Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Teraz czas na Miszmasz, czyli kogel – mogel 3   

Dodano 2018-11-27, w dziale inne - archiwum

Jeśli kiedykolwiek chorowaliście na ból gardła lub w domu nie było czekolady bądź żelków, to mamy lub babcie zaproponowały wam zapewne w takiej sytuacji pyszną przekąskę, czyli kogel - mogel. Kilka jajek, ciepłe mleko, łyżka miodu i gotowe. Nie dość, że tym deserkiem można zaspokoić nagłą potrzebę zjedzenia czegoś słodkiego, to jeszcze doskonale rozgrzewa, a podobno leczy też przeziębienie. Jednak ja nie o tym. Nie mam zamiaru pisać o zaletach tej pysznej przekąski, a o kolejnej, trzeciej już części kultowej polskiej komedii filmowej, którą już za dwa miesiące będziemy mogli obejrzeć na ekranach naszych kin.

Na pewno kojarzycie uroczą blondynkę, która po egzaminach wstępnych na studia wraca do swojej rodzinnej wsi, gdzie od razu zostaje wplątana przez swoich rodziców w narzeczeństwo z bogatym gospodarzem Staszkiem Kolasą. Dziewczyna ma jednak bardzo mocny charakter i zupełni inną wizję własnej przyszłości./pliki/zdjecia/kog1.jpg Zamiast wikłać się w ten aranżowany przez rodziców związek i jak przykładna wiejska kobieta wyjść szybko za mąż, rodzić wiele dzieci i zająć się gospodarstwem, zostawia wszystko i rusza do Warszawy, gdzie znajduje pracę jako niania. Tą blondynką była Kasia Solska (Grażyna Błęcka-Kolska). W filmie tym zagrali wtedy również i inni cenieni do dziś aktorzy: Zdzisław Wardejn (w roli trochę nieporadnego docenta pedagogiki Mariana Wolskiego), Ewa Kasprzyk (jako jego bardzo zazdrosna, podejrzliwa i jędzowata żona), Maciej Koterski (ich słodki, choć mocno rozbrykany synek) czy też Jerzy Turek i Katarzyna Łaniewska (grający rolę rodziców Kasi). Brzmi znajomo? Na pewno, bo przecież komedia ta była już wielokrotnie emitowana przez wszystkie polskie stacje telewizyjne, co sprawiło, że z czasem nabrała statusu kultowej. Część pierwsza tej przezabawnej komedii miała premierę dokładnie 30 lat temu, a jako że okazała się ogromnym kasowym sukcesem, bardzo szybko nakręcono kontynuację tej historii, która ukazała się rok później pod tytułem „Galimatias”. Druga część cieszyła się nie mniejszym zainteresowaniem kinomanów, a potem telewidzów, ale z jakiegoś nieznanego mi powodu nikt nie zdecydował się już na nakręcenie kolejnych części tej rodzinnej sagi.

Tym większe było moje zaskoczenie, gdy kilka dni temu przeczytałam, że właśnie zakończono zdjęcia do trzeciej odsłony tej sagi, która będzie się nazywała "Miszmasz, czyli kogel-mogel 3". Myślę, że nie tylko dla mnie jest to niezwykle radosna wiadomość, ponieważ chyba nie tylko ja zżyłam się przez lata z tymi sympatycznymi bohaterami. Historia Kasi, jej rodziny, bliskich i znajomych, choć banalna, została opowiedziana bardzo przekonująco, a niezwykle zabawne i prześmiewcze dialogi, od lat egzystują w naszym języku potocznym. Cieszy mnie fakt, że na ekranie pojawi się prawie w całości dawna obsada, choć nie zabraknie też i nowych twarzy. Zobaczymy więc i w tej części Mariana, jego żonę Barbarę oraz ich synka Piotrusia, który należał do moich ulubionych postaci (tym razem zagra go jednak Maciej Zakościelny). Ten ostatni wybór obsadowy trochę mnie zaskoczył, bo coś mi się wydaje, że trudno będzie mi oglądać w tej roli Zakościelnego, nie patrząc na niego przez pryzmat filmu "Dywizjon 303: Historia Prawdziwa", gdzie stworzył bardzo dobrą kreacją. /pliki/zdjecia/kog2.jpgWierzę jednak, że Zakościelny potrafi mimo wszystko godnie zastąpić Macieja Koterskiego, który grał tę postać w poprzednich częściach. Równie ciekawa jestem tego, jak wypadnie Katarzyna Skrzynecka, którą zobaczymy w roli żony Piotra. Bo, choć brzmi to niewiarygodnie, to ten mały uroczy chłopczyk będzie już teraz po 40-stce i jak czytam, będzie żonaty z piękną, bogatą i o 10 lat starszą od niego Marleną. To akurat nie powinno nas zaskakiwać, bo o ile dobrze pamiętacie, to Piotruś już jako mały brzdąc lubił starsze od siebie blondynki. Ciekawa jestem również tego, jak tę synową przyjmą rodzice młodego Wolańskiego. Podejrzewam, że stałe konfrontowanie teściowej i synowej może stanowić siłę napędową tej historii, a możliwości daje to wręcz nieograniczone, tym bardziej, że mama Piotra ma być teraz podobno powszechnie znaną w kraju sextrenerką, która wydaje mocno kontrowersyjną książkę. Poza tym w każdej scenie, wzorem swojej teściowej sprzed lat, ma pokazywać się ze swoim pieskiem, Szakirą. Jej mąż, Marian, który został w międzyczasie profesorem, nie akceptuje jednak już ani zachowania, ani stylu życia swojej żony i dlatego pewnego dnia decyduje się na kolejną ucieczkę z domu, odwiedzając najpierw swego syna Piotrusia, który wiedzie wygodne życie u boku swojej żony, a następnie udając się w nieznane. Poznamy też dalsze losy Kasi, która po rozwodzie wraca do rodzinnego domu we wsi Brzózki, gdzie czeka już na nią zalotnik sprzed lat Staszek Kolasa, a pewnego dnia pojawia się tam też jej trzydziestoletni syn Marcin (w tej roli Nikodem Rozbicki), który wraca z zagranicy, gdzie wpadł w niezłe tarapaty. To właśnie on oraz córka Wolańskich, Agnieszka (Aleksandra Hamkało), zagrają w tej części główne role. Coś mi się mówi, że ten duet może sporo namieszać w życiu wszystkich pozostałych bohaterów.

Premiera filmu planowana jest na 25 stycznia 2019 roku. Za scenariusz odpowiedzialna była Ilona Łepkowska, która napisała scenariusze i do obu poprzednich części. Dziś scenarzystka twierdzi, że zanim jej tekst ujrzał światło dzienne, konsultowała swój pomysł i wprowadzenie nowych postaci z reżyserem obu wcześniejszych części Romanem Załuskim. Reżyserię tej części producenci powierzyli jednak przedstawicieli młodej fali Kordianowi Piwowarskiemu (synowi Radosława Piwowarskiego), którego znamy do tej pory z reżyserii seriali „Na dobre i na złe” czy też „Londyńczyków”. /pliki/zdjecia/kog3.jpgZobaczymy jak poradzi sobie z przeniesieniem bohaterów z końcówki lat 80 do współczesności. W sieci czytałam już głosy ludzi, którzy uważają, że nie wolno w żaden sposób dotykać dzieł, należących do klasyki polskiego kina, i że odgrzewanie starego kotleta to nie jest dobry pomysł. Ludzie ci wieszczą też, że będzie to niewątpliwie gniot, bo bohaterowie muszą się przecież zmienić, a to nie będzie już to samo. Ja dałabym jednak reżyserowi szansę. Wierzę, że mimo młodego wieku, a może właśnie dzięki temu, uda mu się opowiedzieć tę historię ciekawie i niebanalnie. W moim przypadku zwycięża zatem ciekawość. Chcę zobaczyć, jak pokazani zostaną starzy bohaterowie tego obrazu po latach politycznej transformacji i społecznych przemian w Polsce, i jak potoczą się ich dalsze losy. Nie mniej ciekawa jestem też tego, jak zareaguje na ten film młode pokolenie widzów, bo o to starsze, dla którego będzie to podróż sentymentalna, jestem zdecydowanie spokojna.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.5 /10 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 99luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry