wnoszę, że nie ma chyba w tej szkole nauczyciela, który czymś by się nie wyróżniał.
Erato: No tak, ale przecież zawsze może być lepiej. Zatem, czy chcielibyście coś zmienić w swojej nowej szkol, a jeśli tak to dlaczego?
Natalia: Ja w “Koperniku” nie zmieniłabym niczego. Oczywiście wiem, ż ta szkoła ma swoje zalety i wady, ale tych pierwszych jest zdecydowanie więcej, co warto docenić. Najbardziej podoba mi się w tej szkole podejście nauczycieli do uczniów i atmosfera, którą tworzą sami uczniowie. Mimo że jestem dopiero w pierwszej klasie, to nie czuje się w żaden sposób gorsza od starszych kolegów i koleżanek. Tu nikt nie spycha innych na margines. Możesz funkcjonować tak, jak lubisz. To właśnie sprawia, że nie czuje najmniejszej potrzeby zmieniania tu czegokolwiek.
Erato: A co sądzicie o starszych rocznikach uczniów uczęszczających do „Kopernika”?
Ola: Z moich obserwacji wynika, że starsi uczniowie są bardzo sympatyczni, mają miedzy sobą świetne relacje, a co chyba jeszcze ważniejsze, trzymają się razem!
Eliza: Ja zwróciłam natomiast uwagę na ogromną różnorodność osobowości, talentów i stylów. Poza tym zdecydowana większość ludzi w “Koperniku” potrafi się zachować z klasą i nie odmawia pomocy!
Erato: Wspominaliście już trochę o nauczycielach, czy naprawdę są aż tak inspirujący i wymagający?
Michał: Wymagający na pewno. Część z nich otwarcie deklaruje, że liceum ogólnokształcące, to jak sama nazwa wskazuje, intensywna nauka wszystkich przedmiotów. Z jednej strony to bardzo rozsądne, ale z drugiej nie pozwala się dostatecznie skupić na przedmiotach kierunkowych. Inni mają za to bardzo wyjątkowe poczucie humoru i dystans do siebie. Tak czy inaczej można odnieść wrażenie, że tu nauczyciel jest dla ucznia, a nie odwrotnie.
Natalia: Zdecydowanie tak. Ja od początku jestem pod ogromnym wrażeniem pełnej pozytywnej energii nauczycielki wychowania fizycznego, która ma z nami zajęcia. Nauczyła mnie już radości, jaką niesie ze sobą uprawianie sportu i opanowania. Nigdy nie spotkałam tak pozytywnej osoby, której nawet w kryzysowych momentach uśmiech nie schodzi z twarzy.
Kuba: Na mnie zrobił wrażenie mój obecny nauczyciel języka polskiego. To bardzo ciekawa osoba. Ma nie tylko ogromną wiedzę fachową, ale potrafi też przekazać ją w interesujący, niebanalny i na pewno fascynujący dla młodych ludzi sposób. Docenić też wypada jego nietuzinkowe, ale bardzo inteligentne poczucie humoru.
Michał: A mnie urzekła pani od historii, która wkracza do klasy jak burza naładowana wyłącznie pozytywną energią oraz pan od języka angielskiego, który zawsze potrafi rozładować atmosferę w klasie zabawnymi żartami.
Grafika: własna
Komentarze [3]
2018-11-27 10:09
Super szkola i super ludzie.
2018-11-25 20:27
Winda jest super. Może to faktycznie nie największy atut, ale na pewno atut
2018-11-25 13:54
Ciekawy tekst ale… winda i automaty jako największe atuty szkoły niesamowicie mnie śmieszą XD
- 1