Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Literatura fantasy - marzenie o bajkowej idei czy zniekształcony obraz rzeczywistości ?   

Dodano 2005-12-15, w dziale felietony - archiwum

"Wyjaśnijmy sobie dokładnie, czym jest to całe "fantasy". Słowo to pochodzi od greckiego "phantasia", które oznacza "władzę wyobraźni". Po angielsku, w hołdzie źródłosłowowi, pisze się je niekiedy "phantasy". Skrócona forma od fantasy, o podobnym znaczeniu, wykłada się jako "fancy" - wyobraźnia, fantazja."*

Za historyczną datę powstania gat. Fantasy uznaje się rok 1930, kiedy to Robert E. Howard wymyślił postać Conana z Cimerii, a 2 lata później opublikował pierwsze opowiadanie o barbarzyńcy - "Feniks na Mieczu" dla czasopisma Weird Tales. Rzecz dzieje się w zupełnie fikcyjnym Never-Neverlandzie, który jednak podobny jest do naszej Ziemi (termin Never-Neverland, to uniwersalny termin określający świat wymyślony przez autora; u nas: Nibylandia). Rok 1937, to publikacja książki "Hobbit, czyli tam i z powrotem" Johna Ronalda Reula Tolkiena oraz jej zaskakujący sukces. Profesor oksfordzki dał się przekonać do napisania kontynuacji i przez 12 lat pisał "Władcę Pierścieni" - książkę, która wstrząsnęła światem. Właśnie ta saga uznana jest za wykładnię gatunku. Skoro o sagach mowa, należy nadmienić, że fantasy miłuje się w długaśnych seriach, cyklach itd. Długi, zawiły, bogaty i obszerny cykl, stał się niejako etykietką fantastyki.

Fantasy dzieli się na następujące podgrupy:

  1. epic fantasy, m. in. właśnie Władca Pierścieni.
  2. heroic fantasy ("Honan" Roberta Howarda) - opis wyczynów pojedynczego bohatera, który swym mieczem dowodzi słuszności sprawy.
  3. high fantasy ("Ziemiomorze" Ursuli LeGuin) - nacechowane patosem, filozoficzne traktaty mające miejsce w innym świecie.
  4. sword and sorcery - "bitewne", opowiadające o walce, z punktem kulminacyjnym w wielkiej bitwie.
  5. dark fantasy - dziejące się w zrujnowanym, mrocznym świecie, utrzymane w atmosferze zagrożenia i horroru.
  6. humorous fantasy - jak sama nazwa wskazuje, komedia.
  7. science fantasy - dywagacje autora na temat rozwoju nauki w świecie odmiennym od naszego.

Drugim podziałem jest podział Sapkowskiego, pod względem budowy fabuły:

  • zamknięte drzwi - schemat ten opiera się na istnieniu drugiego, równoległego świata, do którego prowadzi jakieś połączenie, które jednak trzeba sforsować.
  • retelling - alternatywna wersja prawdziwej historii, zmieniona wg reguł gatunku: ważną rolę odgrywa magia, jednak nie bajkowa, a realistyczna, fizyczna.
  • nibylandie - historie dziejące się w stworzonym przez autora, osobistym świecie, tak jak to się działo u Tolkiena.
  • "jednorożec w ogrodzie" - schemat, w którym główny bohater odkrywa, iż świat, który do tej pory był tak doskonale wyjaśnialny, jest zupełnie inny niż się wydaje, np. zauważa w swoim ogrodzie jednorożca.
  • "krewni i znajomi królika" - historie, których głównymi bohaterami są zwierzęta wyposażone w ludzkie cechy.
  • urban fantasy - tutaj fantasy miesza się z science-fiction, w punkowych, wielkomiejskich okolicznościach; możemy tam spotkać np. elfa na motorze, który poszukuje magicznego pierścienia ze swym wiernym obrzynem u boku.

Ale czy fantasy to tylko zapisane strony papieru, które przemawiają do nas malutkimi drukowanymi literkami? Po co tak na dobrą sprawę ludzie czytają fantasy? Co nas do tego tak ciągnie?

Przedstawię to na własnym przykładzie. Oglądając za młodu "Śpiącą królewnę" marzyłam, żeby posiąść magiczne moce na własność. Chciałam rzucać zaklęcia, czarować, latać na miotle (niestety musiałam się zadowolić odkurzaczem, który niestety mimo podłączenia do prądu nie podzielał mojego pragnienia - i to moi drodzy nazywa się "złośliwość rzeczy martwych"!). Wraz z upływem lat oraz zwiększeniem się liczby przeczytanych przez mnie książek, zmianie uległy również moje pseudofantastyczne zachcianki. Z nieudolnej wróżki, awansowałam we własnych snach na królową wampirów, elficką wojowniczką, strzygę pętającą demony. Podejrzewam, iż nie tylko ja w chwilach zwątpienia, zachwiania, uciekam w świat pięknych górzystych krain i jednorożców, gdzie za pomocą jednego machnięcia różdżką można zmienić wszystko. Zatem fantasy może być ucieczką od szarej rzeczywistości, zastąpieniem okrucieństwa codzienności, formą eskapizmu. Good. Jedziemy dalej.

Fantasy jest również świetną formą rozrywki. Przykład: Terry Pratchett i "Świat Dysku". W swoich utworach, za pomocą swego niepowtarzalnego talentu w zniekształcaniu rzeczywistości, Pratchett wyśmiewa wszelkie mity i legendy, tkwiące w ludzkiej podświadomości. Świat Dysku jest płaskim, umieszczonym na barkach czterech słoni stojących na olbrzymim żółwiu A'tuanie, kontynentem z morzami, które wylewają się w przestrzeń. Występują: bogowie na najwyższej górze, którzy bawią się losem ludzi; wielcy bohaterowie - głupi tak, jak ustawa przewiduje; miasta z rzeką, w której bardzo długo się tonie i można na niej zrobić odrys ofiary.

"Pratchett karykaturuje nasz świat ubarwiając go prześmiesznymi sytuacjami, dzięki czemu zapominamy o naszym świecie."*

Również książka Anny Brzezińskiej "Wody głębokie jak niebo" bez żadnych wątpliwości stanowi przykład nibylandii. Opowiada ona o magii, sztuce pod karą śmierci zabronioną dla kobiet. Żadnej książki by najpewniej nie było, gdyby któraś tego zakazu nie złamała. W końcu od tego jesteśmy (zawsze do usług!). Magowie pętają demony, które zwracają się przeciw swoim władcom, a magia przeplata się z modlitwą.

"Wody głębokie jak niebo to opowieść o świecie pełnym piękna i okrucieństwa, gdzie miłość często oznacza zniewolenie, a prawda okazuje się ułudą."

Dojrzewając zabijamy w sobie dziecko, które nie potrafi zaakceptować szarości i zła otaczającego go świata. Zabijając to dziecko, zabijamy wyobraźnię, która bezsprzecznie wiele razy pomaga nam przetrwać chwile zwątpienia, w najprostszy z możliwych sposobów: przenosząc nas w najodleglejsze krainy naszego umysłu. Przenosząc nas do krain, w których wszelkie ideały budujące nasz świat nabierają wartości..., w których możemy spełnić nasze najskrytsze marzenia.

* na podstawie informacji ze strony "http://zielonawieza.pl"

Oceń tekst
Średnia ocena: 3 /5 wszystkich

Komentarze [2]

~Gość
2005-12-15 16:13

nie cierpie powieści fantasy

~de
2005-12-15 16:02

imho fantastyka jest tendencyjna. i nudna po przeczytaniu paru klasykow.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry