Listopadowa zaduma
Chęć
Skończyła mi się herbata,
Albo chęć do życia.
Tylko nie wiem,
Co gorsze.
Czas
Dzisiaj pada śnieg,
Jutro znów spadną liście.
Staniemy w tym samym miejscu…
Lub znikniemy całkiem.
Minie sporo czasu,
nim zakochamy się na nowo,
Czekając na kolejny śnieg.
Tym razem, już nie w pojedynkę.
Piętno czasu
Odbije na sercu
Odbije na twarzy
Nogach, rękach
Odbije na duszy
Swoje piętno
Czas.
Upadek
Upadł Ikar, a wraz z nim…
Wszystkie ideały
Wpadł do wody
Gentelman starej daty
Romantyk, o ogromnym sercu
I poeta wyśmienity
Co dorobek swój mógłby
W milionach łkających dusz zapisać
Tonie piękna trójka…
A może tylko jedna osoba?
Cóż ludzie powiedzą?
Gdy Ojciec z Matką zapłaczą?
Takie czasy…
Grafika:
Komentarze [2]
2016-12-22 22:56
Ziomek, zluzuj. Zbyt krytycznie patrzysz na wszystkie moje teksty ;)
2016-12-12 23:05
Ziomek, zluzuj. Bycie nieszczęśliwie zakochanym to nie koniec świata.
__________________________
Klikam słonia.
- 1