Jesienny smutek
Pokój
Siedzę na krześle w pokoju głuszy.
Piąty rok zleciał, nim tu trafiłem
Ja... Nie pamiętam.
Widzę pustkę. Słyszę najpiękniejszą muzykę życia
Nie przebijesz drzwi do niego, choćbyś i milion próbowała razy.
Żeby tu trafić, musisz zrozumieć, że...
Cisza jest brzmieniem samotności.
Cichy kochanek
Roztrzęsiony Twoim widokiem
Zwyczajnie przechodzę obok
Gdziekolwiek bym się nie znalazł - Tyś w mojej głowie
Choć cicha - to Anioł.
Z uśmiechem patrzysz mi w oczy.
Tak pięknie mówisz, że mnie kochasz
Choć serce Twe
Wciąż milczy...
***
Gdzie twe serce?
Kochanku!
Czemuś rzucił je na wiatr?
Jak puste słowa...
Wśród nich
Kocham.
Boża łaska
Nawet młody, może nawet częściej
Doświadcza woli Boga
Choć nawet nie wie…
Gdy zagubiony, czemu błądzi?
Czemu błądzi, skoro kocha?
Choć miłość miała być drogowskazem…
Lecz czy może być pusta?
Dla zbędnych serca wartości
Czy pogrom, toksyna
Pogryzione jabłko, o truciźnie świadczy
Zakorzenionej głęboko w sercu?
Pozwól by światło
Pozwól by mogło
Rozpętać wojnę, nieść ofiarę
Niech pęka, niech rozpadnie się zło
A resztę?
Zostaw Bogu, on stanowi całą resztę.
Grafika:
Komentarze [1]
2016-10-27 22:23
Całkiem nieźle Morti! Każdy artysta jest inny, ale do wierszy Blasca Ci jeszcze trochę brakuje ;)
Owocnego pisania w dalszym ciągu!
- 1