Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Królewska (prze)mowa   

Dodano 2011-03-06, w dziale recenzje - archiwum

Przed obejrzeniem filmu „Jak zostać królem” w reżyserii Toma Hoopera, spodziewałem się świetnego kina wartego 12 nominacji do Oscara. Tymczasem po obejrzeniu pozostał jakiś niedosyt i pytanie „za co?”. W pewnym sensie sam sobie jednak na to pytanie odpowiedziałem, bo naprawdę trudno jest nie docenić fantastycznej kreacji Colina Firtha w roli jąkającego się monarchy Jerzego VI. No ale statuetka za najlepszy film minionego roku, to już chyba trochę przesada. Moim zdaniem nagroda ta powinna była trafić w zupełnie inne ręce (ja obstawiałem „Incepcję” Christophera Nolana). Niewątpliwie jednak 3 pozostałe Oscary dla twórców tego filmu (za najlepszą pierwszoplanową rolę męską, reżyserię i scenariusz) są w pełni zasłużone.

/pliki/zdjecia/król.jpg

„Jak zostać królem” to film oparty na faktach, opowiadający historię panowania Jerzego VI – męża Elżbiety I (Helena Bonham Carter – nominowana do Oscara za najlepszą rolę drugoplanową), matki obecnie panującej w Zjednoczonym Królestwie Elżbiety II. Panowanie Jerzego VI w Anglii, to przez wiele ostatnich lat - mimo jego niewątpliwych zasług dla tego kraju – mocno wstydliwy dla Brytyjczyków temat. Dlaczego? Bo Jerzy VI był takim królewskim brzydkim kaczątkiem z paskudną, niegodną władców przypadłością, któremu przyszło objąć tron w mocno niezręcznej sytuacji. Znacznie więcej mówiło się więc i pisało przez te lata o abdykacji prawowitego następcy tronu Edwarda VIII i jego szemranym małżeństwie z podwójną rozwódką amerykańskiego pochodzenia niż o samym Jerzym VI. Jednak to nie historia skomplikowanego związku Edwarda i jego wymuszona abdykacja okazała się interesująca dla scenarzysty Davida Seidlera. Znacznie mocniej zauroczyła go historia jego młodszego, nieśmiałego, a przy tym jąkającego się brata. Dlaczego? Bo była taka zwyczajna, taka ludzka i pokazywała to, co hollywoodzkie kino lubi najbardziej, czyli opowieść o losach ludzi pokonujących własne słabości i ograniczenia. Oczywiście w filmie tym znajdziemy także i wspomniany powyżej wątek, ale fabuła skupia się przede wszystkim na Jerzym VI i jego relacjach z przypadkowo poznanym logopedą, Lionelem Logue.

Lionel Logue (Geoffrey Rush), niespełniony aktor, jest nieco impertynenckim, ale przy tym niezwykle charyzmatycznym człowiekiem. Nie ma wprawdzie dyplomu ukończenia studiów medycznych, ale ma ogromną wiedzę praktyczną oraz doświadczenie w leczeniu wad wymowy i niezwykle nieszablonowe podejście do pacjentów. Bardzo swobodnie zachowuje się więc również w obecności swojego króla w trakcie jego pierwszej wizyty w jego gabinecie. Nie dość, że karze (sic!) mu mówić do siebie po imieniu, to oczekuje od niego tego samego. Nie zachowuje się bynajmniej jak poddany. Drwi sobie także z dworskiej etykiety i cały czas podkreśla, że każdego człowieka szukającego u niego pomocy, traktuje zawsze tak samo, nie patrząc na jego status społeczny. „Mój zamek, moje zasady” powtarza jak mantrę. Nie oznacza to jednak bynajmniej, że zachowuje się jak wszechwiedzący gbur o przerośniętym ego. To naprawdę fantastyczna i niezwykle oryginalna, a przy tym zagadkowa postać. Moim zdaniem to również świetna kreacja aktorska i dlatego uważam, że Rush powinien był za nią otrzymać Oscara. Powiedzmy, że mógłby to być ten czwarty, w pełni zasłużony Oscar dla tego filmu.

Lionel uświadamia Bertiemu w trakcie terapii to, o czym ja osobiście wiem już od dawna (imię Jerzego używane wcześniej tylko przez rodzinę królewską, a teraz również przez naszego logopedę). Otóż przekleństwa, stosowane jako przerywniki w wypowiedzi, znacznie ułatwiają wymowę osobom z problemami w mówieniu. W filmie wprowadza to humorystyczny i mocno kontrastujący z powszechnym wyobrażeniem króla akcent. W wysławianiu się Colina Firtha jako Jerzego VI widać też pomoc specjalistów od korygowania wymowy, bo nie jąka się on tak, jak wyobraża to sobie zwyczajny człowiek. To nie tylko powtarzanie wybranych sylab. Niektóre słowa, zgłoski sprawiają szczególną trudność, ale dużo zależy też od sytuacji. W filmie monarcha ma wyraźne problemy z wyrazem „król”, a Lionel zauważa również trudności w wypowiadaniu słów na „p” i „w”. Te literki niekiedy i mnie sprawiają trudność, więc duży plus za fachowość dla konsultantów scenariusza.

„Jak zostać królem” nie zrobił na mnie takiego wrażenia, jakie powinien był zrobić film, który zdobył kilka dni temu 4 Oscary. Nadal uważam, że nagrodą za najlepszy film ubiegłego roku powinna zostać obdarowana „Incepcja”, ale reszta przyznanych temu obrazowi nagród jest jak najbardziej zasłużona i uzasadniona. Gorąco polecam ten film wszystkim miłośnikom kina, szczególnie ze względu na świetnie wykreowane role pierwszo- i drugoplanowe, stylową realizację, dowcipne dialogi oraz budujące przesłanie.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.1 /46 wszystkich

Komentarze [6]

~Luca
2011-03-09 18:24

Moczo – chyba wiem, o co Ci chodzi, bo mnie też ta “kara” nie ominęła :D

~Leva
2011-03-08 18:15

dodam tylko, że – pięknie pokazane kobiety; – niesamowite wnętrze gabinetu logopedy; – ogólnie nieinwazyjny film, co jest jego niewątpliwą zaletą.

~artisbang
2011-03-08 16:56

Bardzo dobra recenzja. Oprócz tego ja też nie doszukałam się błędu ortograficznego.

~fenrir
2011-03-08 11:48

Wiedzę historyczną czerpałem tylko z tego filmu, więc nie wiem za bardzo o co ci chodzi. A ortografa jeszcze nie znalazłem, na 100% jestem pewny, że sam go nie mogłem zrobić, więc to najpewniej wina korekty.
Czy w obu zarzutach możesz rozwinąć swą myśl?

~Moczo_absolwent
2011-03-07 13:20

Nieźle. Film też niezły. Niestety pała za wiedzę historyczną oraz pała za błąd ortograficzny. Przejrzyj artykuł i popraw.

~ajax
2011-03-07 10:13

Moim zdaniem piszesz coraz lepiej i tak trzymaj. A przy okazji, to jestem pod wrażeniem tej recenzji i zgadzam się z twoją oceną.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najczęściej czytane

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry