Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Maria Callas na video   

Dodano 2020-04-23, w dziale inne - archiwum

Gwałtowny rozwój techniki w XX wieku stworzył wiele nowych możliwości. Dawniej rejestracja spektakli scenicznych była bardzo ograniczona, żeby nie powiedzieć żadna. Po wielu wybitnych kreacjach aktorskich pozostały tylko recenzje pełne zachwytów, a miłośnicy sztuki mogą tylko żałować, że nie zobaczą wybitnych kreacji Niny Andrycz czy Aleksandra Zelwerowicza. Z czasem pojawiły się co prawda technicznie możliwości archiwizowania spektakli, ale mimo wszystko były one tylko miernym ersatzem. Mam na myśli chociażby teatr telewizji czy słuchowiska radiowe. Z reguły są to spektakle znakomite, ale stanowią jedynie namiastkę tego, co wielkie, bo teatr wyobraźni nie jest w pełni teatrem. Jak powiedziała kiedyś Nina Andrycz „małe pudełeczko z obrazem” poruszających się aktorów nigdy nie będzie w stanie oddać w pełni możliwości sceny ani misterium sztuki.

/pliki/zdjecia/call1.jpgJeszcze gorzej wyglądała sytuacja ze spektaklami operowymi. Tu bowiem poza kostiumami oraz ruchem scenicznym, szalenie istotnym środkiem wyrazu jest śpiew. Śpiew w operze jest najważniejszym środkiem ekspresji, ponieważ w myśl jej twórców gatunek ten miał być możliwie wierną próbą odtworzenia starożytnych przedstawień teatru helleńskiego. Chcąc dokonać nagrania opery, należało zatem utrwalić w wysokiej jakości nie tylko obraz ale i dźwięk. Bardzo długo było to niemożliwe, dlatego do dziś przetrwały jedynie bardzo krótkie urywki nagrań z prób. Pierwsza pełna rejestracja spektaklu ze złotej ery opery miała miejsce dopiero w 1958 roku, a była nią „Moc przeznaczenia” Giuseppe Verdiego z San Carlo w Neapolu, w fantastycznej obsadzie: Tebaldi, Corelii, Bastianini, Christoff.

Prawdziwym miłośnikom opery najbardziej chyba jednak brakuje rejestracji video spektakli z udziałem "Primadonny Stulecia" - Marii Callas. W osobie tej Greczynki skupiło się bowiem dziedzictwo greckiej tragedii, a jej wokal potrafił dotrzeć do najdalszych zakamarków duszy. Ta niezwykle urodziwa kobieta opanowała mimikę sceniczną w stopniu doskonałym, a w kwestii ruchu scenicznego zawsze konsultowała się z historykami, gdyż chciała by jej postać możliwie wiernie oddawała realia danej epoki. Nic więc dziwnego, że widzowie, którzy widzieli jej spektakle na żywo, zapamiętywali je do końca życia. Na dobrą sprawę można by jej sztukę porównać do sztuki Leonarda da Vinciego, ponieważ była równie perfekcyjna, a każda jej fraza przypominała jak nic efekt sfumato na obrazach mistrza. Na szczęście dla potomnych udało się zarejestrować kilka scenicznych nagrań Callas.

Z jakiegoś niejasnego dla mnie powodu wyjątkowe szczęście do zapisów na video miała jej Tosca, a właściwie drugi akt tegoż spektaklu. Nagranie studyjne tego spektaklu z 1953 roku zachwyciło świat i stało się zarówno sukcesem artystycznym jak i komercyjnym. /pliki/zdjecia/call2.jpg A nagrano tylko drugi akt, ponieważ tam pojawiają się prawdziwie dramatyczne sceny: tortury, awantury, próba gwałtu, no i wreszcie mordersto ze szczególnym okrucieństwem, czyli to, co publiczność lubi najbardziej. Poza tym w tym drugim akcie tej opery dominują dwie postacie, Floria Tosca i Baron Scarpia. Jednak najważniejszego chyba nagrania spektaklu dokonano w 1964 roku w londyńskiej Covent Garden, kiedy Callas po niemal trzech latach niedyspozycji powróciła na scenę. Produkcja powstawała z ogromnym rozmachem w aurze sensacji. Reżyserią zajął się wielki Franco Feffirelli i z zadania wywiązał się rewelacyjnie. Przede wszystkim udało mu się wykorzystać zdolności dramatyczne wszystkich artystów, wytworzyć nastrój moralnego niepokoju i uwypuklić niebywały dramatyzm. Niecodziennym pomysłem reżysera było umieszczenie sceny tortur Cavaradiossiego pod sceną. W roli czarnego charakteru obsadzono aktora i śpiewaka Tito Gobbi, a że miał już swoje lata, świetnie wykreował rolę lubieżnego starca. Niestety, Renato Cioni (tenor), znacznie odbiegał poziomem od partnerów scenicznych. Dziś można tylko żałować, że nie zaangażowano do tej roli choćby Franca Corelliego, tym bardziej, że ten wystąpił w inscenizacji Tosci tego samego roku w Nowym Jorku u boku Gobbiego i Callas. Szkoda, bo gdy Corelli śpiewał drugi akt Toski w „Vittoria" za każdym razem przez dziesięć sekund utrzymywał spektakularne trójkreślne C.

Źródłem zainteresowania publiczności była jednak przede wszystkim Callas, a mówiąc bardziej precyzyjnie stan jej głosu, mocno ,,zranionego". Faktycznie ten był już lekko zniszczony i trochę zużyty, (rozwibrowany w górnym rejestrze i z ociężałą emisją), ale o dziwo okazało się, że dzięki temu nawet jakoś bardziej pasował do tej produkcji. /pliki/zdjecia/call3.jpg Prawdziwi miłośnicy opery tak bardzo chcieli zobaczyć ten spektakl na żywo, że przez na tydzień przed premierą czatowali na mrozie przy budynkiem opery, zaopatrzeni w śpiwory i termosy, byle tylko zdobyć bilet. Spektakl się odbył, ale z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu nie nagrano ani pierwszego, ani trzeciego aktu. Istnieją też inne nagrania, np z gali w paryskiej Operze Garnier z 1958 roku (niestety znowu tylko drugi akt). W tym spektaklu również możemy zobaczyć Callas u boku Gobbiego i bardzo miernego tenora, który w ostatnim momencie zdecydował się śpiewać ,,Vittoria" po francusku. Jest jeszcze wersja amerykańska od połowy aktu (rzecz jasna drugiego) z 1956 roku, gdy Callas była u szczytu wokalnych możliwości. Podobno proponowano Callas po sukcesie w Londynie udział w filmie operowym, ale ostatecznie nie doszło do tej realizacji, gdyż w ostatniej chwili wycofał się sponsor.

Callas nie lubiła śpiewać Pucciniego i nie lubiła też roli Toski, choć była w niej niezrównana i absolutnie bezkonkurencyjna. Zapytacie zatem, czy istnieją może nagrania video tych spektakli, które uwielbiała? Cóż, właściwie to nie. Normy, która była jej największym osiągnięciem, nie ma. Nagrano tylko recytatyw z próby generalnej w Paryżu, poprzedzający słynną arię ,,Casta diva", ale samej arii już nie nagrano. Z pamiętnej inscenizacji tej opery w Mediolanie w 1955 roku nagrano na video (uwaga, uwaga) ostatnie dwadzieścia sekund, czyli moment przed opadnięciem kurtyny. Trudno stwierdzić, czy wyrażenie ,,nagrano" jest tu poprawne, bowiem krążą spekulacje, że być może takie nagranie jednak istnieje. Tajemnicą poliszynla jest, że istnieją niepublikowane nagrania wielkich śpiewaków, ale są one w posiadaniu miłośników opery, którzy nabyli je za grube miliony dolarów i raczej nie chcą się nimi dzielić. Być może tak też jest z ,,Normą", bo przecież te ostatnie dwadzieścia sekund daje nadzieję.

/pliki/zdjecia/call4.jpgIstnieje również ubogi, niemy, fragmentaryczny, o koszmarnej jakości zapis obrazu ze spektaklu w Trieście (1953), w którym Callas partneruje Corelli. Melomani zdecydowali się coś z tym zrobić i podłożyli dźwięk (wykorzystali dostępne pełne nagranie MP3) pod obraz. I tak powstała intrygująca około pięciominutowa kompilacja fragmentów, która może jest jedynie ciekawostką, ale wiele mówi o instynkcie teatralnym Callas i Corelliego. Poza tym są jeszcze fragmenty "Medei" Cherubiniego. Jeśli nie jest to rejestracja z próby, to myslę, że i w tym przypadku można mieć nadzieję na istnienie pełnego nagrania. W 1969 roku Pier Paolo Pasolini zaangażował Callas do tytułowej roli Medei w swoim filmie fabularnym będącym adaptacją tragedii Eurypidesa. Choć jej rola pozbawiona jest niemal dialogów, to moim zdaniem Callas udowodniła, że wielką aktorką filmową również być potrafi. Poza tym była brana pod uwagę w obsadzie głównych ról w wielu innych komercyjnych filmach. Naprawdę niewiele zabrakło by zagrała w ,,Działach Navarony" czy w ,,Biblii'', gdzie miała objąć rolę Sary. Ostatecznie role te przejęła Elizabeth Taylor.

Mimo tak skromnej filmografii jej legenda nigdy nie wyblakła. Do dziś pozostaje najlepszą sopranistką, niezrównaną diwą, ikoną stylu i elegancji, której prywatne życie było równie dramatyczne jak życie bohaterek, które tak ekspresyjnie przedstawiała na scenie.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.3 /11 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 98luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry