Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Kopia, która trzyma poziom   

Dodano 2011-03-10, w dziale recenzje - archiwum

Zainspirowana jednym z moich ulubionych filmów Johna N. Smith’a „Młodzi gniewni”, obejrzałam niedawno kolejną - poleconą mi przez znajomych - amerykańską produkcję o bardzo zbliżonej tematyce, zrealizowaną przez Richard’a LaGravenese, według jego autorskiego scenariusza, w której - jak się naocznie przekonałam - reżyser faktycznie opowiada nam przez 123 minuty prawie identyczną historię. Czy warto więc poświęcić swój czas, by obejrzeć „Wolność słowa”?

/pliki/zdjecia/1304_1.jpg

Nauczycielka Erin Gruwell, w której postać wciela się Hilary Swank, to odważna młoda kobieta, która dostaje pracę w jednej z popularnych amerykańskich szkół słynących z dość trudnej młodzieży. Jej praca nie jest łatwa. Już na początku spotyka się z niezrozumieniem i odrzuceniem. Mimo wielu problemów wpada jednak na pomysł, jak mogłaby dotrzeć do swoich wychowanków, którzy nie wykazują żadnej radości życia. Kiedy dochodzi do wniosku, że rozmowa z nimi niewiele daje, postanawia nakłonić ich do pisania pamiętników, w których mieliby opisywać swoje przeżycia, obawy oraz lęki, które determinują ich życie. Proponuje im także zajęcia, podczas których uczą się zrozumienia dla przekonań innych ludzi, tolerancji i rozbudzają swoje zainteresowania. Dzięki temu pani Gruwell dowiaduje się, że młodzi ludzie, z którymi pracuje, mają ogromną ilość problemów. To generalnie ludzie z bardzo niewydolnego wychowawczo środowiska i choć wiele ich łączy, to mimo wszystko nie przepadają za sobą. Mają również w swoich krótkich w końcu biografiach wiele życiowych niepowodzeń i dramatów, z których można byłoby stworzyć niezłą fabułę filmową. Dzięki tym pamiętnikom relacje między uczniami a nauczycielką stają się znacznie lepsze. W końcu nadchodzi przełom. Młodzi ludzie postanawiają zmienić swoje życie. Zaczynają otwierać się na świat i wykazywać większą empatię na ludzkie cierpienie. Po roku nauki w szkole relacje pomiędzy uczniami są tak doskonałe, że stają się „klasową rodziną” i nie wyobrażają sobie dalszego istnienia w szkole bez swojej ulubionej nauczycielki, której tak wiele zawdzięczają. Zmianie ulegają także ich poglądy, a optymizm staje się w pewnym sensie ich mottem ich życia. I choć codziennie wracają do domu, do swojego patologicznego środowiska, to czują, że mają teraz oparcie w swojej nauczycielce i kolegach z klasy.

Fabuła filmu „Wolność słowa” oparta jest ponoć na faktach. Jest to dość interesująca historia, szczególnie dla młodych ludzi, którzy na co dzień spotykają się z agresją, nienawiścią czy też brakiem tolerancji. Produkcja jest więc poniekąd dokumentem przedstawiającym zachowania młodych ludzi, którzy zmieniają swoje życie, zachowując przy tym swoją naturalności i sens własnego życia. Film utwierdza w przekonaniu, że można pomóc odnaleźć się młodym ludziom w dość ciekawy sposób i zachęcić ich do nauki oraz tolerancji. Film ten to nie tylko lekcja pokory dla amerykańskich nastolatków żyjących w gangach, ale i lekcja wychowawcza dla każdego z nas. „Może to – jak powiadają niektórzy – tania produkcja i odgrzewanie starych pomysłów, które nie wnoszą nic nowego do historii kinematografii, ale moim zdaniem zrealizowany jest na tyle dobrze, że potrafi zainteresować widza. Polecam więc „Wolność słowa” czytelnikom naszego Lessera, bo uważam, że należy wierzyć w młodych ludzi i to w każdym momencie ich życia…

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.1 /12 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 25artemis
Hush 11hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry